Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stokrotka1234

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Stokrotka1234

  1. Stokrotka1234

    Witam!

    Nazywam sie Patrycja i mam nadzieje,ze poznam kogos fajnego.
  2. To chyba nerwica natrectw.U mnie ja stwierdzono .ja boje sie czy tos mnie nie obgaduje i sie ze mnie nie smieje.Ja mam sie krotko kapac, myc nie czesto rece i nie rozdrapywac strupow.Ja caly czas rozdrapuje strupy-czy to objaw kompulsywno-obsesyjny?
  3. Mam 15 lat i choruje na nerwice natręctw.Zaczęło się juz w przedszkolu.Balam sie zostac w szkole -bez mamy.Pozniej przeszlo mi na jakis czas ,a wrocilo w szostej klasie podstawowki.Moi durni koledzy smiali sie ze mnie i nazwali mnie kozlem ofiarnym.Po pewnym czasie stres przerodzil sie w natretne mysli-czy komus nie zrobilam krzywdy.Chcialm sie odizolowac od mioch kolegow .Poszlam do gimnazjum w innej miejscowosci.Tu zaczyna sie moja historia zwiazana z plakaniem.Placze do tej pory i moi nowi koledzy sie do tego przyzwyczlili.Nawet sie dziwia kiedy nie placze.A placze teraz bardzo rzadko.Od paru tygodni jest ze mna dobrze , ale znowu wrocil strach przed szkola.Dzisiaj jestem spokojna ,bo mam grype i nie poszlam do szkoly.Ale co bedzie jutro?Zaczelam chodzic do terapeuty, psychiatry i psychologa.Rozmowa pomaga.Biore takze leki-Fevarin.Mam nadzieje ,ze poznam tu kogos z kim bede mogla porozmawiac o nerwicy natrectw. [Dodane po edycji:] Mam 15 lat i choruje na nerwice natręctw.Zaczęło się juz w przedszkolu.Balam sie zostac w szkole -bez mamy.Pozniej przeszlo mi na jakis czas ,a wrocilo w szostej klasie podstawowki.Moi durni koledzy smiali sie ze mnie i nazwali mnie kozlem ofiarnym.Po pewnym czasie stres przerodzil sie w natretne mysli-czy komus nie zrobilam krzywdy.Chcialm sie odizolowac od mioch kolegow .Poszlam do gimnazjum w innej miejscowosci.Tu zaczyna sie moja historia zwiazana z plakaniem.Placze do tej pory i moi nowi koledzy sie do tego przyzwyczlili.Nawet sie dziwia kiedy nie placze.A placze teraz bardzo rzadko.Od paru tygodni jest ze mna dobrze , ale znowu wrocil strach przed szkola.Dzisiaj jestem spokojna ,bo mam grype i nie poszlam do szkoly.Ale co bedzie jutro?Zaczelam chodzic do terapeuty, psychiatry i psychologa.Rozmowa pomaga.Biore takze leki-Fevarin.Mam nadzieje ,ze poznam tu kogos z kim bede mogla porozmawiac o nerwicy natrectw. [Dodane po edycji:] U mnie przyczyna tej nerwicy jest duza wrazliwosc.
×