WiesiaWiesia
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez WiesiaWiesia
-
-
Boże, dlaczego ten świat jest taki okrutny?
Zamiast poradzic coś mnie albo tamtemu chłopakowi, posądzacie mnie o oszustwo. ;( ;( ;(
dzięki, ludzie. Miło, że pomagacie innym.
___________________
depresji ciąg dalszy. błagam o pomoc .
-
Dobrze więc. Przepraszam, poniosło mnie. Jestem tym faktem naprawdę oburzona. Chłopak ma problem z głową, a temat jest odrzucony. Dlaczego myślisz że nadaje się od do kosza?
-
Przeglądałam całe to forum, a szczególnie wszystkie tematy wyrzucone do kosza. Znalazłam tam osobę o nicku `BoskiRoman` z problemem dotyczącym laski Ducha Świętego. DLACZEGO ODRZUCILIŚCIE TEN TEMAT?! CHŁOPAK MA PROBLEM Z RELIGIJNOŚCIĄ, A WY MU TAK BEZCZELNIE WYPISALIŚCIE `KOSZ` I NARA! To świadczy jedynie o tym, jakie chore na łeb chamy udzielają się na tym forum, ot co. Myslałam, że ono mi pomoże, okazało się, ze swoje problemy psychiczno-fizyczno-mentalno-kokosowe muszę rozwiązywać sama, ot co.
Idę się chyba upiję, ot co.
Albo nie, zrobię placków, w czwartek przecież Boże Ciało.
Proszę o coś, co da upust mym cierpieniom.
w Depresja
Opublikowano
Dzień dobry. Tym razem nie zamierzam tu nikogo krytykować, tylko zwrócić się do was o pomoc.
Jestem woźną w gimnazjum. Mam 48 lat. I depresję. Czuję się fatalnie, brak mi chęci do życia. Wracaja wspomnienia z przeszłości. Byłam dziwką. Wiem, ze to kolokwializm, ale nie mogę tego nazwać inaczej. Uważałam się za taką i taka byłam. Dawałam dupy, żeby mieć na prochy. Po kilku latach zerwałam z tym. To było dawno, miałam 17 lat, gdy oprzytomniałam. Uświadomiłam sobie, żenie cofnę czasu. W końcu czas to nie penis - nie stanie. Ale to się za mną ciagnie... Przepraszam, że was zanudzam, ale po prostu musiałam się komuś wyżalić, a nie mam nikogo bliskiego. Rodzice się ode mnie odwrócili, gdy zaczęłam pracę na ulicy. Stwierdzili,że jestem hańbą dla rodziny i wyprowadzili się z miasta. Kilka razy próbowałam się zabić . Na szczęście (?) mi się to nie udało.
Proszę, pozwólcie mi się od tego uwolnić... Ja nie mogę... Nie chcę taka być...
To takie trudne.