Bożencia47
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Bożencia47
-
-
sprawdzają czy to nie są dolegliwości ze strony żołądka, wymioty itp
-
wszystkie badania mam prawidłowe, włącznie z tomografią głowy, EEG mózgu itd. Czeka mnie tylko gastroskopia żołądka. Chciałabym, aby zabrali mnie do szpitala na odział leczenia nerwic do Gdańska albo Gdyni. Jakie macie doświadczenia z leczniem szptalalnym?
-
Co wtedy robić, co może nam pomóc?Chyba nic, byliście na odziale leczenia nerwic?
-
Czy w nerwicy są zaburzenia w połykaniu?Od 3 dni nie mogę nic jesc, ai pić, ponieważ nie moge niczego połknąć. Mam skierowanie do szpitala, gdyz moge sie odwodnić. Pozdrawiam wszystkich:*
-
ostatnio badałam tarczycę i mam wszystko w normie, wyniki tomografii głowy też są dobre. Nie wiem co dalej robic. Byłam u psychiatry, zapisał mi leki(miansec 30, sulpiryd 200), po których jest jeszcze gorzej. Najgorsze jest to, że nie nie moge przełykać ani płynów , ani jedzenia .
-
Wszystko rozpoczęło się 7 miesiecy temu, kiedy zachorowałam na małopłytkowość. Choroba zaostała wyleczona, natomiast od tamtego momentu miewam straszne ataki. Mianowicie sa to ataki natury fizycznej: przyspieszone tętno(120 uderzen na minute), podwyżsozne ciśnienie, bole głowy, slinotok, wymioty, zaburzenia w połykaniu, kłucie całego ciała, drgawaki, potliwość, bole kregosłupą , rąk, nóg. W czasie aktakó jade na pogotowie, na którym dostaje zastrzyk labo i nic i wracam do domu. Za dwa dni to samo. Ataki utrzymuja się do następnego dnia. Najczesciej zdarzają się w w nocy. Czy to jest nerwica?Aaa i wszystkie badania są prawidłowe. Czeka mnie jeszcze endoskopia żołądka i rtg kregów szyjnych. Dziękuje za odpowiedź. Sredecznie pozdrawiam.
-
Witam Wszystkich bardzo serdecznie, ale nie wiem od czego zacząć. Od 7 miesiecy miewam straszne ataki, a tak naprawde wwszystko rozpoczęło sie od małopłytkowości, która została wyleczona.Tak jak wspomniałam mam ataki, które zdarzaja sie co dwa dni a trwają czasami całą nic i kolejny, następny dzien. Moje objawy są nastepujące: podwyżsozne ciśnienie, podwyższone tętno(120 uderzen na minute), ślinotok, bole pleców, rąk, zaburzenia lekowe, wymioty, drgawki?(drżenie całego ciała), dretwienie rąk nóg, trudności w połykaniu. W czasie tego ataku jade na pogotowie, na którym otrzymam zastrzyk albo nic. Jestem załamana. Jestem na tabletakch, które nic nie pomagąją. Wszystkie badania są dobre. Do zbadania zsotał mi żołądek i kręgi szyjne. Czy to jest nerwica?
Czy to jest nerwica?Jestem "nowa". Proszę o pomoc
w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Opublikowano
Moja mama leży już w szpiatalu. Pozdrawiam wszystkich.