Skocz do zawartości
Nerwica.com

myszek

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez myszek

  1. blagam pomocy. biore seronil(jak sie skonczyl to fluoksetyne) od 22 sierpnia juz miesiac minal a ja dalej jem jem jem jem i bez konca!!! jem pomimo blagań mojego zoladka"stop" to i tak ciagle mi sie CHCEEE:(

     

     

    fluo rzeczywiscie poprawila mi nastroj i to jest fajne ale ja sie robie z dnia na dzien coraz grubsza jestem PRZERAZONA... :(

  2. tzn bulimi caklowicie to nie mam... jem tyle co bulimiczka(napady obzarstwa takiego ze az boli)ale nie wymiotuje(czyli chyba jeszcze gorzej?sama nie wiem... )

     

     

    dzięki Radek za te slowa, jakos tak pocieszyly...

     

     

    martwie sie ze mi lekarz nie bedzie chcial zwiekszyc tak predko dawki bo mam jeszcze z deczka niedowagi. ale co mnie to obchodzi, ja juz dluzej nie wytrzymam zajadania kazdego dola! juz wolalam anoreksje niz to co sie ze mna teraz dzieje... ;(

    przez to obżarstwo po pięciu latach wróciły mi myśli samobójcze. jakies 2 tygodnie temu. co zastanawiające - pojawiają się coraz częsciej...

  3. kontakt z psychologiem mam od paru lat nontoper, ale od miesiaca sie urwal(babka zlamala obie rece .. )

     

     

    dzis wzielam pierwsza tabletke... pol dnia ryczalam jestem zalamana, znow sie nazarłam jak krowa.... juz nawet nie patrzylam co jem. boje sie ze to sie nigdy nie skonczy. od kilku tyg pojawily mi sie mysli samobojcze, dzis jakos tak bardziej... (przed citabaxem tak nie bylo tych mysli...)

     

     

     

    i strasznie mnie zmartwiło ze brak apetytu powinien byc od poczatku... ja dzis nie zauwazylam zadnej roznicy ;(

  4. czesc! chyba się do Was przyłączę bo za niedługo biorę pierwszą tabletkę.

     

    biorę to po citabaxie który po ponad 5 tyg za przeproszeniem g**** dał!!

     

    biore to troche na dola, glownie po to zeby przestac sie objadac do bolu(po anoreksji mam takie jazdy... a bulimia to ostatnie co bylabym w stanie przezyc)

     

    blagam! powiedzcie pare rzeczy!

    1) czy 10mg to nie za malo zeby zmniejszyl mi sie apetyt?

    2) jak to wplywalo na Wasza wage i apetyt?

    3) ile trwało az odczuliscie dzialanie?

    4) jak spicie?

    5) macie energie do dzialania? i chce Wam sie cokolwiek robic? bo ja (przed braniem) to jestem do wszystkiego zniechecona, maskara...

     

     

    tak bardzo Was prosze o odpowiedzi... pozdrawiam !

  5. witam. proszę o pomoc! lekarz pzrepisał mi to, bo po anoreskji się zaczęłam objadać. nie chce wpaść w bulimie a jem tyle co bulimiczki! ratunku;( ;(!

     

    czy moge miec nadzieje ze mi przejdzie po tym leku?

     

    prosze o odpowiedzi wlasnie dotyczace wagi i apetytu najbardziej....

     

    a takze czy poprawilo Wam to humor?

×