Skocz do zawartości
Nerwica.com

pathetic-eM

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pathetic-eM

  1. Path jezeli jestes w takim stanie to nalezy wybrac sie do lekarza- psychiatry i leczyc sie farmakologicznie. Psycholodzy sa rozni, a przede wszystkim nie sa lekarzami wiec z doswiadczenia wiem , ze niekoniecznie musza sie zorientowac w problemie. Odpowiedzialny psycholog skierowlby Ciebie do psychiatryi naprawde nie ma sie czego wstydzic.

     

    Heh, wiesz, ja się nie wstydzę, od dziecka łaziłam do psychologa, psychiatrę też odwiedziłam raz, potem poszedł na urlop, więc poszłam do drugiego który kazał robić testy, po czym poszedł na urlop, no i teraz pan Esteta, który nie lubi blizn...

    W poniedziałek kolejne podejście, nie wiem, może powinnam nic nie mówić tylko potrząsać tłystymi włosami płakać i rozdrapywać strupy na łapach??!!

    Ale czy bycie chorym na depresję musi oznaczać od razu agonię, żyletki i brudne włosy??!!

    Naprawdę, czasem chce mi się śmiać z tego wszystkiego...

  2. Ja tkwię w podobnym stanie od jakichś 3 miesięcy. Zawroty głowy, senność, bóle mięśni, do tego dochodzą lęki, pocięte łapy i pocięte nogi...W październiku praktycznie nie wstawałam z łóżka, nie odbierałam telefonów, olewałam uczelnię, tylko tkwiłam w jakiejś dziurze...

    Poszłam do lekarza.

    Oczywiście, zainteresowało go głównie to, że 2 lata temu chorowałam na bulimię i że znalazłam moją matkę po próbie samobójczej.

    Oczywiście skierował na psychoterapię, jak zawsze...

    Jedna godzina p********* o niczym raz w miesiącu...a co z pozostałymi 29 dniami?? Na psychoterapię też trzeba dojechać, a ja płaczę, jak muszę wybrać parę skarpetek.

    Dowiedziałam się też, że blizny po cięciu są niestetyczne. BŁAGAM... :shock:

×