witam.
jak w nauce nazywa się konkretnie ten typ zaburzeń - miłość dorosłego mężczyzny do obcego mu dziecka, chęć bycia jego najlepszym przyjacielem, opiekowania się nim itd., jednocześnie bez żadnego podtekstu seksualnego - czy to jest dalej pedofilia, czy już nie?
z góry dzięki.