już było tak dobrze, od lipca miałam spokój i znowu to samo. Znowu boje się, ze zwariuje i zabije mamę którą kocham ponad wszystko. Boje się, że w szale ją zabiję choć tak na prawdę tego nie chce. Ostatnio dołączyły się do tego kolejne lęki , że być może tylko tłumacze sobie że nie chce jej zabić żeby się usprawiedliwić a w podświadomości jestem psychopatką która chce zabić matkę. Boje się też że od tego wszystkiego zamkną mnie w szpitalu i naszprycują lekami po których nie będę kontaktować. Sz