Skocz do zawartości
Nerwica.com

guupi

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez guupi

  1. Nie bój się wizyty, to nic strasznego.Na pierwszym spotkaniu będzie zapewne zebranie informacji o Tobie,wiec po prostu będziesz odpowiadać na pytania.Mnie np. pomaga to,że moja psycholog to atrakcyjna kobitka,ale to już moje własne,nieco prymitywne sposoby na otwartą rozmowę z nią. :P

  2. Mam podobnie,szczególnie jak ktoś tłumaczy mi coś w miarę ważnego nauczyciel,trener.

    Nieraz nie rozumiem co ludzie do mnie mówią,mimo że ich wypowiedzi nie są jakoś mocno skomplikowane to muszę

    powtarzać w myślach i analizować jak jakiś szyfr by zrozumieć sens :mhm:

     

    Co do natrętnych myśli to też tak mam,jestem dość samotnym człowiekiem więc nie mam jak się dzielić z innymi tym co mam w głowie.Chyba to jest jedna z przyczyn moich lekkich problemów z głową ;)

  3. Chodzi o to czy taką nadwrażliwość emocjonalną trzeba leczyć,czy są jakieś leki ,metody ta stępienie tego wszystkiego.

    Czytałem różne fora,temat "emocjonalność/płaczliwość",wszyscy mieli to samo z jedną różnicą.Wypowiadały się tylko kobiety,żadnych odpowiedzi od mężczyzn.Mam 19 lat,matura się zbliża a ja co chwile płacze,nic nie jem wszystko się ciągnie w nieskończoność. Jak chce iść z tym do psychologa to najpierw do lekarza po skierowanie czy jak? Nie bardzo się na tym znam.

  4. Od jakiegoś czasu mam depresję,chyba. Pewnie ten motyw jest już znany wielu osobom,w towarzystwie czy przy rodzinie wszystko gra.Koszmar zaczyna się w chwilach samotności.Jakoś sobie radzę ale mam problem z wybuchem płaczu,tylko pomyśle o czymś przykrym i od razu płaczę.Nie wiem co zrobić iść z tym gdzieś? czy próbować się powstrzymywać za wszelką cenę?

    Ostatnio płakałem pół nocy.Taka nad wrażliwość to w ogóle jakaś choroba?

  5. Cześć jestem przekonany że mam nerwice serca,mam płytki oddech serce od kilku dni dziwnie mi bije(dziwnie czyli stuka we wszystkie możliwe strony,mam wrażenie że wali mi o klatkę piersiową),co chwile oblewa mnie pot,nie chce mi sie nic robić do tego jeszcze ten mój patent na "tłumienie" wybryków serca czyli podbijanie nogi jakbym miał ADHD albo irytujące hamowanie oddychania byle by nie czuć tego nieznośnego walenia w klatce.

    Jutro ide do lekarza po skierowanie do psychologa (a może odrazu do psychologa?)i mam pytanie czy przypiszą mi jakieś leki albo coś w tym stylu żeby stłumić to serce .Na serce nie jestem chory na 100% jedyne wytłumaczenie to własnie to ze mam nerwice serca.

    Mam to od kilku dni i myślałem ze mi przejdzie jak wtedy przed komisją wojskową (niby sie nie denerwowałem,a nerwica była,przeszło mi po kilku dniach).Ale teraz nie mogę nawet spokojnie isć spać cały czas musze cos robić żęby tylko nie poczuć tego walenia w klacie.

×