Witam. Nazywam sie Monika i mam 22 lat. Od 3 lat mieszkam w Anglii, na poczatku wszystko bylo dobrze, ale od jakiegos pól roku wiele sie zmienilo. Jestem w zwiazku, który mi sie nie uklada, ktorego juz tak naprawde nie ma. Nie widze swojej przyszlosci, nie wiem co chcialabym robic w zyciu, kiedys mialam wiele planów teraz nie mam ani jednego. Po prostu nie widze siebie dalej na tym swiecie. Z pracy tez nie jestem zadowolona, czuje sie mocno niedoceniana i to mnie naprawde boli. Miewam coraz czesciej mysli samobójcze, wyobrazam sobie czesto w jaki sposób chcialabym umrzec, brakuje mi jednak odwagi i nie potrafie tego zrobic. Czesto prosze Boga zeby mi pomógl w tym, zeby zabral mnie i dal zycie komus innemu. Zebym zasnela i juz sie nie obudzila. Wczesniej bylam zawsze usmiechnieta, znajomi pytali sie mnie jak to robie, ze znajduje tyle pozytywów w zyciu, a teraz sama sie zastanawiam i zadaje sobie pytanie co sie ze mna stalo?! Juz tak dluzej nie moge ...