Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ritka7x

Użytkownik
  • Postów

    528
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Ritka7x

  1. nom fajnie,że też tak sądzicie;)....no myślę,że mi to pomoże -- 04 cze 2011, 17:48 -- powiedzcie mi jak to jest....bo zażyłam teraz pierwszą tebletkę trittico CR 75 mg...a potem przeczytałam,że przed snem się to zażywa....i czy nic mi się nie stanie w związku z tym?(strasznie się nakręcam;/)
  2. wiesz linka no 16 godzin?...heh no ja do obozu pracy to iść nie chcę .....jak moja koleżanka była to mówiła,że było super i że żadne 16 godzin heh...wiesz co mi bardzo dużo daje jakieś zajęcie konkretne....i nad morzem jest też wiele witamin,minerałów w tym magnez....i ten uspokajający szum morza...to właśnie to czego potrzebuję....a po wakacjach pójdę na terapię,ale nie do ośrodka...tylko tam gdzie zamieszkam,bo chcę zmienić miejsce zamieszkania.
  3. ojj tak linka zmieniły się....jednak nie idę do tej Warszawy...tylko postanowiłam,że lepiej wpłynie na mnie pobyt w pięknym miejscu z z jakimś konkretnym zajęciem....czyli szukam pracy nad morzem i chcę tam pojechać z moją koleżanką...
  4. Mariusz powiem Ci,że mam identyczne zaburzenie do Twojego...wiem jakie to jest trudne....ja to wytrzymywałam już 6 lat bez żadnych leków i terapii i powiem ,że wiele objawów mi samoistnie przeszło...,ale jeszcze nie jestem zdrowa,nadal czuję napięcie,ale nie tak ogromne jak kiedyś...i od brania leków powstrzymywało mnie to,że z dnia na dzień czułam jakieś zmiany na lepsze,może bardzo wolno,ale były i to mi dało nadzieję,że może mi to samo przejdzie,że te stłumione przez ze mnie emocje w końcu same ze mnie wyjdą i tak się właśnie dzieje,tylko,że to się odbywa bardzoo wolno i jest bolesne...No ale dzięki temu,żyję bez leków i wytrzymałam bardzo trudne chwile...teraz nie jest tak źle jak kiedyś,jest o wiele wiele lepiej,no ale jednak i tak napięcie jeszcze jest i mam dylemat czy znów przeczekać aż to samo wyjdzie ze mnie, czy zażyć to trittico...będę musiała pomyśleć.
  5. Mariusz a jak było z odstawieniem tego...?...i czy odczułeś może jakieś zmiany na lepsze po odstawieniu tego leku?...
  6. Mariusz a Ty biorąc Trittico to od jakiej dawki zaczynałeś?....i jak szybko Ci pomógł?...i jak długo go brałeś?
  7. Mariusz dzięki za cenne informacje;)
  8. no może i są takie leki,ale np.po tianeptynie ja znów tyłam,bo miałam straszne zaparcia....i boję się,że ten skutek uboczny będę mieć również po Trittico CR mam nadzieję,że nie....jeśli znacie jakieś leki co nie powodują zaparć w ogóle to podajcie jakieś przykłady....z góry dzięki.
  9. Michuj fajnie wiedzieć co oglądasz po obiedzie
  10. stymulanty u mnie odpadają...ja potrzebuję własnie Trittico co podobno działa na lęk uogólniony ale nie wiem czy nie przytyję od tego....hmm chyba zaryzykuję...jak coś zauważę z tyciem to odstawie i życie...
  11. no też bym tak chciała....chudnięcie lepsze od tycia jak dla mnie
  12. No mam nadzieję,że mnie bedzię uspokajał i że nie będę mieć po nich takich problemów jak przy Coaxilu co mi mocz zatrzymał itp...
  13. proszę Was o odpowiedz....po jakim leku jest większa możliwość przytycia(zaparć,zatrzymania wody w org.)od Citabaxu czy Trittico CR?...i który z tych leków byłby lepszy na lęk uogólniony...?...jak sądzicie?
  14. chyba go spróbuje bo tak się boję brać innych leków....zraziłam się już trochę bo ostatnio jak brałam Coaxil to mi go lekarka kazała odstawić bo mi mocz zatrzymywał eh...kurcze czy nie ma takich leków bez skutków ubocznych,kiedy coś takiego wymyślą yh...
  15. a po ilu miesiącach jej pomógł ten lek?
×