Skocz do zawartości
Nerwica.com

philipsgo

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia philipsgo

  1. Póki co jestem tylko technikiem ekonomistą bez doświadczenia. Chcę zdobyć wyższe wykształcenie, ale nie może na tak prestiżowej i trudnej uczelnie gdzie sobie nie radzę. Na tą chwilę nie wiem co ze swoim życiem robić, brakuję mi ambicji, ale to chyba przez to, że sobie nie radzie i mnie to przytłacza. Nigdy raczej nie narzekałem na brak ambicji.
  2. nie wiem właśnie, lekarz pierwszego kontaktu polecił mi spotkanie z psychologiem. Teraz biore hydroksyzynę na to, żebym lepiej zasypiał i jakby się pojawiły lęki. Wziąłem już ponad 25 tabletek. Nie wiem, może spotkanie z psychologiem będzie potrzebne.
  3. witam, szukałem właśnie takiego forum, bo myślę, że od jakiegoś czasu mam ze sobą problem. Zacząłem studiować, kierunek okazał się bardzo ciężki, nie radzę sobie z wieloma przedmiotami, wiele sprawdzianów etc nie mam zaliczonych. Jestem praktycznie przekonany, że nie zaliczę dwóch przedmiotów. Mój problem polega na tym, że pojawiają się u mnie jakieś lęki, boje się o przyszłość. Tak panicznie się boję, że ten strach paraliżuje mnie do jakiegokolwiek działania. Potrafię czasami nie pójść na zajęcia, bo potrafię płakać jak małe dziecko i twierdzić, że nie daje sobie rady. Nigdy nie byłem tak słaby psychicznie, zazwyczaj nie miałem z tym problemów, uważałem siebie za silnego psychicznie. Na dodatek ciąży na mnie presja, największa ze strony dziewczyny, która mi oznajmiła, że nie będzie z chłopakiem, który nie studiuje. Siedzie i się uczę, staram się, ale mam problemy ze skoncentrowaniem się, nie mam siły na to. Uważam, że jestem za głupi na ten kierunek, na tą uczelnie. Może za wysoko wycelowałem, jest mi cholernie ciężko. Czuję, że coś złego się ze mną dzieje. Czy potrzebuje jakiejś specjalistycznej pomocy? Co powinienem zrobić?
  4. witam, szukałem właśnie takiego forum, bo myślę, że od jakiegoś czasu mam ze sobą problem. Zacząłem studiować, kierunek okazał się bardzo ciężki, nie radzę sobie z wieloma przedmiotami, wiele sprawdzianów etc nie mam zaliczonych. Jestem praktycznie przekonany, że nie zaliczę dwóch przedmiotów. Mój problem polega na tym, że pojawiają się u mnie jakieś lęki, boje się o przyszłość. Tak panicznie się boję, że ten strach paraliżuje mnie do jakiegokolwiek działania. Potrafię czasami nie pójść na zajęcia, bo potrafię płakać jak małe dziecko i twierdzić, że nie daje sobie rady. Nigdy nie byłem tak słaby psychicznie, zazwyczaj nie miałem z tym problemów, uważałem siebie za silnego psychicznie. Na dodatek ciąży na mnie presja, największa ze strony dziewczyny, która mi oznajmiła, że nie będzie z chłopakiem, który nie studiuje. Siedzie i się uczę, staram się, ale mam problemy ze skoncentrowaniem się, nie mam siły na to. Uważam, że jestem za głupi na ten kierunek, na tą uczelnie. Może za wysoko wycelowałem, jest mi cholernie ciężko. Czuję, że coś złego się ze mną dzieje. Czy potrzebuje jakiejś specjalistycznej pomocy? Co powinienem zrobić?
×