Skocz do zawartości
Nerwica.com

anghelka22

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez anghelka22

  1. No właśnie myśle tak samo:) a co do leków to czytałam ,że leki nic nie dadzą jeśli się nie chodzi do psycholog regularnie albo się samemu nie chce :shock: leki naprawde pomagają?? ja też mam nerwice jak ktoś czytał moje posty to wie :mrgreen::mrgreen: ale ja bez leków, psychologa się obyłam

  2. Staram się ale jakoś nie barzo mi to wychodzi :cry: właśnie jak u niej byłam to po powieziła,że bez tabletel to ona nie wstanie z łożka tylko ,że za żadne skarby nie ma zamiaru iść do lekarza:/ niw wiem co ona sobie z tymi lekami ubzdurała.... :?:? jeden jej znajomy powiedział aby ja oszukać....bo w końcu to w głowie siedzi i dać jej coś np witaminy....i powiezieć ,że to jest jakiś antydepresant;/ ale mi to nie pasuje coś a możę się mylę?? ale wolałabym jej nie okłamywać

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Teraz zauważyłam iż zrobiłam kilka błędów :P "zjadłam "kilka literek ale dopiero wróciłam i pisałam strasznie szybko:P

  3. No właśnie tylko ona teraz jest w naprawde kiepskim stanie , nie chodzi na zajęcia juz 2 tyg :shock::shock: tylko lezy w łóżku i ma biegunki , bóle brzucha itp nawet pogadac się z nia nie da:/ ja na lekach się nie znam więc dlatego pytam bo nie wiem co mam z nią zrobić:/ próbiwałam jej powiedziec o innym lekarzu a ona nie chce iść :cry::cry::cry::cry::cry:

    a nie ma żadnych ziołowych leków na uspokojenie?? itp??

  4. Witam was mam pilną prośbę otóż mam znajomą która ma silną nerwice a teraz praktycznie już nie wychodzi z domu:/ chodzi do psychiatry tylko on jej "przepisał" w zasadzie zapytał jakie chce brać:/ a ona wogóle nie ma o tym pojęcia on nie potrafi jej doradzić , a na prywatnego jej nie stać . Możecie napisać jakie leki bierzecie , jakie maja skutki uboczne ona się uczy i nie chce byc przymulona na zajęciach Proszę was o rade . Ja osobiście nie biore , nie brałam leków więc nie mam zielonego pojęcia na ten temat

  5. Pewnie ,że tak :D przynajmniej w moim przypadku jak miałam coś zrobić to nie myślałam za bardzo " a co jeśli..."bo muszę i koniec:) robisz to automatycznie. Jak masz wybór to już się wahasz czy to zrobić a jak wiadomo czym dłużej myślisz tym bardziej nie wiesz :P

     

    Mam do was małą prośbę jeśli byście chcieli mi pomóc , mam napisać na biochemię o szczepieniach jak ludzie do nich podchodzą , czemu się ich boją i czy znają osoby które miały powikłania po nich ....Jeśli tak proszę piszcie:)

  6. Ja prawie też , zamiast siedzieć na wykładzie i słuchać ja myłslałam co mi dolega czy nie zwymiotuje czasem , jak mnie głowa bolała to wogóle KONIEC myłśałam tylko co t może być i chciałam być w domu . Ledwo do końca wykładów siedziałam ale jakś się zwiełam w garść i chodzę na wykłady nie zawaliłam studiów a byłam krok od tego. Ale przez tą chorobę nie dam sobie życia zrujnować :mrgreen::mrgreen: ACH i univerek mam 10 min od szpitala :P to też pomagało jakby coś zawsze mogę się urwać i jakoś tam dojść :mrgreen::mrgreen: Pociesza mnie to :twisted:

  7. TO super napisz jak Ci poszlo:):)ja dziś byłam w lesie na spacerku no i wzielam szczepiomke na maningokoki:) odwazylam sie:P jak narazie to czuje sie ok nawet znaku na reku nie mam:D ale zobaczymy potem... mam nadzieje ze bedzie ok:) trzymajcie kciuki;))))

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Ah zapomnialam dla mnie wziasc to szczepienie to naprawde duzo , panicznie boje sie sepsy najbardziej ze wszystkiego a czytalaam ze szczepionka moze nawet wywolac sepse!! wiec znerwicowani rozumieja dlaczego sie boje:P

×