Skocz do zawartości
Nerwica.com

vertico

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez vertico

  1. tak dokladnie mam zawroty glowy i skaczace cisnienie krwi... dzis bylem w szpitalu zrobili mi ekg wyszlo ok. i badania krwi tez wszystko w normie bylo z tego co pamietam Hemoglobine mialem 16.8, WBC 5,2 i pamietam jeszcze CRP < 1 takze nie wiem co myslec o tym wszystkim za tydzien wracam do Polski to pojde do lekarza i zobaczymy co powie. Moze masz i racje ze to od refluksu ale i tak sie boje. Dzieki za odpwiedz!

     

    Refluks też może być na tle nerwowym :) przerabiałem to też jakiś czas temu. Dlaczego? Bo przełyk i zwieracz przełyku to tez mięsień, w dodatku gładki, który może się bardziej lub mniej kurczyć i rozluźniać powodując np. cofanie się treści żołądkowej. Spróbuj spać z głowa uniesioną na poduszkach, uspokój swoje życie, jak będzie cię zgaga męczyć bierzesz sobie np. Rennie, jak będzie ci ostro dokuczać to idź do lekarza po np. Helicid - po nim nawet jak będziesz miał zgagę to nie będzie kwaśna i nie będzie ci gardła drażnić. Jeśli faktycznie refluks się na tle nerwowym, to powinien za jakiś czas ci odpuścić jak się wyluzujesz...

     

    Skaczące cisnienie i zawrotu - też przerabiałem. Bo bardzo okropne bo powoduje jeszcze większy stres niż przedtem. Z badań możesz sobie zrobić jeszcze holtera 24 (ekg i ciśnienia) i test wysiłkowy. Jesli wyjdą dobrze to znaczy że prawdopodobnie jesteś zdrowy, tylko stres rozregulowuje ci równowagę chemiczną. Tu tez musisz się z im zmierzyć, uświadomić sobie czego sie boisz i wyluzować. Doraźnie najlepiej mieć coś na szybkie zbicie ciśnienia - np. Captopril - tez na receptę. Działa szybko obniżając ciśnienie doprowadzając cię do ładu. I najważniejsze - jesli odwiedzić lekarzy, zrobisz badania i okaże się że jestes zdrowy, to jestes zdrowy - nie doszukuj się na siłę urojonych chorób, to to tylko pogorszy twój stres. Nerwicę można pokonać :)

  2. Delvin, Pirate

     

    Wasze symptomy są takie same jak moje. Dokładnie tak samo bym to opisał. wiecie co jest najgorsze. Jeżeli ktoś tego nie poczuje, nie przejdzie samemu, nie zrozumie o co chodzi. Byłem u wielu lekarzy i dla nich, to co opowiadałem było jak statystyka, poadczas gdy ja bałem się o wlasne zycie. Oczywiście ostatecznie fizycznie nic mi nie jest - taka była zawsze diagnoza, ale sami wiecie, że cięzko w to uwierzyc doświadczając tak nieprawdopodobnych objawów.

     

    Dla mnie osobiście najważniejszą rzeczą było je zrozumieć - by się ich nie bać - lub lepiej - nie bac się ich tak bardzo. Teraz, po 6 latach walki wiem juz sporo po przeczytaniu setek artykułow, wypowiedzi ludzi na róznych forach itp. itd.

     

    Odpowiedź jest tak prosta i tak oczywista, że cięzko w nia uwierzyć. Przyczyną nerwicy są emocje, których fizyczna manifestacją jest aktywnośc układu nerwowego i mózgu, które przeciez decydują o wszystkim w naszym organiźmie.

  3. Witam

     

    Też sobie cierpie na nerwicę od pięciu lat z przerwami. Miałem już wszystko: tachykardię, kołatanie serca, bóle głowy, bule brzucha, refluz, pieczenie skóry na cąłym ciele, zawroty głowy, duszność, ayrtmię, trudności z połykaniu itd. itp.

     

    Jedyne co mi pomogło to psychoterapia. Podczas jednej z sesji, poczułem jak uszło ze mnie napięcie, z ktorego istnienia nie zdawałem sobie do końca sprawy, dopoki tego wtedy nie poczułem. Niewiarygodne.

    A probowałem wielu "super sposobów": antydepresantów, leków na rózne symptomy,akupuntury, picia ziół, zajadania się magnezem - nic nie pomogło.

     

    W chwili obecnej moje symptomy znacznie się wyciszyły i zastanawiam się jak wykończyc te nerwica raz na zawsze? Psychoterapia pomogła, tyle że nie chcę jej kontynuowac kilka lat jak to zwykle bywa :?

    Ma ktoś jakieś dosadczenia z tym związane?

×