Skocz do zawartości
Nerwica.com

balwanek

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez balwanek

  1. czasami mam tak ze jak sie nachyle to tak mnie w klatce cos scisnie i nie moge chile sie ruszyc i wziasc oddechu. ale moze to rzeczywiscie nerwy. Jeszcze raz dziekuje ze moge tu pisac, i ze odpowiadacie;)

     

    [Dodane po edycji:]

     

    od 2 dni,3 tak jak rano wstane to jestem w stanie zjesc ledwo jogurt bo tak mi na poczatku nie dobrze, i nie daje rady wiecej jesc. a dzis tak strasznie glowa mnie boli, szczegolnie tak na czole.

  2. właśnie staram się zajmować czym. ;-) Czasami trudno mi się skupić na czymś innym ale staram się. I przygotowuję się cały czas na rozmowę z mamą. Dziękuję ze nikt mnie tu nie krytykuje, choć wiem ze trudno mnie zrozumieć. np. z tym że jestem sama z tymi objawami, ale sama siebie nie rozumiem. Wiem że mogę powiedzieć mamie, i że nie skrzyczy mnie choć pewnie się zdenerwuje w końcu to zdrowie i jestem jej córką. Ale jak tu piszę na forum to zawsze troszkę lżej na sercu. Czasami mam uczucie jak bym coś miałła na klatce piersiowej, i że tak trudniej oddychac ale nie duszności. Tylko tak jak by tak ciężko tam na klatce było. Ale myślę że to może nerwy. Wiele tłumie w sobie, przejmuję się wszystkim chociaż często nie widać tego po mnie.

  3. niestety nie. Nie potrafię jakoś.:( na prawdę o takie trudne dla mnie. teraz mam tak że tak jak bym miała coś w klatce piersiowej, kuje mnie tak nad lewą piersią.:( i tak jak bym miala cos w gardle. i myślę że może to jakiś zator czy co.Ta rozmowa taka trudna dla mnie.a nie wiem czy to cos powaznego:(

  4. Hej. :smile: Jestem tu nowa, ale nie widziałam aby tu ktoś miał taki problem.Od jakiegos czasu dzieję się coś ze mną dziwnego. Może najpierw wymienię co:

    - Od czasu do czasu, nie codziennie mam takie jak by drgawki, tak trzęsie mnie w środku i czasem widać to na zewnątrz. Wtedy strasznie mi wali serce, boję się, że umrę, czy coś. To się dzieje zazwyczaj wieczorem, albo nikt tego nie widzi a ja nie potrafię o tym powiedzieć rodzicom (mam prawie 17 lat.)

    -Ogólnie boję się że umrę, że mam guza mózgu, jakiś zator czy coś. Kilka moich koleżanek zmarło na zawał(może ze 2).

    -Czasami tak kuje mnie serce, boli żołądek.

    -Mam tak jak bym nie mogła oddychać, mierze sobie puls.

    -Teraz od niedawna, boję się że nie zasnę, że będę wymiotowała w nocy, nawet mnie mdli jak się kładę, nie mogę zasnąć wtedy czasem, boli mnie żołądek.

    -Ogólnie chwilami pocę się, robi mi się gorąco w głowie, wtedy się boję że to guz, że pękł. Sad

    -Śpię bardzo czujnie że tak powiem, budzę się w nocy.Nie mogę zasnąć czasem.

    -W ostatnich dniach trochę mnie boli żołądek, robi mi się nie dobrze ale przechodzi.Boję się że będę wymiotować.

     

    Niby nie miałam w dzieciństwie takich strasznych, bardzo traumatycznych przeżyć.

    Czasami jak jest taki dzień ok, i nic mi nie jest nie myślę źle, a myślę że powinnam pogadać z mama to myślę że poczekam bo może nic mi nie jest.

     

    Nie wiem co mam zrobić :( Chciała bym powiedzieć Mamie, nie potrafię jakoś a mamy dobry kontakt ze sobą. Boję się że to coś poważnego. Może ktoś tu tak miał? Coś doradzi. Myślałam aby pójść do szkolnego pedagoga. Wiem powinnam pogadać z mamą, pójść do lekarza ale to tak wszytko mi ciężko przychodzi.Już nie wiem:(

    Dziękuję bardzo za odpowiedzi. :smile:

×