Ludzie jak fantastycznie, ze jesteście! po przeczytaniu tego tematu potrafie przespac cała noc!:)
Myślałam, że coś mnie opetało, bo pewnej nocy nei potafilam zasnąc, serce mi kołatało jak szalone,fale lęku... oczywiście z zaśniecia nici..kompletna panika. musialam zadzwonic do mojej siostry..(eh a bylo kolo 1 w nocy).. ktora starala sie jakos mnei uspokoic..ale noc byla po prostu masakryczna..zero snu myslalam ze duchowo jest cos ze mna nie tak i tak przez nastepne dni sie w to wkrecilam ze juz mialam schizy, ze serio ze mna jest zle... ale potem przeczytalam o Waszych "przypadlościach" i ulżyło mi.dalej mam problemy z zasypianiem i miewam ataki lęku..czasem nawet nei wiem przed czym, ale przynajmniej noc jest w miare spokojna i przespana..w ogóle chyba ciemność na mnei źle działa..wtedy wszystkie lęki nagle narastają... mam zamiar wybrac sie do jakiegos lekarza..czy macie jakiegos poleconego w okolicach Katowic?prosze Was o pomoc!