Skocz do zawartości
Nerwica.com

strach14

Użytkownik
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez strach14

  1. Nauczania nie dostane. Miałem w gimnazjum, dwa lata. Psychiatra wystawił. Ale Ci w poradni psychologicznej gdzie sie składa papiery robili problemy ze mam chodzic przynajmniej na jedna lekcje. Teraz na 100% mi nie dadzą.

    Na wtorek jestem umówiony do psychiatry na 9:00. Z myślą że pojade do niego czuje sie nawet dobrze. Jutro mam Godzine wychowawczą to pogadam z wychowawcą o zaliczeniach itp, czy jest możliwosc zebym coś zrobił

     

    ATakaJedna Zapomniałaś o nas?. Jak wynik rozmowy mamy z dyrektorką?

     

    Angelika, Angelika chyba w szkole siedzi heh, :brawo: :)

  2. Fobie szkolną i społeczną raczej mam tylko w szkole, tak to nie ma problemu, ale szczerze mówiąc nikt mnie nie rozumie, bezsilny jestem. Mówią mi że musze to sam w sobie pokonać, ale ja już nie umiem. Emocje wzieły góre i nie panuje już nad sobą. Nie wiem co robić :/

  3. Najgorsze jest to, że nade mną krąży zła chmura w postaci zapłaty... Jak sie nie chodzi do szkoły, to trzeba zapłacić kare w wysokosci 5 tys. Już raz dyrektorka chciała papiery mi oddać ze szkoły (wyrzucić mnie). Eh nie wiem co mam dalej robić. Pomóżcie, poradzcie :/

  4. Nie dałem sobie rady, wsiadłem w autobus i na drugim przystanku wysiadłem.... Kurwa! czemu mnie to spotkało eh, Jutro i do końca roku bede chodził!. Nie chce powtarzać roku! bede chodził do szkoły!. Szczerze, to sam nie wierze że to pisze.

    ATakaJedna właśnie jak poszło

     

    Angelika a jak z Tobą

  5. Musze wam powiedzieć ze sie bardzo boje jutra... Teraz już lekko dygam. Boże przechodzi mnie myśl żeby nie iść, ale jak nie pójde to zawale sobie życie. Znowu mam powtarzać rok? :/. IDE JUTRO KURWA! IDE!. MYŚLE POZYTYWNIE. Jutro wam powiem co z tego wyszło.

     

    pa

     

    PS: MIELIŚCIE NIE WCHODZIĆ :(.

  6. Moim kochani ludzie!. Nie wchodzimy na stronke w weekend!. Odpoczywamy od całej sytuacji nie myślimy o tym. W poniedziałek po szkole każdy powie co było, jak sie czuje itp. Porozmawiamy, obgadamy sytuacje i bedzie lepiej.

    Dlatego powtarzam, nie wchodzimy na tą stronke do poniedziałku!.

    Pozdrawiam :papa:

  7. ATakaJedna Nauczanie Ci dadzą ale musisz isc wpierw do psychiatry zeby ci wystawił zaświadczenie albo coś później do poradni psychologicznej. Ja miałem nauczanie przez 2 lata własciwie 3. Powiem Ci ze dosyc fajnie to wyglada od 10 lekcje czasami od 12 do max 15. No ale Wracając do problemu to klasa widać jest wybaczcie za określenie "pojebana". Chyba tylko dzieci potrafią być tak okrutne, poprostu dawno od kogos nie dostały lekcji szacunku nad drugą osobą. Według mnie to sie nie zmieni jeżeli Ci robią takie przykrości, ale pamiętaj decyzja należy do Ciebie. Na pewno bedzie dobrze! :). Znam to z własnego doświadczenia

     

    Angelika Jesteśmy po jednych kościach też nie byłem, musiałem jeździć do wawy załatwiac bilet miesieczny i sie zerwałem... Ale teraz i tak zimno, bardzo i ludzie sie zrywają z lekcji wiec luzik. W pon zaczynamy Angelika, ale tak na serio!.

  8. Ja również przegrałem bo nie byłem. Obudziłem sie o 4:00 i nie mogłem już spać, wtedy przyszło mi do głowy żeby nie iść ale próbowałem odrzucić tą myśl. Jednak to było silniejsze, ale i tak jestem dumny z poniedziałku bo byłem.

     

    Angelika to próbujemy jutro co? :)

  9. Angelika Małymi kroczkami dojdziemy do celu, ale nie rób tak jak ja. Że 2 dni i dwa tygodnie w domu... bo teraz mam problem z klasyfikacją. Ja byłem 3 tyg tak to max w szkole. Jutro pójde ale w piatek nie wiem czy pójde...

  10. Angelika codziennie będę wchodził i Cie motywował, sam jeszcze nie pozbyłem sie fobii ale staram sie. W pon był mój pierwszy dzień później rekolekcje były do dzisiaj. Jutro ide i juz aż tak sie nie stresuje ale jednak i tak czuje nie pokój.

     

    Agneshia z punktu rodzica to dziecko musi chodzić do szkoły i dla nich nie ma innej mowy. Z punktu dziecka to wielki ogromny stres, mówie to z własnej autopsji. Nerwice, fobie społeczną i fobie szkolną mam od 3 lat, matka ze mna chodziła do psychiatry psychologa itp ale i tak nie pomogło. Miałem nauczanie indywidualne w domu później w szkole. Musisz zrozumieć swoją córke, spróbuj jej wytłumaczyć że to tylko szkoła. Dostanie jedynke? niech ma to w dupe, później poprawi albo na koniec semestru bądz roku. Ważna jest rozmowa. Nie przytłaczająca, bez żadnych kazań. Najważniejsze jest ZROZUMIENIE!.

     

    PS: Możesz również ją zmotywować rzeczami którymi lubi bądź o czym marzy. Poprawi jej sie samopoczucie a to najważniejsze. Pisz co sie dzieje spróbuje pomóc.

     

    PS2: również potrzebuje motywacji i wsparcia ludzie! :D

  11. Nie było tak źle!. Wychowawca sobie żartował troche, ale powoli zacząłem rozmawiać z ludzmi z klasy, jutro nie ide bo mam rekolekcje i pojutrze.

     

    Angelika masz dokładnie to samo co ja, zaufaj mi i zrób tak idz do szkoły, porozmawiaj z wychowawcą, spróbuj rozmawiać z ludzmi z klasy. Zrobi Ci sie lepiej, nie musisz odrazu wylewać swych emocji tylko takie zapytania co było zadane o ktorej konczymy itp. Albo jak ktoś ma podobne zainteresowania to o tym pogadaj. Wszystko sie ułoży, dzisiaj zrobiłem pierwszy krok i jestem z tego dumny

  12. eh ja cie niestety nie pociesze bo sam byłem 3 tyg w szkole max i to nie na wszystkich lekcjach. Mam tylko 7 jedynek z angielskiego ( chociaż i tak nie wiem z czego bo byłem na 2 max 3 angielskich. Myśle o wyjechaniu na terapie do zakładu otwartego, moze psychiatra mnie tam skieruje

     

    [Dodane po edycji:]

     

    może ktoś mnie i Angelike pocieszy przed jutrzejszym dniem? :(. Szczerze mówiąc konam już dzisiaj jak myśle o jutrzejszym dniu i całym tygodniu

  13. Zagląda tu ktoś jeszcze?. Mam problem :/

     

    PS: Wchodze tu codziennie po kilka razy dziennie wiec piszcie

     

    Mam 18 lat od 3 lat mam fobie szkolną i społeczną, tak psychiatra powiedział. Boje sie być w szkole, ale ani rodzina ani szkoła nie rozumieją tego, w szkole od początku roku byłem 3 tyg max. Dla nich to że wracam do domu pierwszym lepszym autobusem to to, ze chce jak najszybciej usiąść do komputera. Jak nigdzie nie wychodze to siedze w domu cały czas. Nie daje sobie już sam ze sobą rady, psychicznie kiedy nadchodzi niedziela zaczynam sie bać i trząść i najchętniej bym nie poszedł do szkoły. Nic mnie w szkole strasznego nie spotyka ale tak sie czuje. Poradzcie mi coś! :(

×