Cieszę sie,że jestes teraz szcześliwy... Ja niestety nie mam takiego szczescia,gdyz mam bardzo słaba psychike i pomimo ,że mam wspaniała rodzine,nie potrafie wyjść z obszaru leku i depresji. Czasami wydaje mi sie,ze taki czlowiek jak ja nie powinien istniec na tej ziemi...   Boli mnie to,że sie tak męcze i na dodatek moje 11 letnie dziecko to widzi i rownież ze mna to przeżywa.... Żaden lek praktycznie mi nie pomaga,już nie wiem co mam zrobic?! Chodziłam też do psychologa i psychoterapeuty,ale i to nie pomogło. Starm sie na siłe walczyć z lękiem lecz on ma silniejsza broń!   Cóż ja mam zrobić-sama już nie wiem...?!   Pozdrawiam...   Zapraszam na moje gg.-5899613