mialam podobna sytuacje.. ale podobna.
wydawalo mi sie ze zakochalam sie w chlopaku.. co u mnie bylo [ jak myslalam ] rzecza niemożliwą .
Poznalam go w internecie, pisalismy przez miesiac na gg, smsowalismy, dzwonilismy do sb i wtedy stwierdzilam
ze go kocham... kilka dni pozniej on wyznal mi swoja milosc wiec zgodzilam sie na to bysmy byli razem .
Dla niego olewalam przyjaciol.. szkole.. rodzine.. strasznie sie zmienilam.
Tylko on sie dla mnie liczyl, uwazalam ze kocham go i ze to jest ' ten jedyny <3 ' .
Bylismy razem przez dwa miesiace, dla jednych to bd TYLKO dwa miesiace ale dla mnie to bylo AZ dwa miesiace.
Przedtem nigdy nie bylam z chlopakiem z milosci .. kazdy byl dla mnie jakby tylko kumplem a nie partnerem.
Jemu zaufalam.. byl dla mnie wszystkim.. do momentu az wszystko nagle zaczelo sie j*ebac .
Nie bylam w stanie zerwac z nim wiec meczylam sie dalej, do momentu gdy on to zrobil.
Myslalam ze nie dam rady i popelnie samobojstwo.. przeciez byl dla mnie najwazniejszym facetem na swiecie.
Przez dwa tygodnie plakalam jak dziecko za nim, nie bylam w stanie wstac nawet z lozka.. cielam sie.. probowalam sie zabic. lykalam proszki.. nigdy nie spodziewalabym sie tego po sb ze bd w stanie tak sie zalamac przez chlopaka.
Gd po 2 tyg napisal ze chce zebym wrocila i ze kocha mnie i wariuje beze mnie prawie wymieklam tylko ze cos ruszylo mnie i dla ' smiechu, albo tak o . ' napisalam do jego przyjaciela wiadomosc ' czy to prawda ze M. mnie zdradzal ? ' i odp byla ' Tak. ' .. to byl ostateczny cios. Jego przyjaciel podpuszczony przeze mnie wyznal mi cala prawde, okazalo sie ze moj byly zdradzal mnie przez miesiac i dalej jest z nia.. wtedy juz wiedzialam ze to koniec.
Zwiazek na odleglosc nie ma najmniejszego sensu, nigdy nie bd wiedziala dokladnie czy cie nie oszukuje i nie zdradza, zawsze bd martwic sie o niego a gdy bd potrzebowala jego pomocy on nie bd w stanie byc przy tb..
Nie jest wart cb skoro bawil sie tak twoimi uczuciami.
Wyplacz sie raz porzadnie i wykasuj go z swojej pamieci.. to bd trudne ale mozliwe do zrobienia.
Najwazniejsze to sie nie poddawac i nie wmawiac sb do kogos milosc gdy nie poznalo sie tej osoby w 100% a przez kom czy gg itp. nie da sie kogos poznac nigdy tak doglebnie. Mam nadzieje ze cos pomoglam i nie przynudzilam Cie .
pozdrawiam.