Skocz do zawartości
Nerwica.com

tigaraka

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia tigaraka

  1. mysle ze to nie ma raczej nic wspolnego z poprzednim wcieleniem...te mysli sa tak roznorodne ze trzeba byloby byc kilkoma osobami naraz :)
  2. uffffffffff!!!!! pocieszyles mnie! stokrotne dzieki!!!! bo te mysli sa rzeczywiscie bardzo realne i zabojcze ale nigdy sie nie spelniaja :))) uf uf uf
  3. dzieki za odpowiedzi. wpier****ja mnie te glupie mysli. po cholere one sa??????!!!!!!!!!!
  4. dzieki za odpowiedz . moze ktos jeszcze cos napisze od siebie.
  5. SAME MYSLKI!ZADNYCH CZYNOW! swedziala mnie dzisiaj bardzo reka (dostalam uczulenia) i w pewnej chwili naszla mnie ochota (ochota? hmm...tak jakby cos mnie popychalo zeby to zrobic) zeby sobie obedrzec nozem skore w reki. Oczywiscie ze tego nie chcialam zrobic anie tym bardziej nie zrobilam, ale to COS w srodku caly czas siedzi i chce mnie sprowokowac (sa to glupie mysli, ZADNYCH CZYNOW) a najbardziuej wkurza mnie to ze czuje bol tej rozdzieraje skory. co robic w takim wypadku??? czy to wplyw mojej wyobrazni uczuciowej, wzrokowej itp?
  6. ale czy samotnosc (partner na razie mieszka daleko) moze wywolywac takie glupie mysli?
  7. byc moze podobne ale za kazdym razem jest cos innego.... [ Dodano: Sob Kwi 01, 2006 5:10 pm ] czy te moje leki moga byc spowodowane tym ze nie mam znajomych (zawsze byli tylko ze szkoly, nigdy z jednego bloku ) i nie wychodze z domu zeby sie rozerwac gdzies np. na piwo?
  8. czy zastanawialiscie sie co wami kieruje, co to jest to ,,cos" co kaze wam wykonac jakas czynnosc lub o czyms myslec? to ,,cos" co siedzi u was w srodku? co to jest? czy kiedy zaczynacie myslec o tym i rozdrabniac to, czy leki sie uspokajaja?
  9. nie , nie bylam u psychologsa, na razie sama chce sobie z tym poardzic o na razie mnie to nie przerasta. [ Dodano: Sob Kwi 01, 2006 4:44 pm ] bywa tak ze jak jestem juz calkowicie zestresowanan tymi myslami to zaczynam sie zastanwia o co w nich tak naprawde chodzi i kiedy dochodze do wniosku ze o nic, i ze sa to tylko glupie mysli , bez zadnego sensu i przyczyny, to sie uspokajam. ale czy musza mnie one w ogole dreczyc skoro nie maja najmniejsze sensu....
  10. ostatnio co jakis czas nekaja mnie bezsensowne , tylko i WYLACZNIE MYSLI (nawet nie planuje tego w czynach, zeby nie bylo) dotyczace moich bliskichi mnie samej. Sa to mysli automatyczne. nawet nie zdaze och pohamowac a one juz sie ,,pomyslaly". np. patrzc na zjdecie mojego ukochanego, z moejj glowy wychodza mysli ,,jestees glupi" albo inne rozne brzydkie mysli na temat mojego ukochanego mezczyzny. W rzeczywisctosci wcale tak o nim nie mysle, nie mam zadnych konfliktow, nie mam do niego o nic zalu. To sa tylko i wylacznie glupie mysli, ale sa wkurzajace, bo ja tak w rzeczywistosci nie mysle! a jak sie staram dekoncentrowac ( co mi sie udaje) to po chwili musze wrcocic do nich i rozgrzeszyc sie z nich (mimo ze jak napislaam, wcale tak nie mysle w realu). A drugi przypadek...byc moze psychopatyczny ( ale to tez tylko mysli) - ZADNYCH CZYNOW! swedziala mnie dzisiaj bardzo reka (dostalam uczulenia) i w pewnej chwili naszla mnie ochota (ochota? hmm...tak jakby cos mnie popychalo zeby to zrobic) zeby sobie obedrzec nozem skore w reki. Oczywiscie ze tego nie chcialam zrobic anie tym bardziej nie zrobilam, ale to COS w srodku caly czas siedzi i chce mnie sprowokowac (sa to glupie mysli, ZADNYCH CZYNOW) a najbardziuej wkurza mnie to ze czuje bol tej rozdzieraje skory. co robic w takim wypadku??? czy to wplyw mojej wyobrazni uczuciowej, wzrokowej itp?
  11. tigaraka

    ZWATPILAM!

    Wczoraj silowalam sie w zabawie z moim chlopakiem i mimo ze mam miesnie, to on dal rade ze mna wygrac. wkurzylo mnie to bardzo ze jest silenijszy ode mnie (moje chore ambicje) i zrobilam mu haje. czy to objaw nerwicy???
  12. no a co twoja mama na to? jak zareagowala? nie byla zszokowana, nie stwierdzila ze jets z toba cos nie tak?
  13. a co jesli nie ma zadnego zalu, i mowimy drugieo osobie ,,kocham cie" a myslimy zle , mimo ze czumey sie tak jak mowimy to co to jest? [ Dodano: Pon Mar 13, 2006 1:31 pm ] czy to moze byc zwiazane wlasnie z tym ze jestesmy bardzo zwiazani z tymi osobami i wiemy ze z czynow nic nie bedzie dlatego mozemy sobie do woli mowic takie rzcezy?
  14. czy macie tak ze podczas rozmowy z zupelnia obca osoba albo bliska sobie i bardzo kochana ososba (np. ukochanym lub matka) patrzycie im w oczy i ni stad ni zowoad, bez zadnego powodu, mowicie sobie w mysli ,,zabije cie"? albo cos w tym stylu???? czy to moge byc jakies mysli, natrectwa, czy jakas apatia w stosunku do ukochanych osob?
×