Skocz do zawartości
Nerwica.com

pocoto

Użytkownik
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pocoto

  1. ja nawet ni mysle o tym zeby zgłosic ta sprawe wydaje mi sie ze to by wszystko pogorszyło a dzisiaj miło spedziłam dzien.... mimo to zdaje sobie sprawe ze to szybko minie i za chwile bedzie noc a ja wszystko na nowo bede przezywała...

  2. chce zawalczyć o siebie nie chce już wracać do tamtego dnia to mnie psychicznie wykańcza... chociaż często sobie nie potrafie poradzić to mam troszke nadzieji ze kiedys mi sie moze uda... zyje w ciagłym strachu i lęku...

  3. wiem ze powinnam to zgłosić ale teraz nie wiem gzie mieszka co sie z nim dzieje nie chce nawet o tym mysleć wiem ze teraz gdyba cos sie wydarzyło zgłosilabym to chociaz nie wiem i watpie w to ze przezyłabym drugi raz to samo... teraz musze z tym zyc i jakos sobie radzic po dzisiajszym dniu zaczynam nabierac checi do walki o siebie chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze nie raz jeszcze zwatpie...

  4. ja tego nigdy nie zapomne.... ale bede starała sie o tym nie myślec... chce z tym walczyć i zyc normalnie... to ze zgłosiłabym to na policje nic by nie dało bo minelo kilka lat i nic bym nie udowodniła po za tym jestem w takim stanie ze nie potrafiłabym i nie chciałabym tego zgłaszac chce zawalczyc o siebie i swoje dobro chociaz czasem sie poddaje...

  5. nie potrafie boje sie tego :cry: bo gdy to robie słysze go i widze jeszcze dokładniej.........nie potrafie....... ten punkcik zamienia sie w jego twarz.....nie chce........................

  6. kiedy sie budziłam było ciemno jak zapaliłam swiatło to i tak zawsze jestem przerazona ze zaraz gdzies go zobacze a w snach obraz raz był pomarańczowy raz czerwony raz szary przewaznie kolory w nim są wyblakła...

     

    [Dodane po edycji:]

     

    było jasno bo swiatło było zapalone wiec pamietam go dokladnie

  7. boje się ciemności koszmarów nieraz budziłam się zmoczona w łożku często mi sie sni ze przed nim uciekam albo ze sie przed nim ukrywam a on i tak za kazdym razem mnie zauważył gdy sie wybudziłam w każdym zakadku pokoju widziałam jego twarz wyobrażnia mi koszmarnie wtedy działa mam wrazenie ze jest w pokoju raz byłam tak przerazona ze zdrętwiała mi lewa reka szyja ramie mi rozwalało z bólu i nie potrafiłam powiedzieć słowa bo sprawiało mi to ból boje sie ciemności koszmarów za kazdym razem jak zasypiam boje sie...

  8. i co najważniesze jeszcze musze przestać bać się nocy.... jak uda mi sie to zwalczyć to już chyba reszta też sie uda nie bedzie to łatwe ani szybko to nie mine ale musze wam powiedzieć że chce z tym walczyć i zacząc zyć normalnie nie wiem jakie bedzie jutro jak bedzie za tydzien czy za miesiąc ale dziś mam chęci zeby zacząć żyć tak normalnie mam nadzieje ze mi nie przejdzie wola walki...

  9. To bardzo trudne ale przypomniało mi się co robiłam wcześniej... Pamiętam Ze koledzy z klasy chcieli żebym pograła z nimi w piłke ale wolałam pojeździć z koleżankami na rowerze dlatego poszłam do piwnicy i chciałam go wyciągnąć potem działa się reszta próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądało moje zycie gdyby to sie nie wydarzyło ale to jest bardzo trudne....

  10. nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłas. wiadomo ze moje zycie nagle sie nie odmieniło i nie odmieni z dnia na dzien ale chce wierzyc w to ze mi sie uda i ze jestem kims wartosciowy moze z czsem wszystko sie zmieni zaczynam troche w to wierzyc...

  11. to wszystko dało mi duzo do myślenia postaram sie o siebie zawalczyc i o swoje dobro i szczescie nie wiem czy mi sie to uda ale to juz duzy postep bo tego chce wczesniej było mi to wszystko obojętne ja zostałam zgwałcona w piwnicy najpierw mnie uderzył dotykał a potem zrobił swoje na koniec mnie oszczuł.... nie wiem ile czasu spedziłam po tym w piwnicy zablokowało mnie nie zdawałam sobie sprawy z tego co sie wydarzyło byłam przerazona...i bałam sie o tym powiedzieć póżniej juz nie umiałam... wiem ze to nie moja wina chodzi o to ze dalej nie potrafie sobie z tym radzic...

  12. ja tez nie rozmawiam z mama zreszta nie potrafie... ale zbiore sie w sobie i pojde... ale nie chce barć leków myśle ze rozmowa bedzie dla mnie najwazniejsza i to mi duzo pomoże

  13. przemuślałam sobie to wszystko i myśle że tak zrobie, na pewno w dzień kiedy bede miała tam pójść bede miała chwile zwątpienia ale myśle że mi sie uda DZIęKUJE PARANOJA....

×