Skocz do zawartości
Nerwica.com

BYSTRY

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BYSTRY

  1. U mnie dzień się zaczął od piwa i chyba się na nim skończy :mrgreen: Teraz co mam to jechać z kumplem do szpitala ws. zęba bolącego :pirate: Dodam że to nie mój ząb :D I jak na razie to luzik, prawdopodobnie tak, myślę że nic się nie wydarzy nadzwyczajnego :mhm:

  2. Za oknem bez wątpienia jest tragicznie, ale lubię taką pogodę, może dlatego że świat staje się mniejszy i taki bardziej przytulniejszy ?? Coś na podobie własnych czterech kątów. To takie moje wewnętrzne odczucie :mrgreen:

     

    A bym zapomniał, Witam Wszystkich Ponownie po długiej przerwie w moim fantastycznym świecie :pirate:

     

    Poza tym idę się przejść ot tak, bezwiednie se pospaceruje po mieście :P

  3. Witaj , ja też ostatnio odczuwam bóle lewej łopatki , lewej ręki , pachy i itp.

    Sam niewiem od czego to się bierze , 3/4 dnia jestem na chacie , 0% jakichkolwiek stresów a tu masz :x

     

    Mam takie pytanko , boli ciebie serce ?? okolice serca ?? gdzieś w klatce piersiowej ?? bo mie tak !! a serce mam ponoc zdrowe.........

     

    Bierzesz jakieś leki ?? a i jak jest z twoją lewą ręką ??

     

    W moim przypadku stwierdzono nerwicę , może i od tego się takie objawy biorą , ale do końca niejestem przekonany .................

  4. Dzięki wam za odzew w mojej sprawie :D powiem wam jak się czuję teraz :

    z głową to jest raczej w porząsiu ;) raz boli , raz nie , wiem też że niejest to od ciśnienia , cały czas mam 140/80 , u lekarza , w domu , wszędzie gdzie mierzę (ręczny aparat) to 140/80 :shock: i to jest dziwne ........

     

    Jakiś czas temu zauważyłem że coś jest nietak z zatokami i wykrakałem :(

    katar i ból głowy i tak sobie myślę że te moje perypetie z bólem głowy to jakieś niewyleczone zatoki które teraz przy bardzo sprzyjającej pogodzie przeistoczyły się epidemie :roll:

     

    Byłem wczoraj u lekarza i nic !! znowu oki !! ale wróćmy do początku grudnia :

    na samyym wstępie bolała mnie lewa ręka , jakby skurcz jakiś połączony z drętwieniem potem , wrrrr..... wnerwiające bóle w okolicy serca (kłucia,pieczenia,bulgotanie,szarpnięcia,etc...) i ból lewej łopatki , pachy , ręki..... i tak do dziś i wczoraj niewytrzymałem poszedłem do mojej pani doktor , nic niestwierdziła , zdrowy , dodam że miałem robione wszystkie badania serca w tym roku , są jak najbardziej wporząsiu :D , podkoniec Listopada zrobiłem se jeszcze EKG , tak kontrolnie na którym nic nikt niestwierdził ............ 8)

     

    I tak więc z głowy przeszło mi na serce !! czy to normalne ?? czy może jakaś choroba wieńcowa ?? czy też coś gorszego ??

     

    p.s.

     

    gdzieś wyczytałem że jakiś gość miał zatoki chore i bolało go przy tym w klatce piersiowej , może to od tego ??

  5. Witaj , nerwica to choroba ale psychiczna obejmujący nasz mózg i procesy z nim związane , wiem że to strasznie męczące , sam mam nerwicę , często powracam do wspomnień i miłych chwil przed chorobą (tak samo jak ty) dlatego że mi tego brakuje , ale to jest objaw jak najbardziej optymistyczny , ponieważ walczymy i chcemy żyć jak dawniej...

     

    Jest jeszcze inna wersja , że , tak jak pisałeś , poprzez wspomnienia pogłębiamy się w deralizacji i tak w kółko , masz rację ale tylko w 75% , a wiesz dlaczego ? dlatego że większe grono osób znerwicowanych się poprostu boi że "to już koniec" czy też "lepszych dni juz niebędzie" (jak śpiewał Grechuta) trzeba stanąć oko w oko z lękami , z nerwicą i wyjaśnić dlaczego tak a nie inaczej , dlaczego ja ? i powtażać sobie że dam radę , wyjdę z tego , czy jakos tak , najważniejsze w tym wszystki jest niepoddawać się .........

     

    świat należy do odważnych , tylko trzeba chcieć , jak sie nieuda za 1 razem to może za 2,3,4 i tak dalej aż w końcu nastąpi ten dzień w którym powiesz : JESTEM ZDROWY JAK DAWNIEJ , wiem że ci się uda powrócić do tamtych dni , a na razie pozdro i papa ;)

  6. Witam cię Olu 27/8 , jets tak że siła umysłu wywołuje u nas nerwicę a nerwica dolegliwości fizyczno-psychiczne i tak w kółko , wiem że jest trudno ale cóż taki los...... :roll:

     

    Ktoś na tym forum napisał coś mądrego , że ci co żyli podczas II Wojny Światowej nieprzejmowali się objawami / dolegliwościami swojego ciała , a nieprzecząc oni też byli znerwicowani i to więcej niż MY !!!!

     

    Odpowieź na ten post , też bardzo mądry i chyba trafiony w 10-tkę , że ci ludzie w/w miemieli czasu się przejmować objawami nerwicy , żyli ważniejszymi sprawami od "tików" oka lub ręki czy też bulów brzucha , czyli z tego wynika że my mamy wiele czasu na zadręczaniu się i myśleniu co mam dolega i dzięki temu dołujemy się jeszcze więcej i więcej aż z nerwicy powstaje depresja czy też tworzą się myśli samobójcze..... straszne ale prawdziwe :|

     

    Chyba o to chodzi , jak coś pomyliłem to sorki ;)

  7. Witam wszystkich tu zebranych 8) Na samym wstępie Moniczko chciałbym ci powiedzieć że jesteś chora , jeszcze ale TO PRAWDA !!! 8) to co teraz przechodzisz to CIĄG DALSZY nerwicy , nic na to nieporadzisz , no może to wrzody , może coś innego , ( przecież wrzody biora się poczęści z nerwów , sam wiem bo je mam od 10 lat a przez całe życie byłem i jestem nerwowy....) ale w twoim przypadku niema chorób niemozliwych :mrgreen:

    Tak na uproszczeniu te twoje mdłości biorą sie z jeszcze utrzymującego się lęku przed ..... hmmmmm przed czym tego niewiem , dlatego że możesz mieć wiele powodów do denerwowania się , więc bądź dobrej myśli , te mdłości odejdą jak ręką odjął , zobaczysz ;)

     

    jeszcze jedno a czy boli cię brzuch ... :?:

  8. Witaj , Powerless , w moim przaypadku było podobnie , chodzi mi o objawy po czymś , jakiej sytuacji , zdarzeniu . U ciebie było to po papierosie , a u mnie na nerwice złożyło sie wiele czynników .

    Myślę że to nie papieros spowodował lawine tych objawów ale lęk ...... musisz tak jak Lusi napisała powrócić wstecz i przeanalizowac wszystkie sytuacje , nawet te traumatyczne czy to one wywołały u ciebie nerwicę . Wtedy będzie ci łatwiej wyjaśnic wiele spraw związanych z nerwicą ......

     

    A jak na dzień dzisiejszy to pozdrawiam cię , uśmiechnij sie i staraj się nieprzejmować tak zbytnio dolegliwościami twojego ciała , to tylko NERWICA 8)

     

    A bym zapomiał , nerwica ustąpi , jeśli ty pokonasz ten lęk , a wierzę że ci się uda , Pa :P

  9. załóz ten ciśnieniomiez i patrz jak ci skacze cisnienie na widok ładnych lasek

     

    dobre ;) masz 100% rację (odnosnie panikowania) , pozdro i 3m się :P

     

    [ Dodano: Sro Paź 25, 2006 2:01 pm ]

    optymistycznie patrze na świat , chociaż jest do d.... cały czas walczę z problemami życia codziennego , staram sie i o dziwo jakoś jakos do przodu :P jest to poczęści moja jak i wasza zasługa ;) , bo takich jak my jest wiele ale mało co ktora osoba ma odwagę się przyznać że ma problem (wymogi ktore stawia nam życie...) , o zdrowiu myslę bo jest wazne , wiecie jakie jest to wkurzajace jak ni z tąd ni z owąd cos sie dzieje z naszym ciałem :x ale nic żyć trzeba dalej ...... :|

     

    troszkę się rozpisałem , sam właśnie jestem w domu i przyszła taka ochota do wyżalenia się ...... 8)

     

    a teraz powrot do mego problema , czy ktoś miał objawy przypominające zawał :?: (troche brutalnie pytanko ale warto wiedziec :P )

     

    [ Dodano: Sro Paź 25, 2006 2:04 pm ]

    zadaje pytania żeby sie niezamartwiać na zapas (jesli ktos uzna że jestem upierdliwy z pytaniami to niobrażę się :roll:) , a i jakto jest z waszym ciśnieniem , jest zmienne (chodzi mi o pomiary na obu rekach) :?:

  10. no może coś w tym jest ;) mam elektroniczny ciśnieniomierz.......

     

    [ Dodano: Wto Paź 24, 2006 12:18 pm ]

    a co do propranololu to ktos brał go :?: jak działa ?

     

    i pytanko , a czy mierzyliście ciśnienie elektornikami , jeśli tak to jakie mieliście ciśnienie w porównaniu z ciśnieniomierzami ręcznymi :?:

  11. witam , niewiem co już mam robić ....... od kilku dni źle się czuję , bóle wszystkiego , słabość itp... ale mam ważny problem , moje ciśnienie jest tak zmienne jak w kalejdoskopie :| raz 130/80 a za chwilę 150/100 i na odwrót .

    ale zaniepokoiło mnie jedno wczoraj sobie mierzę na lewej dłoni i norma 140/90 a potem na prawej i tragedia 160/100 (około) , dzisiaj też tak samo tylko to na prawej 150/100 :shock:

    niewiem co robić , jestem przerażony........... :cry: (lekarstw niebiorę , a badania na serce ok.)

  12. Siostro nareszcię cię odnalazłem 8) (oczywiście byłaś 10 lat przetrzymywana przez cyganów ;) )

     

    A tak na poważnie , Iwcia , uznaję cię za moją siostrę , WITAM W DOMU ;)

    Twoje objawy są moimi objawami ............ 8)

     

    Na serio , ja tez ostatnio miewam 24 na 24 h przyspieszone akcje serca i puls 80-110 , czuję cały czas jak bije (widzę to :shock: )

     

    A teraz jedno z moich pytań (do ciebie jak i innych) :

     

    - czy jesteś senna ? , bo u mnie to tragedia w majtkach :lol:

  13. Witam Iwcia24.9 8)

     

    Ja miałem USG SERCA robiony w Lipcu tego roku i też wszystko ok. Żadnych zmian , wad , itp . lekarz niewykrył , czyli jest dobrze z moim sercem ale... :roll:

    No właśnie te "ale" zwane NERWICĄ :cry: , przez nią czuję się tak samo jak ty Iwciu24.9 do d***y :evil: . Miewam dni lepsze i gorsze , ale teraz to jest tragedia(na dzień dzisiejszy) :| Obecnie od 1 tygodnia jest mi słabo , nie do życia , nogi mam jak z waty i ręce też (lewa ręka) ,szybko się męczę ...

     

    A czy ciebie prócz serca i przygód z nim związanych to coś ci jeszcze dolega ?

     

    -dreszcze

    -drętwienia

    -mrowienia

    -kłopoty ze wzrokiem

    -bóle głowy / zawroty

    -itp. , itd.

     

    USG SERCA to dokładne badanie , wykrywa praktycznie wszystko , wady , nieprawidłową budowę , zniany , i wiele , wiele innych ciekawostek , więc jeśli jest ok. to jest ok. zapewniam cię ;)

     

    A teraz cosik ode mnie :

    :cmok1: na pocieszenie i porawę nastroju.

     

    [ Dodano: Czw Paź 19, 2006 2:06 pm ]

    miał byc emotikon z pocałunkiem jest napis , ale bania.... 8)

  14. Wierzę ci PATI1985 ................. :| :| :|

    Sam jestem niewolnikiem PSYCHODESTRUKCJI i też od 4 tygodni.... 8)

    Wiem jedno : to nam niepomoże , zobacz jakie podejście ma do nas grono psychologiczne .... :?: ODP : ZEROWE ........ :evil: a w dodatku uważają każdy przypadek za nienormalny , który ich zdaniem nadawałby się tylko do szpitala.............. :evil:

    Owszem sa przypadki którym pomógł oddział dzienny , ale bodajże jest tyle optymistów co palców u moich rąk......... ;)

×