Już nie pierwszy raz spotykam się z tą opinią szukając info o depresji. Są też książki na ten temat.
Muszę przyznać, że jak był taki okres, że odżywiałam się bardzo zdrowo, to czułam się lepiej. Nie, że w ogóle zdrowa, ale zwyczajnie lepiej.
Czy jest tu ktoś. kto np odżywia się witariańsko i czuje różnice?
Jakie macie przemyślenia?
Próbowaliście ożywiać się bardzo zdrowo i zauważyliście jakąś różnicę?