Agulek35
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Agulek35
-
-
Ja chcę na bezludną wyspę
-
Niech mnie ktoś przytuli:(
-
Ktoś powie,że dzieci sa tym co trzyma przy życiu i chyba tak faktycznie jest , niestety są chwile że to też słaby argument...
-
Hmm.Nie czuję się wariatką,czuję się inna.Pewne sytuacje w moim życiu spowodowały że cierpię na depresję,że czuję się zagubiona w tym świecie dlatego zawsze jestem gdzieś obok, w cieniu.Unikam tłumu...poza pracą oczywiscie bo tam niestety jestemm zmuszona do obcowania z ludżmi,wtedy zakładam maskę twardzielki...a gdy jestem już sama jestem sobą.
-
-
Jestem pielęgniarką , sama wychowuję dwoje dzieci.Wychowałam się z ojcem alkoholikiem , który znęcał się psychicznie nad rodziną.Jako dorosła kobieta znalazłam sobie zamiennik...Kiedy nie radzę sobie z czymś biorę skalpel i tnę,zastępuję ból psychiczny bólem fizycznym...Miałam próbę samobójczą, podcięłam żyły ale o tym lekarze nie wiedzą,nie chciałam trafić do szpitala...Tego co robię nikt nie widzi...Jestem typem samotnika, izoluję się ....
-
nic nie czuję
w Zaburzenia osobowości
Opublikowano
Mam podobnie ale nie do końca...Nie odczuwam pozytywnych emocji. Czasami łapię się na tym że aby zachowywać się prawidłowo zaczynam udawać...Czuję się pusta w środku...To bardzo dziwne uczucie gdy człowiek nie potrafi cieszyć się z czegokolwiek...Czuje się jak jakiś pieprzony cyborg...któremu towarzyszy tylko agresja i złość...Bo tylko te negatywne emocje są mi znane...Potrafię się złościć ale nie potrafię się cieszyć...To przecież nie jest normalne...Biorę Fluoksetynę , musiałam zmniejszyć dawkę bo czułam że mnie rozerwie po niej.Teraz żeby nie reagować agresywnie, by się nie złościć biorę tabletki na uspokojenie...Chyba wolałabym nie czuć zupełnie nic niż czuć tylko złość.