Wiadomo,że maryha szkodzi itd,ja mam (z tego co mówi lekarz) nerwice od 10 lat (a mam teraz 26),jednak gdy paliłam maryhe (ok 2 lat) tak mnie to zamulało, ze nie martwiłam sie niczym.Ale naszczęście nawiedziła mnie myśl że trzeba z ty skończyć i od 3lat jestem czysta. Niedawno serce coraz częściej dawało sie we znaki i poszłam do lekarza, a on stwierdził,że mam od 10 lat nerwice,a ja cały ten czas myślałam, że to patologia rodzinna mnie tak wykańcza.
Dodatkowo jąkałam sie,ale od roku robie terapie i już sie nie jąkam co daje mi też komfort psychiczny. Teraz musze tylko ułożyć sobie życie,no idalej nie wiem co z tą nerwicą,bo biore tylko potas,lekarz stwierdził że nie jest tak źle.Głównie to mam czasem lęki,no i to serce...