Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cannabis22

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Cannabis22

  1. Cannabis22 widziałeś jak wygląda prowizoryczne laboratorium do wytwarzania syntetycznych narkotyków - wygląda jak kibel na dworcu brud i syf parę garkow i stara aparatura - żeby jak cos to zwijka i niema śladu amfa jest tak kurewsko zanieczyszczona ze szok tak samo trawa jest hodowana w sztucznych warunkach na chemii, bo normalna potrzebuje czasu i naturalnych źródeł światła a przy produkcji chodzi o ilość a nie o jakość, dlatego tak szybko wyhodowana trawka nie ma takich właściwości, jakie powinna mięć, dlatego dla oszustwa sa dodawane do niej zwiazki chemiczne. Chyba ze sobie sam wyhodujesz w prawie każdej nabytej marihuanie sa związki chemiczne najszesciej PCP i inne trucizny...

    Nie widziałem, ale wiem że tak jest, na szczęście są też ludzie którym nie chodzi tylko o kase, a mam przyjemność znać takich :mrgreen:

    Pozdrawiam

  2. F

    F napisał/a:

    Ja zauwazylem ze alkohol to wrog nr.1, czy ziolo bedzie wrogiem nr.2?

     

    widzisz z tym jest różnie bo mnie np. alkochol bardzo uspokaja

    Pozdro

     

    Ja myśle, że wszystko jest dla ludzi ( o ile nie krzywdzi to w żaden sposób drugiej osoby ), że każdy ma swój rozum ( przynajmniej powinien ;) ) i powinien wiedzieć co dla niego dobre a co złe

    pzdr

  3. madzia669 jedyne co mogę Ci zaproponować to poważna rozmowa z rodzicami, oni na pewno chcą dla ciebie jak najlepiej, a jeśli chodzi o psychiatrę ja za wizytę płacę 50 PLN mam ją raz w miesiącu więc jest to stosunkowo niewielki wydatek ( tak przynajmniej jest w moim przypadku )

    Życzę powodzenia i pozdrawiam :D

     

    lipton to nie jest tak, że boje się wychodzić z domu poprostu denerwuję się tym faktem, ale bardzo chętnie wychodze ( no może z wyjątkiem kiedy mam iść do szkoły, ale to chyba normalne ), natomiast kiedy uwaga ludzi skupia się na mnie wtedy rzeczywiście jest nieciekawie i przykre rzeczy się ze mną dzieją.

    Zdrowia życzę :D pzdr

  4. madzia669 uwierz mi, wiem że to nic przyjemnego i trudno jest sobie z tym poradzić samemu tym bardziej, że z upływem czasu może być coraz gorzej, dlatego proponuje Ci ( jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś ) wizytę u psychiatry on na bank Cię zrozumie i w jakiś sposób pomoże ( w moim przypadku tak było i nie żałuje, że udałem się z tym do specjalisty). Nie pisz, że nie masz się komu wygadać bo właśnie po to jest to forum i po to tu jesteśmy żeby sobie nawzajem pomagać ;) przynajmniej ja to tak pojmuje :D

    Pozdrawiam :D

  5. Cannabis22 po twoim nicku wnioskuje ze fobia spoleczna jest "zasluga" palenia marihuany ,palenie bardzo duzych ilosci u ludzi znajdujacych sie w konfliktowych i trudnych sytuacjach po pewnym czasie powoduje takie wlasnie reakcje ,sa to silne napady lęku

    mysle ze powinienes przede wszystkim natychmiast przestac palic :idea: jesli tego nie zrobisz to twoja fobia bedzie sie poglebiac, mysle ze ta fobia moze byc wypadkowa nerwicy sytuacyjnej majacej swe zrodlo w tym ,ze

    prawdopodobnie (oczywiscie moge sie mylic) twoja rodzina jest nastawiona bardzo krytycznie do narkotykow ,z drugiej zas strony srodowisko "ziomkow" z ktorymi palisz jest pelne aprobaty jesli chodzi o ziolo, silnie dazac do akceptacji tej grupy (a warunkiem tej akceptacji jest wlasnie palenie) tym samym mimowolnie odsuwasz sie od rodziny ,to tak jakbys odcinal swoje korzenie ,tracac z nia kontakt "usychasz" a tego napewno nie chcesz.

    tych kluczowych kwestii nie da sie pogodzic ,bo sa sprzeczne ze soba ,zaczynajac postrzegac swoich bliskich jako twoich wrogow tylko dlatego ze sa przeciwni narkotykom ,nieswiadomie wypierasz ta wrogosc bo w twoim systemie wartosci wpojony jest swoisty zakaz okazywania wrogosci rodzinie ,a to wlasnie wyparcie wrogosci jest osią lęku :idea: to wszystko jest o wiele bardziej zlozone ,opisalem tylko pobieznie jak wg. mnie wyglada ten mechanizm.

    przerabialem to dawno temu i wiem na czym polega zgubne zludzenie narkotykow

    byc moze w twoim wypadku jest inaczej ,mozliwe ze nie trafilem w sedno sprawy

    w kazdym badz razie zycze ci zdrowka ;)

    pzdr

     

    No pięknie, niedość, że mam tą zrytą fobie to jeszcze dowiaduje się, że jestem narkomanem :cry: może czas pomyśleć o jakimś detoksie ;):D:D

    Oczywiście żartuję, a Cannabis to poprostu moja ksywka, dobrze że nie wybrałem sobie np. nicku "Kiler" :twisted: to by było dopiero ;) . Jeśli chodzi o palenie to nie powiem, że nie miałem żadnego kontaktu, ale to tak tylko od święta i nie sądze by to mogło być przyczyną mojej choroby, gdzieś nawet czytałem, że mają sprzedawać marihuane w aptekach jako lek na depresję, oczywiście na receptę :D

    POZDRAWIAM i również życze zdrowia ;):D

  6. Jak w temacie. Czy są jakieś różnice między FS a NL ? Czy może to to samo tylko pod inną nazwą. U mnie psychiatra stwierdził fobie społeczną, ale czytając to forum i wypowiedzi ludzi z nerwicą lękową, którzy piszą o swoich objawach to nie widze zbyt dużych różnic. W moim przypadku wygląda to tak, że strasznie denerwuję się przed każdym wyjściem z domu, okropnie trzęsą mi się ręcę ( czasem cały się trzęsę ),kiedy mam się podpisać przy jakiejś drugiej osobie wygląda to gorzej niż podpisywanie się dziecka z zerówki, mam problemy z oddechem, okropnie wali mi serducho itd. z tym, że wszystko to dzieje mi się poza domem a domku jest OK. Może na tym właśnie polega różnica. Bardzo mnie interesuje wasze opinie na ten temat i jeśli można było by porównać te paskudztwa to któro z nich waszym zdaniem jest gorsze ( trudniejsze w leczeniu ). Z góry wielkie dzięki za odp. Pozdrawiam

×