ciociajadzia1
-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez ciociajadzia1
-
-
Kochani poradzcie cokolwiek bo juz nie wiem co mam robic. Jestem mama miesiecznej dziewczynki i dopadła mnie nerwcia.Leczylam sie kiedys na to cholerstwo pól roku (seroxatem) i było super potem postanowilam zajsc w ciaze i oczywiscie leki poszly w odstawke. Teraz czuje ze znowu mnie cos dopada i czuje z tego powodu dyskomforti mysle caly czas o tym. Karmie piersia i nagle czuje ze moja głowa robi sie ciezka i juz powstaje lęk, zaczyna piec mnie klatka piersiowa, przechodza jakies dreszcze po rękach i ten ogromny lęk. Nie wiem co sie wtedy dzieje, patrze na moje dziecko które trzymam na rękach i czuje sie jakbym stala obok. Staram sie oddychac głeboko i nie skupiac na tym zeby sie to nie rozwinelo i przechodzi powoli ale na drugi dzien cały czas o tym mysle,jestem wystraszona, czuje jakis ucisk na czubku głowy, chce mi sie ryczec i rycze. Dzwonie do mojego chłopaka który jest w Anglii i wydaje mis ie ze tylko on mnie rozumie i stara sie pocieszac i jakos jest mi lepiej ale ile mozna tak wytrzymac. Jezu mam dziecko na wychowaniu które tak bardzo pragnełam i co... nerwica odbiera mi całą radosc nie moze tak byc. Co ja mam robic??
Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę
w Nerwica lękowa
Opublikowano
dzięki za odpowiedź. Naprawde chyba musze sie wybrac do swojej pani doktor. Cały zcas mysle ze moze jeszcze jakos pociągne bez leków,ze dam rade z tymi lekami ale tak mnie to meczy ze szok. A tak chcialabym wykarmic córke chociaz pól roku piersią. Zobaczymy co z tego wyjdzie... A co do depresji poporodowej hmm... juz w ciązy sie jej obawialam i mówilam kazdemu ze ona to mnie chyba nie ominie ale nie jestem smutna, chce mi sie zyc tylko ten lęk, te somatyczne objawy mnie wykanczają.