Witam wszystkich. Jestem nowy na forum, jest to mój pierwszy post. Zdecydowałem się postawić pierwszy krok w stronę wyjścia z mojej sytuacji, która najprawdopodobniej jest nerwicą lękową; mam też nadzieję, że temat ten jest w odpowiednim miejscu. Przed napisaniem tej wiadomości starałem się odnaleźć problemy innych, które byłyby podobne do moich, lecz nie znalazłem wszystkiego. Postaram się teraz opisać co się dzieje...
Generalnie od kiedy pamiętam to zawsze byłem wrażliwy na niektóre bodźce: szczególnie chodzi tu o jakieś głośne dźwięki, tj: petardy, trąbienie samochodów z bliskiej odległości; wtedy zawsze się przestraszałem. Ostatnio coraz bardziej zaczęły irytować mnie trąbiące auta, ponieważ za każdym razem gdy ktoś na mnie trąbił (np. jakiś znajomy, gdy szedłem nocą) wręcz podskakuje. Ostatnio też zaczynam myśleć o tym, staram się być jakby przygotowany na coś takiego, by uniknąć szoku. Wiem, że to tylko pogarsza sytuacje...
Drugim problemem jest to, iż od bodajże gimnazjum (nie wiem jak wcześniej) zacząłem zauważać, że gdy ktoś mocniej ruszał mnie palcem w górną część pleców to momentalnie spinały mi się mięśnie. Teraz, gdy jestem na studiach, to jakby wróciło (przez jakiś czas jakby o tym zapomniałem) i to z większą siłą. Potrafię na przykład specjalnie usiąść z tyłu, żeby uniknąć takich sytuacji, gdy zaś siedzę z przodu, zaczynam się intensywnie denerwować, czuję jakby każdy zaraz miał dźgać mnie palcami (wiem, że to idiotycznie brzmi). Niedawno na ćwiczeniach, gdy siedziałem z przodu zacząłem się strasznie denerwować, lecz czułem się nieco inaczej niż zwykle. Zacząłem odczuwać drgawki w lewej ręce (tylko), nie mogłem usiedzieć na miejscu, czułem się potężnie spięty, próbowałem opanować ten atak. Czułem się jak w koszmarze. Do tego wszystkiego mam problemy z zasypianiem. Musze się bardzo mocno zmęczyć fizycznie w trakcie dnia, żeby później móc swobodnie zasnąć, co i tak nie zawsze skutkuje. Moja była mówiła mi, że gdy śpię, to czasem mam lekkie drgawki kończyn. Czy ktoś ma podobne objawy do moich? Może takie same? Co powinienem zrobić? Bardzo proszę wszystkich o pomoc. Pozdrawiam
Pomoc,rada.
w Nerwica lękowa
Opublikowano
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum, jest to mój pierwszy post. Zdecydowałem się postawić pierwszy krok w stronę wyjścia z mojej sytuacji, która najprawdopodobniej jest nerwicą lękową; mam też nadzieję, że temat ten jest w odpowiednim miejscu. Przed napisaniem tej wiadomości starałem się odnaleźć problemy innych, które byłyby podobne do moich, lecz nie znalazłem wszystkiego. Postaram się teraz opisać co się dzieje...
Generalnie od kiedy pamiętam to zawsze byłem wrażliwy na niektóre bodźce: szczególnie chodzi tu o jakieś głośne dźwięki, tj: petardy, trąbienie samochodów z bliskiej odległości; wtedy zawsze się przestraszałem. Ostatnio coraz bardziej zaczęły irytować mnie trąbiące auta, ponieważ za każdym razem gdy ktoś na mnie trąbił (np. jakiś znajomy, gdy szedłem nocą) wręcz podskakuje. Ostatnio też zaczynam myśleć o tym, staram się być jakby przygotowany na coś takiego, by uniknąć szoku. Wiem, że to tylko pogarsza sytuacje...
Drugim problemem jest to, iż od bodajże gimnazjum (nie wiem jak wcześniej) zacząłem zauważać, że gdy ktoś mocniej ruszał mnie palcem w górną część pleców to momentalnie spinały mi się mięśnie. Teraz, gdy jestem na studiach, to jakby wróciło (przez jakiś czas jakby o tym zapomniałem) i to z większą siłą. Potrafię na przykład specjalnie usiąść z tyłu, żeby uniknąć takich sytuacji, gdy zaś siedzę z przodu, zaczynam się intensywnie denerwować, czuję jakby każdy zaraz miał dźgać mnie palcami (wiem, że to idiotycznie brzmi). Niedawno na ćwiczeniach, gdy siedziałem z przodu zacząłem się strasznie denerwować, lecz czułem się nieco inaczej niż zwykle. Zacząłem odczuwać drgawki w lewej ręce (tylko), nie mogłem usiedzieć na miejscu, czułem się potężnie spięty, próbowałem opanować ten atak. Czułem się jak w koszmarze. Do tego wszystkiego mam problemy z zasypianiem. Musze się bardzo mocno zmęczyć fizycznie w trakcie dnia, żeby później móc swobodnie zasnąć, co i tak nie zawsze skutkuje. Moja była mówiła mi, że gdy śpię, to czasem mam lekkie drgawki kończyn. Czy ktoś ma podobne objawy do moich? Może takie same? Co powinienem zrobić? Bardzo proszę wszystkich o pomoc. Pozdrawiam