Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bebzon

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bebzon

  1. Tak jestem chamem i burakiem dla ludzi ktorzy udaja madrych w tematach o ktorych nic nie wiedza i zamiast pomoc to robia smietnik w temacie

     

    stwierdzenie chocby ZA zajmuje czasem kilka lat, a wy robicie to przez internet chociaż nie podałem objawow :D

     

    i jeszcze smieszniejsze jest to ze piszecie zebym poszedl do specjalisty, a przeciez o to wlasnie prosilem zeby ktos podal adres osrodka w ktorym zajmuje sie tymi zaburzeniami, nie prosilem o diagnoze

     

    na szczescie jedyna inteligentna osoba ktora przeczytala ten temat wyslala mi wiadomosc na priv za co bardzo dziekuje

  2. dziewczynko, nie wiesz co to znaczy to sie nie wypowiadaj, ja szukam konkretnej porady a nie osoby która nie umie czytać! nie powiem Ci dlaczego podejrzewam coś takiego u siebie bo nie po to jest ten temat.

     

    watpie zeby facet z autyzmem byl zdolny pisac na forum

     

    jest też ZA, różne formy autyzmu, inne zaburzenia rozwojowe, ale to nie ważnie bo nie od tego ten temat, jeśli nie wiecie nic o autyźmie to sie nie wypowiadajcie!

     

    Tosia, a ty myślisz że człowiek przez 19 lat żył w próżni i nikt się nie zorientował że mają do czynienia z autystykiem/os.chorą na ADHD ?

     

    gdzie ja napisałem, że nikt sie nie zorientował? zorientowali sie ale nikt mnie dobrze nie zbadał, bo nie było czasu, nie było gdzie itd

     

    poza tym, z ADD(tak, nie ma dorosłego z ADHD, dorosły który miał ADHD jako dziecko, teraz ma ADD) i ZA żyje mnóstwo ludzi z których nawet nie cała połowa wie żę jest chora

     

    jeszcze raz prosze zeby nie pisaly osoby ktore nie moga mi pomóc

  3. Witam, podejrzewam u siebie jakies zaburzenia rozwojowe ze wzgledu na wykonywane od dzeicka stereotypie i problemy z koncentracja, jesli ktos zna kontakt do osrodka w ktorym moga postawic mi diagnoze to blagam, bo sam nie moge znalezc nic konkretnego tym bardziej dla 19 latka bo dla dzieci sa jakies fundusze itd, a ja nawet nie wiem czy to autyzm adhd czy cos innego. Moze byc prywatnie tylko zeby nie ciagneli kasy za nic.

  4. dziewczyno, daj spokój mam 17 lat jestem chłopakiem i powiem Ci tak:

     

    każda nastolatka ma jakies kompleksy na punkcie swojego wygladu, a jak jeszcze kiedys uslyszalas cos zlego o swojej szczece to dopiero to wyolbrzymiasz..nie przesadzaj to nie jest problem zyciowy, sprobuj spojrzec na siebie z boku, normalna nastolatka z glupim kompleksem, to nie jest problem dla ktorego masz wpadac w depresje

     

    ten problem z byciem lesba jest jeszcze glupszy, takie oskarzenia pamietam z przedszkola albo poczatkow podstawowki ;) dziewczyny sie caluja, przytulaja sie itd. musisz wybic sobie z glowy ze bycie lesba jest czyms chorym, taki problem mogla miec twoja prababcia w XX w nie te czasy

    jesli ta dziewczyna tak powiedziala to i tak chodzilo jej o to zeby Ci dogryzc, sama sie zastanow czemu, moze ty jej podpadlas, a moze ona ma zyebany charakter i chciala sie popisac bo sama ma jakies kompleksy(moze sama jest ta przerazajaca :evil: "LESBIJKA" :evil: hehe :D )

    trzymaj sie swoich przyjaciolek, poswiruj z tym chlopakiem, powodzenia :smile: ale spotykaj sie z nim dla swojej przyjemnosci, nie mozesz kochac z przymusu, jesli bedzie Ci na nim zalezec to dzialaj a jak nie to wyluzuj ;)

  5. mnie ostatni dopadl lek przed wszystkim, mam taki uczuce niepokoju i rozladowuje je myslac o tym czy mam schizofrenie czy nie

    wiecie cos moze o echopraksji? w definicjach pisze ze to półautomatyczne powtarzanie ruchów innych wystepujace w chorobach psychicznych, boje sie ze to mam, moze to sobie wkrecam, bo o schizie naczytalem sie mnostwo, ale moze naprawde to mam :( cholernie sie boje;/ czy echopraksja moze wystepowac w depresji, albo nerwicy? szukalem info w necie ale pisze tylko ze w chorobach psychicznych;/

  6. cholernie ciekawi mnei ta ksiazka "podzielone ja"ale nigdzie w necie nie moge jej znalezc

     

    jesli ktos podrzucilby linka do ebooka albo chociaz fragmenty to bylbym bardzo wdzieczny, nawet jesli ktos opisalby o co dokladniej chodzi w schizoidalnych typach osobowosci, przyjmowanie postaw spolecznych, zakladanie "masek"spolecznych itd

     

    jak na razie mam slaba wiedze na ten temat, widze to mniej wiecej w ten sposob, ze osoba schizoidalna albo nie potrafi zalozyc takiej"maski" jak by chciala i przez to nie realizuje sie w zyciu, albo chodzi o to ze taka osoba nie uwaza swoich masek za swoje prawdziwe ja, skutkiem takiej postawy jest niechec do kontaktu z innymi ludzmi spowodowana tym ze osoba schizoidalna nie odczuwa jakby integracji ze swoja maska

    mało na ten temat wiem, a bardzo mnie to interesuje, fajnie jak by ktos cos na ten temat napisal :smile:

  7. na schize nakręcam sie jakoś od roku

    kiedyś już pisałem o tych prawdopodobnie omamach głosowych, zdarza mi sie ze mam w glowie jakby rozbite mysli, pojedyncze mysli pojawiajace sie bez sensu, albo glosy znajomych czy kogos kogo wczesniej slyszalem, towarzyszy tez temu wrazenie ze slysze wlasne mysli, taki dziwny stan, czesto obsesyjnie nucę wtedy jakąkolwiek melodie ktora wczesniej uslyszalem, jakos czesciej dzialo sie to w zimę, ale teraz tez sie zdarza

    dwa razy zdarzylo mi sie slyszec jakies dziwne dzwieki jak bylem poza domem, to byly bardzo wyrazne dzwieki, pierwszym razem brzmialy jak szepty..

    omamy wzrokowe, dopatrywalem sie kiedys twarzy w roznych wzorach i teraz ciagle gdzies cos widze, kilka kropek i widze twarzy i nie wiem czy to tylko moja wyobraznia czy juz omamy, ale szybko przesuwam wzrok to te twarze wydaja mi sie bardzo wyrazne

    kilka razy mialem chyba jakies przywidzenia, ale trwaly ulamki sekundy i nie byly jakies symboliczne, np raz zamyslilem sie a potem szybko spojrzalem na wylaczony zegarek elektroniczny i przez chwile widzialem na nim jakby zamazane liczby, no i jeszcze kilka razy zdarzylo mi sie ze cos"chyba widzialem"

    no i mam jeszcze cos takiego ze jak widze jak ktos rusza reka czy glowa to jakby wczuwam sie jak on to robi, to dziwne ale to tak jakbym chcial te ruchy powtorzyc, to dziwny objaw

    no wiec jak widzicie jest tego troche

  8. łatwo powiedzieć, nie wiesz jak sie czuje z tym że mam schize i do końca życia będę musiał brać pieprzone leki i że czuje sie jak cholerny dziwak i czub i że musze tą całą chorobe ukrywać przed znajomymi pewnie przez cale zycie, jak myśle o sobie to dociera do mnie jaki ja jestem zalosny, ale co mam poradzic, chcialbym wierzyc ze sie wkrecam, ale ja mam ta chorobe, mam objawy, ile razy staralem sie myslec pozytywnie, ze to jednak wkretki nie zadne omamy itd, ale nie moge sie oklamywac;/

  9. ja wole pogodzić sie z tym że mam schize, bo wiem że to o krytycyzmie to ściema

    to bardzo dziwne, bo skoro mam schize to jestem faktycznie dziwnym przypadkiem, najpierw zainteresowałem sie tematyką chorób psychicznych, potem dostałem depresji i nerwicy, a teraz chyba mam schize i jestem jej świadomy..

    ehh, no i w związku z tym, niechce już slyszec ze nie mam schizy bo mam krytycyzm, przeczytalem sporo wypowiedzi i naprawde w to nie wierze,

    zreszta, ja uważam że jedynym sposobem na wyleczenie sie z lęku przed schizą jest zaakceptowanie jej, to samo powiem mojemu psychiatrze i psycholog, nieważne czy naprawde ja mam czy nie, boje sie ze bede brac leki do konca zycia, ze nie bede soba, ze nie bede funkcjonowal w spoleczenstwie, ze nie bede mial rodziny, ze bede przezywal sprzeczne emocje, ze bede mial omamy i bede sie czul napietnowany przez ciagla mysl ze jestem schizofrenikiem

    zamiast nawijac ciagle te oklepane teksty pocieszcie nerwicowcow ktorzy sie boja, że schiza to nie koniec swiata, a wy tylko nakrecacie ten strach, bo nerwicowiec czyta ze raczej nie ma schizy bo ma krytycyzm, ale jednoczesnie utwierdza sie w przekonaniu ze ta schiza to jakas masakra, wiara w diably, deomy, porwania przez ufo itd

    i to dziwne ze ludzie ktorzy boja sie schizy nie chca znac prawdy, ja chce znac prawde, albo jestem chory albo nie i jesli widze ze schizofrenik pisze, że ma omamy, urojenia i jest tego swiadomy to mu wierze;/

     

    ja chce sie po prostu zabezpieczyc, moze gdybym wiedzial ze jesli bede mial schize to moj status spoleczny sie nie zmieni, to bym sie tak nie nakrecal, odkad boje sie schizy gadalem z wieloma osobami, wiekszosc byla bardzo mila i pocieszala mnie jak mogla i nie chcialbym zeby to sie zmienilo kiedy napisze ze naprawde mam schize, jestem tym samym gosciem ktory wsluchiwal sie w cisze badajac czy nie slyszy glosow i bede soba bez wzgledu na to czy to schiza czy nie, jesli jakis lekarz napisze w karcie ze mam schizofrenie to nie stane sie nagle z zaleknionego bebzona nieswiadomym swirem, bede tym samym czlowiekiem..

×