Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pasja

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pasja

  1. dziękuje ślicznie za odpowiedź,

    w poniedziałek pędzę po wyniki z TK

    i za Twoją radą zrobie prześwietlenie kręgów i usg tętnic

    krew mam juz robioną kilka razy i zawsze jest ok

    na sobote 6 czer ide do neurologa a w między czasie jeszcze o laryngologa zahaczę

     

    ech ...

    wyścig po lekarzach

    i tak od 1,5 roku

     

    [Dodane po edycji:]

     

    tomografia i rtg ok

     

    jeszcze błędnik został do wykluczenia

    skierowanie juz mam

     

    tylko sił powoli brak

     

    [Dodane po edycji:]

     

    witam ponownie, tym razem z dobrymi wieściami

     

    dostałam leki !!!!!!!!!

    jest lepiej !!!!!!!!!

     

    to jednak była nerwica

    co za cholerstwo ... powoli wychodzę na prostą

     

    żal mi tylko zmarnowanych chwil

  2. Witam,

    trafiłam na to forum, ponieważ nie wiem już co mam robić.

    Ale zacznę od początku.

     

    9 miesięcy temu urodziłam synka, w ciąży miewałam zawroty głowy, raz zemdlałam,

    ogólnie ciążę znosiłam bardzo źle, 6 miesięcy leżenia plackiem, nie mogłam zostawac sama w domu bo ciagle mi było słabo. Żyłam z nadzieją, że po porodzie wszystko minie.

     

    Ale wróciło, jakies 2 tyg po porodzie zaczęłam mieć straszne zawroty głowy które mam do dziś :(

    nie potrafie sobie z tym radzić, byłam juz u dwóch neurologów, jeden stwierdził ze to tylko nerwy ale nie mógł leczyc bo karmiłam, drugi powiedział ze nic mi nie jest.

    Poszłam do kardiologa (w rodzinie problemy z sercem) ale i tu wszystko ok

    Laryngolog skierowała mnie na tomografie, wyniki mam miec w poniedziałek, potem badanie błędnika. Ostatnio wylądowałam na pogotowiu bo juz nie mogłam znieść tej karuzeli. Ale też nic nie stwierdzili.

     

    A ja ... ledwo chodze, nogi mi sie uginają, wszytsko wiruje, mam cholerny strach zostać sama w domu z dzieckiem, prawie nigdzie sama nie wychodze, przestałam prowadzić auto, sama nie wejde do marketu. Czasem w sklepie mam wrażenie że zaraz zemdleje :(

    Nie potrafie z tym żyć :(

    Jest mi coraz ciężej, telepie mną na samą myśl ze zostaje sama.

     

    W przyszłym tyg ide do następnego neurologa, mam nadzieje ze da mi coś na uspokojenie bo ja sie wykończe tym. Siebie i moich najbliższych.

    Boje sie że to jakaś choroba jest a nerwami tylko sobie pogarszam sprawe.

    A może to same nerwy mogą dacać takie objawy

    drętwieją mi ręce przy tym

     

    doradźcie bo ja juz nie potrafie tak dalej ...

×