Skocz do zawartości
Nerwica.com

apache

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez apache

  1. Witam. Mam taki problem, że kolega ( tak mi się wydawało, bo dużo gadaliśmy żartowaliśmy, znamy się 3 lata...) zaczoł izolować mnie od grupy ( namawia żeby nigdzie mnie nie zapraszali itd ) :twisted:

    Wszystko dla tego, że usiadłem w ławce z innym kolegą, którego on nie lubi i powiem szczerze, że nazywa go "peda*em".

    Jak wyszłem z lekcji wszystko się zmieniło, nie odzywał się do mnie, namawiał wszystkich, żeby się do mnie nie odzywali :twisted:

    Teraz mamy niedługo mecz w koszykówke, gdzie miejsce miałem zarezerwowane od 3 tygodni, a on mi kur*a mówi, że nie będe grał i już :twisted: oznajmił mi, że znalazł kogoś na moje miejsce i ja nie mam nic do gadania :twisted:

    Powiem szczerze, że miałem ochote mu ^*%$ i to porządnie.

    Ale mam to w du*ie i pójde tak i tak, a jak powie, że nie gram to chyba się nie powstrzymam i mu &^%$#.

    No powiedzcie mi jak można być takim debi*em bo ja tego nie rozumiem ? ! ?

  2. OK dzięki za odpowiedzi. Musiałem to napisać bo poprostu od jakiegoś czasu nie daje mi to spokoju. Ale zostało jeszcze tylko ok. 4 tygodnie szkoły więc w razie co jakoś wytrzymam. Ale będę prubował znaleźć ich jakiś słaby punkt.

  3. Witam mam problem w szkole. Otóż od pewnego czasu nie chce do niej chodzić, ponieważ źle się w niej czuje.

    W mojej klasie są dziewczyny, które mi lekko docinają, a ja nie wiem co mam robić bo jestem chłopakiem.

    Otóż wmawiają wszystkim, że chodze z taką jedną, co no nie będe kłamał nie jest ani ładna, ani lubiana.

    Bardzo mnie to wkurza, ponieważ gdyby to było tylko na przerwie to bym to olewał i stał z kumplami, ale

    one o tym gadają nawet na forum klasy podczas lekcji słysze teksty typu " a zabezpieczyliście się ", albo

    " no i jak było ", a ja nie wiem co mam robić bo wszyscy się z tego śmieją. Na początku się tym nie przejmowałem,

    ale teraz czuję, że psychika mi wysiada i sobie z tym nie radze, choć nie daję tego po sobie poznać.

    I moje pytanie do was brzmi czy mogę iść sam do psychologa i czy on mi z tym pomoże, bo nie chce, żeby

    rodzice o tym wiedzieli. Dodam tylko, że mam 17 lat. i jestem w I klasie liceum. Co mam robić pomóżcie.

×