Skocz do zawartości
Nerwica.com

karolacia

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez karolacia

  1. No myślę że nie jest to duży wysiłek. Ja też się zawsze wkurzam gdy moja przyjaciółka nie daje znaku życia. Ja jestem bardzo nie cierpliwa i zawsze wtedy bombarduje ją esemesami tak długo aż odpowie choćby to że nie ma ochoty rozmawiać też ona powinna tak napisać ale cóż, ludzie są różni...przykro mi....że nie mogę ci pomóc....

  2. rozumiem Cię. Myśle że jeśli tak bardzo cie to męczy to poprostu faktycznie może idź do niej. Ty będziesz spokojniejszy a może się okazać że wszystko jest oki i nie potrzebnie się martwisz. Ale najpierw poczytaj coś jeszcze na temat depresji, żebyś czuł się pewniej. To jest moje skromne zdanie. Ja bym nie dała rady i też bym poszła. Decyzja należy do ciebie.

  3. Trudno powiedzieć....co do niej piszesz? Czy prosisz ją o kontakt?

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Nie możesz przesadzić są dni napewno ty też takie masz dni że nie chce ci się z nikim gadać i wolisz posiedzieć sobie w domu. Ona musi czuć że jesteś ale nie mozesz jej zamęczyć esemesami..............

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Pisz coś w stylu że wiesz że nie chcesz teraz ze mną kontaktu, ale pamiętaj że tu jestem i jesli tylko będziesz chiała... nie wiem ale ja na przykład tego zawsze w ciężkich dniach oczekuje od przyjaciół żeby poprostu byli ale też niczego ode mnie nie oczekiwali. znalazłeś tego audiobooka?

  4. próbuj jeśli ją kochasz.....jeśli masz siłę żeby jej pomóc....podziwiam cię i cenie to że chcesz z tym walczyć :smile:

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Paul Hauck - Depresja [Audiobook PL] to nie jest jakiś super audiobook ale tylko tyle znalazłam w internecie ściągnij i posłuchaj :smile:

  5. Wydaje mi się że samo to że jest chora cię przeraża. To nie jest prosta sprawa cięzko jest zrozumieć tą chorobę. Ja sama do dziś się uczę. wiesz ważne jest to aby ona zrozumiała swoją chorobę.

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Wiesz co do wizyty niezapowiedzianej to z jednej strony to dobry pomysł....ale trudno wyczuć jak ona zareaguje........... może mieć gorszy dzień i może być różnie musisz być na to przygotowany....

     

    [Dodane po edycji:]

     

    sorki za błędy ale jest późno.... :smile:

  6. Witam jeśli leczy się od kilku miesięcy i zaprzestała brać leków to nawet jak je brała to nie dędzie żadnego efektu. A jeżeli chodzi o lęki to nie jest to normalne, ale mogą to być tylko wymówki iż poprostu nie radzi sobie ze swoją sytuacją. Pozdrawiam

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Daj sobie spokoj ze wypila(dzieki temu wiesz co jej dolega).Moze cie pociesze ale z nia nie jest tak zle jak sie wydaje.Gdyby miala ciezka depresje to by napewno nie chciala isc na jakos impreze.Ja sam obalalem jabole.Wskazal bym ze ona ma depresje lekowo,grunt to znalesc dobrego psychiatre.

     

    Alkochol różnie działa w tym stanie ducha

  7. Ludzie cierpiący na depresje często "uciekaja" np. ja często śpie przesypiam depresję ale w dzień. Epizod z alkocholem też miałam i on wraca to nie jest alkocholizm ale właśnie ucieczka. Na mnie alkochol działa rozluźniajaco. do pewnego momentu fajnie się bawie potem przychodzi faza właśnie zwierzania się a potem kolejna to głęboki dół który czasem może skończyć się tragicznie. Musi uważać nie wiem w jakim stopniu jej depresja jest głęboka, jakie ma myśli itp. Ogólnie musicie uważać na alkochol, ja np. mogę sie fajnie bawić i może być przy tym alkochol ale musze mieć koło siebie osobę której ufam i która wie że w którymś momencie musi mi powiedzieć stop.

  8. Są również poradnie do których można iść z NFZ ale tam są kolejki znajdź jakieś fundacje w waszym mieście. Tylko wiesz dopuki ona nie będzie się chciała otworzyć przed tobą to nie wiele zdziałasz ,a jeśli się otworzy to czy jesteś gotowy na to? Czy dasz radę to udźwignąć? Musisz być ostrożny. A co do wyglądu to ja też tak mam a jak mąż mówi mi komplementy to ja odp. np. ze widziałam się w lustrze

  9. Witaj. Wiesz depresję jest cięzko zrozumieć komuś kto tego choćby w najmniejszym stopniu nie doświadczył. To że myślisz, że ona nie potrzebóje pomocy to normalne ponieważ w zależności od stanu zawansowania choroby różne są nasze potrzeby. Są dni że nie chcemy być sami ale są i takie że niechcesz widzieć nikogo. Kazdy z nas potrzebuje pomocy i musisz mieć w sobie dużo siły, cierpliwości i wyrozumiałości dla niej. Polecam Ci Psychologię kliniczną tom I autorstwa: Roberta C. Carson, James N. Butcher, Susan Mineka rozdział 6 niech cię nie przeraża grubość tej publikacji. Łatwiej było by mi coś doradzić gdybym znała twój wiek. Pozdrawiam. Karolcia

  10. Od kilku lat cierpie na depresję. Żyje w związku malżeńskim raz jest lepiej raz gorzej. Potrzebuję jakieś audiobooki dla mojego męża które pozwolą mu lepiej mnie zrozumieć. Proszę Was o pomoc. Może możecie mi coś polecić. Z góry dziękuję.

×