strudzony moze moje rady ci pomoga bo przez ostatnie dwa lata stoczylem straszna walke ze wszystkimi chyba uzaleznieniami... no oprucz alkoholu i twardych narkotykow.a zaczelo sie od zalamania nerwowego ktore mnie przygniotlo do ziemii. no ale najgorsza byla niewiedza z tego wszystkiego jak dla mnie.
bylem uzalezniony od pornografii-internetu-papierosow-marichuany - gier komputerowych i chyba najgorsze -hazardu (gdzie zreszta wygrywalem codziennie 100-200zl graja w ruletke:) ale nerwy ktore na tym tracilem jak teraz widze sa bezcenne).
masturbacja sie az tak nie przejmuj, w sumie powininens sie cieszyc nadwyzka energii..lepszy to niz niedobor :)
i moja rada , nie walcz z tym twoj organizm poprostu tak reaguje to nerwy. co nie znaczy ze masz sie masturbowac kiedy i gdzie popadnie , ale takiego problemu chyba nie masz? , wystarczy robic to w miare regularnie , dla mnie najlepszym czasem byl oczywiscie czas przed zasnieciem , a i spi sie lepiej.. skoro nie masz kobiety bozia dala rece :)
uprawiasz sport , to super ja tez ale pamietaj jesli w dodatku palisz albo pijesz to katujesz tylko organizm coraz bardziej.
nie mozesz zapominac o odzywianiu , jezeli sie rzuca nalogi to zawsze warto jest miec cos do zjedzenia.
mozesz tez palenie fajek czy picie zastapic marihuana na jakis czas :) mi pomoglo z rzuceniem palenia, z tym ze bylem uzalezniony od pornografii i gier co w dodatku mnie "nakrecalo" , wiec pare klebow ziolka wieczorem w miare mnie wyciszalo na caly kolejny dzien. no ale nie wydaje mi sie zeby ci to bylo az tak potrzebne..
modlitwa tez jest super , warto jest w COS wierzyc. wiara w Boga tez mi bardzo pomogla , wciaz pomaga.
PRZYJACIELE - jesli masz takich co pija , no to lepiej sie odizolowac. ale czasem lepiej w kims pogadac.
takze brachu zbieraj sie do kupy , jestem przekonany ze w miesiac gora dwa postawil bys sie na nogi Twoje dziecko tego potrzebuje najbardziej.
czy potrzeba wiekszej motywacji?
no i pamietaj nie ma co zwalac wszystkiego na rodzicow, powinno sie co najwyzej wspolczoc.. wbij sobie swiadomosc ze mozesz byc lepszy , zrob pozytek widzac ich wady.
A anjwazniejsza w zyciu i tak jest tylko MILOSC.
duzo latwiej by ci bylo to zwalczyc razem z zona, ale to moze ona byla tego powodem?
Rzucenie pracy , w ktorej jaki pszesz piles codziennie super decyzja.
pewnie jestem w bledzie co do niektorych kwestii no ale.. chce dobrze. pamietaj malymi kroczkami dalej sie zajdzie