Skocz do zawartości
Nerwica.com

marius878

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia marius878

  1. Poczekam z tym może wkoncu jej odejdzie. Chłopak to chłopak.... ale dziewczyna zeby tak robiła trzeba miec nie po kolei w głowie. 3 Lata z nią spędziłem ale w ostatnim czasie zuwazyłem ze z nią nie da sie zyc normalnie. Ostatni sie dowiedzialem ze gdy byłem w wojsku to ona se siedziała w barze z kolezanko i dla jakiegos łebka chciala butelko walnąc (ostro), zebym wiedzial to wczesniej, a człowiek zawsze sie dowiaduje po fakcie (prawie rok) to bym mial z głowy to juz rok temu, bo ona jest psychiczna.... Dla mnie zawsze była dobra miła itd. ale w ostatnim czasie zrobiła sie agresywna w stosunku do wszystkich.
  2. To jednak nie jestem pierwszy i ostatni z taką sprawą... Nie wiem co ona sobie mysli. Magdalena wiesz ona mi tez grozila ze sie powiesi itd. Żeby była zazdrosna to by się nie włuczyła po dyskotekach, nawet jakis łebek domnie dzwonił to tyle ze mu powiedzialem zeby przyszedł domnie i w oczy niech mi to powie :) Do tej pory jakos nie przyszedł. Myślę ze to niedlugo jej sie skonczy bo ma teraz pole do popisu bo w domu nie mieszka tylko u babki swojej musi pilnowac mieszkania bo wyjechała, ale wraca niedługo i nie bedzie miala pola do popisu typu wydzwanianie o 1.50 lub 4.50 (noc) i melanzowanie w tym domu. Po tej całej sprawie z nozami na drugi dzien pojechałem z kolegami oczywiscie do jej domu, myslalem ze jest, ale rodzice byli to opowiedzialem im wszystko jak było i powiedzialem ze niech lepiej sie trzyma odemnie z daleka lub niech ją leczą.... popatrzyli namnie i zamilkli. Ona domnie na drugi dzien pisze po co ja uniej w domu byłem i czemu powiedzialem dla nich. Ja kulturalnie rozmawialem z nimi i nie wyzywałem ich tak jak ona moją matkę ( jakąś essę miała ). Dzwoniła domnie w nocy ze jej szyby wybilem w domu i juz nie zyję, chociaz na drugi dzien przejechalem sie zobaczyc, a ona kit mi wcisneła. Poprostu zauwazyłem ze ona ma jakies filmy (omamy) po pijanemu a zreszto i na trzezwo tez. W tej chwili to poprostu juz mnie w zyciu nic nie zdziwi. Ja jedynie chciałbym zeby dała mi spokój bo dla mnie jest dnem, takiego kogoś człowiekiem sie nie da nazwac!!! P.S Zapomnialem napisac ze jakos z 2 tygodnie temu klatke mi popisano wyzwiskami na mój temat( marker scieralny do tablic - debilka łatwo sie zmyło). Nie chcialem sie ponizac do jiej stopnia i nic nie zrobiłem, nadodatek pod drzwiami lezała kartka ,, Juz nie zyjesz fraj.......'' kartkę zatrzymałem.
  3. własnie tak mysle bo w tym akurat nie moge blokowac zmienie poprostu model tel. Przykladowo dzisiaj nie dzwonila nie pisała ale dzis Sylwester wiec wył. tel. bo na 100% bedzie mi grozic znowu. Mówię wam ze z jej głową z głową jest coś nie tak bo normalna jak by nawet po pijanemu tak zrobila to na trzezwo nawet by sie nie odezwala ze wstydu a ona wcale nie odpuszcza. Jednum słowem jeden wielki koszmar
  4. sie zastnawiam nadtym. Kompletna paranoja, juz i szyby w domu mieli powybijac itd. kompletna paranoja. Co ta dziewczyna-(moze juz nawet nie bo dla mnie to gorzej niz dno) wygaduje to masakra!!! Naszczęscie mam smsy jej z grozbami
  5. Witam chciałbym opowiedzieć swój chory przypadek w zawiązku z dziewczyną. Chodzilem z nia 3 lata i niedawno około półtora miesiaca temu zerwalem znią, była bardzo agresywna i wogóle mnie juz wkurzala i nie wytrzymalem dlatego zerwałem. Miałem z 3 tygodnie spokoju zaczęła mi grozic przez telefon a 2 tyfodnie temu przyszła z kolezanką domnie pod klatke z nozem , a najlepsze jest to ze we dwie byly z nozami i wykrzykiwały i ublizaly mi wiec chcialem tam zleciec ale Mama mnie powstrzymala były tak pijane ze ledwo na nogach stały, Teraz non stop mi grozi telefonicznie a mam numer w mixie i nie mogę zmienic . Grozi mi mojej mamie nawet bo ma jej numer tel. (rozumiecie to). Ztego co slyszalem non stop balanguje i pije a zmysla juz takie bajki ze naprawde basnie to sie chowają ztym. Podejzewam ze cos z jej głową jest nie tak bo nigdy tak sie nie zachowywała, wręcz była grzeczna jak ANIOŁEK. Myślałem ze tylko w filmach takie rzeczy sie dzieją, poprostu nie wiem jest jakas chora na moim punkcie powiedziala mi przez tel. ze i tak nie da mi zyc i ze albo Ona albo Ja (poprostu psychiczna). Błagam pomózcie-doradzcie mi bo sie dorobie przez nią nerwicy i tak juz mam tak zszarpane nerwy ze jak widze odniej smsa to az mi w brzuchu sie podnosi.
×