Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZielonookaOna

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ZielonookaOna

  1. yans -nie mialam okazji Ci podziekowac:)

    Chyba nikt nie napisal mi tak dlugiej wiadomosci cmok cmok cmok.

    Wiesz na pewno zgadzam sie z tym ze takie"sprawdzenie" siebie typu ekg,usg,ukg itp pomaga,bo jak czlowiek nie wie to sie boi dwukrotnie.Tak jak wczesniej pisalam mam duzy cholesterol ,moj tata mial 2 zawaly i stad te mysli najgorsze...

    Zawsze myslalam ze jak czlowiek rozumny,doswiadczony to potrafi sobie pomoc,ale to nieprawda.Ja znam siebie i wiem ze juz sie nie zmienie...za pozno...boje sie lekarzy boje sie badan nawet tych bezbolesnych...Ja jestem chyba naprawde chora ale na ...glowe..bylam wlasnie na weekendzie -zamiast odpoczywac to myslalam czy mi sie cos stanie ,czy mi sie kreci w glowie,a jak zaczely mnie piec policzki to od razu wizja wysokiego cisnienia....ehh...czlowiek naprawde czasem jest nawiedzony..

  2. to takie dziwne uczucie jak serce czasami zamiera a czasami bije jakby dodatkowo.Przy jednym klasycznym "wdech wydech" pojawia sie kilka skurczow naraz.....i dzis znow mnie sciskalo w mostku.MOja wizja badania u kardiologa jest tak straszna ze nie chce tam isc...ale nie chce tez przeoczyc nadchodzacego zawalu.....

  3. Pewnie większość, a przynajmniej wielu z nas ma "problemy z sercem" i przewiduje najgorsze ;) Ja swego czasu min raz dziennie miałam zawał(objawy bardzo podobne) ;)

     

     

    no wlasnie....czlowiek zawsze mysli od razu o najgorszym ..i jak To u Ciebie wyglada obecnie?

  4. z tym biciem serca mam podobnie..i co najdziwniejsze najwyzsza jego aktywnosc jest po obudzeniu -kiedyna logike czlowiek lezy i nic nie robi..wiec te bicia sa bardzo nieprzyjemne-czlowiek budzi sie i od razu jakby biegl!

    a czy bola Was dodatkowe skurcze serca?Macie cos takiego?

  5. NO wLAsnie Victorku...czyli widze po Was ze nie jestem sama....zawsze to jakies pocieszenie ;),ale skad to swinstwo sie bierze....

    Myslalam ze czlowiek z wiekiem ;) jakos bardziej madrzejszy i odporny ,ale wiele rzeczy dzieje sie w podswiadomosci niestety,a pozniej juz kolo zamkniete..

    ..z tym sportem to moze masz racje -gdzie biegasz?:D przynajmniej powinnam sie czyms zajac -tylko ciezko mi sie sprecyzowac-najchetniej pojechalabym juz w gory

    ..tak magnez -musze go zaczac zazywac...

  6. BYlam..u kardiologa u psychologa a nawet psychiatry.....Kardiolog stwierdzil ze jestem jeszcze mloda i mi zawal nie grozi...30 lat .....i zwalil wszystko na nerwy ,dostalam tabletki na obnizenie tetna i koniec...bylam u psychologa -jak zaczela wypytywac mnie o powinowactwa rodzinne i kto na co chorowal z dziada pradziada to sie wkurzylam i wiecej nie poszlam.a psychiatra bez slowa dal mi jakies kapsuly i do widzenia.Nie jem nie lecze sie i .......mecze sie....

  7. Witam.Bylo juz dobrze...zapomnialam ze istnieje slowo nerwica...ale znow sie zaczelo...Czy macie podobne objawy i jak z tym walczycie?...jest normalny dzien i nagle czuje sie roztrzesiona ,rozdygotana ,mam wrazenie ze zaraz tego nie zniose ,nie wytrzymam,zaczynam sie dusic ,gdy polykam sline jeszcze bardziej poteguje swoj strach ze sie zachlystam...ehhh...ciezko to opisac...

     

    [Dodane po edycji:]

     

    do tego mam bolesne krotkotrwale skurcze wysoko nad mostkiem i to mnie najbardziej przeraza...ze moze zawal na horyzoncie...czy Wy tez macie bolesne skurcze kilkusekundowe??????????

×