Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzumny

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Uzumny

  1. Zgadza się to nie jest zabawne .

    Dawniej kiedy normalnie sobie żyłem z dnia na dzień też bym tak pomyślał jak kolega Pasman .

     

    Niekiedy mam chwilowe okresy kiedy trochę mnie puszcza ta obsesja .

    Jak się wtedy świetnie czuje !

    Jak Młody Bóg .

    Ale po chwili wraca to zakichane cholerstwo i całkowicie mnie dołuje .

    Powiedzcie mi proszę czy robicie coś w kierunku aby się z tego wyleczyć .

    Jeżeli tak to czy są jakieś efekty.

    Miłego .

  2. Witam , to mój pierwszy post na tym zacnym forum.

    :smile:

    Pokrótce postaram się opisać mój problem .

    Całe moje życie legło w gruzach od nieokreślonego momentu kiedy zaczęła towarzyszyć mi myśl o śmierci .

    Wszystkie moje myśli skupiają się tylko na jednym .Na tym że za chwilę umrę .

    Przyczyną mojej wyimaginowanej , nieuchronnej śmierci ma być choroba serca , zawał , wylew czy coś w tym stylu.

    Nie potrafię określić od kiedy mam te myśli .Prawdopodobnie pojawiły się w momencie zachorowania na lewą łopatkę .

    Na zespół trzaskającej łopatki .

    Choroba ta nie jest zbytnio groźna , jest za to uporczywa ponieważ podczas wykonywania ruchów lewą ręką czuje przeskakiwanie łopatki po żebrach .Takie chrupanie w okolicach żeber i mostka .

    Wszystko było by w porządku gdyby nie to , że coś podświadomie mówi mi , że to jest związane z moim sercem .

    Mój lekarz rodzinny wykluczył chorobę serca , przepisał mi DOXEPIN . Tylko , że po tym leku czuje jedynie bardziej ospały a ten strach przed śmiercią na serce towarzyszy mi bez przerwy .

    Zapisany jestem do psychiatry ale muszę dość długo czekać , nie wiem jak do tego czasu wytrzymam .

    Jestem świadomy , że to jest nerwica ale mam pytanie czy coś takiego można wyleczyć?

    Jak się pozbyć tych cholernych myśli ?

×