YukiEiri
-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez YukiEiri
-
-
ja nie lubię ludzi. również wolę cisze i spokój .
oczywiście nie jest tak że mogę sie bez ludzi obejść. oni musza być wokół mnie, ale ja srtonię od nich.
kocham kotki, kiciusie, kocięta--niestety w tym domu gdzie mieszkam nie moge ich miec.ale jak będę na swoim to ........
Ja też nie lubię ludzi. Pracuję jako programista komputerowy. Po 8 godzinach pracy jestem tak zmęczony ludźmi, że siadam w domu przed komputerem, żeby odpocząć. Najczęściej w tym czasie zajmuję się programowaniem na własną rękę. To już jest rozrywka, a nie ten stres co wśród ludzi w pracy.
-
ale teraz juz jestes kims, jestes pelnoprawnym wariatem przez duze "W". wyzrozniasz sie z szarej masy, widzisz, jakie to latwe zadanie? nawet nie musisz sie specjalnie starac, zeby osiagnac takie wrazenie, tylko idziesz do psychiatry i mowisz o tym fakcie znajomym.
Tak, dokładnie, właśnie tak robiłem. Człowiek zdrowy psychicznie nie zrozumie jakie to jest fajne uczucie chwalić się rodzinie i znajomym, że jestem wariatem i że chodzę do psychiatry. Tylko że po pewnym czasie przestaje cieszyć gdy wszyscy wiedzą...
-
Nigdy w życiu nie współczułem nikomu cierpiącemu. Czasami denerwują mnie ludzie, którzy komuś współczują, bo u mnie takie zjawisko w ogóle nie występuje. Ludzie są mi obojętni, a czasami budzą nienawiść. Sam siebie też raczej nie lubię.
Cierpienie zwierząt też nie budzi we mnie żalu czy innej przykrości.
Nie wieczie, czy to da się leczyć? Moje problemy są mało szkodliwe społecznie, bo jestem zbyt tchórzliwy żeby zostać mordercą albo w inny sposób poważnie szkodzić ludziom, ale dla mnie takie życie jest bez sensu. Jakieś 2-3 lata temu łaziłem po psychologach i psychiatrach, ale mi nie pomogli.
Psychologowie mówili, że terapia powinna trwać conajmniej rok, a mi jakoś ciężko się zdecydować na tak długo, gdy szanse poprawy wydają się dość wątpliwe. Poza tym fakt korzystania z pomocy psychologa jest dla mnie poniekąd upokarzający, mimo coraz głośniejszej ostatnio propagandy zachęcającej do tego.
nie chce byc zdrowy!!
w Kroki do wolności
Opublikowano
To podobnie jak ja, jestem dumny że jestem homoseksualistą, bo dzięki temu nie jestem taki jak większość. Dlatego też nie mam zamiaru tego zmieniać.
A nawiasem mówiąć, to szkoda, że zostałeś zabanowany (czy jeszcze to czytasz?), bo widzę, że myślisz tak jak ja, ale w odróżnieniu ode mnie masz odwagę o tym mówić. I za to Cię czasami nie lubią
---
Zrobili z nas półludzi.
Nie zapomniałem i nie wybaczyłem.
Ty byłeś za dobry, żeby nienawidzić. Ale możesz być spokojny.
Będę nienawidził za ciebie.
(Jonas Gardell "Dojrzewanie błazna")