Mam 15 lat i choruje na nerwice natręctw.Zaczęło się juz w przedszkolu.Balam sie zostac w szkole -bez mamy.Pozniej przeszlo mi na jakis czas ,a wrocilo w szostej klasie podstawowki.Moi durni koledzy smiali sie ze mnie i nazwali mnie kozlem ofiarnym.Po pewnym czasie stres przerodzil sie w natretne mysli-czy komus nie zrobilam krzywdy.Chcialm sie odizolowac od mioch kolegow .Poszlam do gimnazjum w innej miejscowosci.Tu zaczyna sie moja historia zwiazana z plakaniem.Placze do tej pory i moi nowi koledzy sie do tego przyzwyczlili.Nawet sie dziwia kiedy nie placze.A placze teraz bardzo rzadko.Od paru tygodni jest ze mna dobrze , ale znowu wrocil strach przed szkola.Dzisiaj jestem spokojna ,bo mam grype i nie poszlam do szkoly.Ale co bedzie jutro?Zaczelam chodzic do terapeuty, psychiatry i psychologa.Rozmowa pomaga.Biore takze leki-Fevarin.Mam nadzieje ,ze poznam tu kogos z kim bede mogla porozmawiac o nerwicy natrectw.
[Dodane po edycji:]
Mam 15 lat i choruje na nerwice natręctw.Zaczęło się juz w przedszkolu.Balam sie zostac w szkole -bez mamy.Pozniej przeszlo mi na jakis czas ,a wrocilo w szostej klasie podstawowki.Moi durni koledzy smiali sie ze mnie i nazwali mnie kozlem ofiarnym.Po pewnym czasie stres przerodzil sie w natretne mysli-czy komus nie zrobilam krzywdy.Chcialm sie odizolowac od mioch kolegow .Poszlam do gimnazjum w innej miejscowosci.Tu zaczyna sie moja historia zwiazana z plakaniem.Placze do tej pory i moi nowi koledzy sie do tego przyzwyczlili.Nawet sie dziwia kiedy nie placze.A placze teraz bardzo rzadko.Od paru tygodni jest ze mna dobrze , ale znowu wrocil strach przed szkola.Dzisiaj jestem spokojna ,bo mam grype i nie poszlam do szkoly.Ale co bedzie jutro?Zaczelam chodzic do terapeuty, psychiatry i psychologa.Rozmowa pomaga.Biore takze leki-Fevarin.Mam nadzieje ,ze poznam tu kogos z kim bede mogla porozmawiac o nerwicy natrectw.
[Dodane po edycji:]
U mnie przyczyna tej nerwicy jest duza wrazliwosc.