Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bobbycash

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bobbycash

  1. WItam nazywam sie Robert mam 26 lat i walcze z swoimi uzaleznieniami juz od 12 lat.W wieku 13 lat pierwszy raz walnelem w nocha z kolesiami,byla to anfetamina.Po dosc nie dlugim czasie zarzywalem ja reguralnie az do ok. 20-stego roku zycia.ALE oczywiscie niebyl to jedyny srodek jakim sie oduzalem {Bylem tak zwanym masowcem jak naj wiecej bo w tedy najleprza pizda}NIebede pisal szczegulowo co nawywilalem w tym czasie bo zajelo by mi to wiele czsu.Mniej wiecej przed ukonczeniem 20 lat dostalem pierwszego ataku.SIlna psychoza z jeszcze silniejszymi atakami leku,nerwica,paranoja{ta paranoja towarzyszy mi do dzis}.Trwalo to jakies 6 miesiecy.Staram sie wykasowac to cale zajscie,ale na pruzno.Popadalem w skrajne stany lekowe i nerwicowe na widok ludzi{trzeslem sie ze strachu,natlok mysli,autoagresja i wiele innych podobnych zachowan}.Unikalem swojej najblizej rodziny,odmawialem posikow bo bylem przekonany ze moja mama podaje mi jakies substancje w jedzeniu po kturych trace przytomnosc i sa przeprowadzane na mnie eksperymenty przez nieznana mi korporacje.Wiedzialem o tym, wiedzialem ze zostal zamontowany w moim muzgu specjalny inplant lub mkrocip,ktory przesyla do ruznego rodzaju odbiornikow [np: internet,tv,radio] moje mysli{teraz wiecie dlaczego czulem taki lek przed ludzmi}Reguralnie przeszukiwalem dom i jego okolice w celu znalezienia zainstalowanych kamer,mikrofonow itp.Robilem to codziennie,ja nie jestem w stanie opisac tego!!,czulem tez czesto poruszajace sie w moim ciele glizdy albo jakies inne robactwo.Stracilem poczucie rzeczywistosci niemialem pojecia jaki jest rok,dzien.PAMietam ze nie moglem pojac czy jestem teraz w snie czy w realu i na odwrut.Przestalem cpac,jakis czas czulem sie tak pieknie.Teraz pije,ale w jaki sposob.Klopoty mam z pamieciom,bo nic niepamietam jak jestem w ciagu.ZApomnialem dodac ze mieszkam od 4 lat poza granicami POlski.Uwiescie mi ze tak tu naodpierdalalem szopek ze sedzia na sprawie dal mi ultimatum,odwyk albo wiezienie {ZApomnialem dodac ze spalem 7 razy na wytrzezwialce},raz tak dalem czadu ze czterecz pielegniazy niepotrafilo dac rady mi.Po tej zadymie wywiezli mnie na oddzial zamkniety,bylem tam 8 tygodni,potem 2 razy w miesiacu przyjerzdzal do mnie pielegniasz i dostawalem zastrzyki{Po nich wygladalem jak zabii}OSTatnio zaczelem pracowac nad zuceniem wszelkich uzywek bo jak tak dalej pujdzie to 30-stki niedociagne
×