Tsunami
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Tsunami
-
-
cześć Neta, jeśli nie jesteś przekonana że to nerwica, może powinnaś zrobić jakieś dokładniejsze badania które wykluczą związek tych ataków z Twoją chorobą. A jak już te badania zrobisz, to pewnie się okaże że lekarze jednak mieli rację, a Ty przestaniesz się zadręczać że jesteś poważnie chora. Ekspertem oczywiście nie jestem ale jednak wygląda mi to jak typowy atak paniki, zaburzenia lękowe niestety.
A skąd to się wzięło? Nie ma sensu na tym etapie się nad tym zastanawiać - no chyba, że razem z psychoterapeutą... taka osobowość po prostu, brak odporności na stres i nieumiejętność jego rozładowania w odpowiednim czasie. Często nerwica daje o sobie znać właśnie po stresujących wydarzeniach, gdy sytacja wydaje się już opanowana. Pisałaś, że to się stało zaraz po urodzeniu dziecka- mógł to być czynnik spustowy. Neta wybierz się do psychiatry, chociażby po to, aby się uspokoić. A jeśli dostaniesz leki, to przeciwlękowe działają cuda, serio.
I może spotkamy sie w jakiejś poczekalni, jak się już zdecydujesz
U mnie sprawa trochę inaczej wygląda, nie mam i nie miałam żadnych ataków paniki, raczej taki lęk ogólny, kiepski nastrój, kłopoty ze snem,itp. Tak jest teraz, bo w najgorszych momentach z łóżka przez kilka dni nie wstawałam. Pomyśl o lekarzu, pozdrawiam
-
Mieszkam w głębokich Bieszczadach U mnie psychiatry nie ma żadnego, myślałam że może w Krośnie jakaś sława pracuje a przynajmniej ktoś, kto nie zaszkodzi. I troszkę pomoże.
W sumie nie do końca wiem co mi jest, jakieś zaburzenia lękowo-depresyjne, ostatnio z przewagą depresji...jeszcze nie jest najgorzej, wychodzę z domu, pracuję, spotykam się ze znajomymi ale zauważam pierwsze charakterystyczne u mnie objawy i boję się, że powtórzy się scenariusz sprzed 2 lat. A wtedy było juz naprawdę źle, odwiedziłam 2 lekarzy ( w Krośnie zresztą ), jeden zlekceważył mój problem sugerując ewentualnie jakąś psychoterapię i witaminki, drugi po 10 minutach rozmowy chciał koniecznie skontaktować się z jakimś moim opiekunem uznał pewnie, że samodzielnie nie funkcjonuję.
Szukam więc kogoś innego.
A jak u Ciebie objawia się nerwica, próbowałaś kiedykolwiek leczenia ? psychoterapii ? Pozdrawiam
-
Neta, ja wprawdzie nie mieszkam w Krośnie ale szukam psychiatry z tego właśnie miasta, jeśli znasz albo słyszałaś o kimś - proszę o namiary. Zanim się wykończę
[Krosno] Czy jest ktoś z Krosna i meczy sie z nerwica tak ja
w Kosz
Opublikowano
Cześć
No pewnie że kobietą jestem i też 30-latką. Wolałabym nie podawać gg na forum, ale wyślę do Ciebie mój nr, pozdrawiam