Skocz do zawartości
Nerwica.com

bwahlfipe03

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bwahlfipe03

  1. Każdy człowiek ma jakies małe fobie i nie można odrazu sprowadzac tego do jakiś zaburzeń osobowości. Wielu ludzi brzydzi się włochatych pająków, inni węży itp a mimo to nie nazywa się tego jakimś zaburzeniem osobowości, które podlega leczeniu. Fobie to przypadki skrajne, kiedy to ktoś bojący się pająków widząc go wpada w lęk paniczny, albo widzi go przez cał czas nawet gdy go nie ma. Pedantyzm również nie jest żadna fobią, mimo że ludzie ci musza mieć wszystko perfekcyjnie zrobione- to może jakaś fobijka wyłącznie.

  2. gina jesteś wspaniała.

    Jestem w podobnej sytuacji, tyle że tu ja jestem "chora" czego moj facet zupełnie nie pojmuje. Ciągle się obwinia, że moje złe nastroje to jego wina. Jak nie mam ochoty na wyjście, to też sądzi że cos źle robi. Nie potrafie mu tego wytłumaczyc co sie ze mną dzieje i mam straszne wyrzuty sumienia, że on się tak zadręcza.

  3. Aniesia

    jak już tu wcześniej napisali- im bardziej będziesz myslała o schudnięciu, tym trudniejsze będzie to zrobienia. podstawą jest znalezienie jakiegoś zajęcia, albo pracy. Wtedy nie myslisz o jedzeniu bo nie masz czasu. nie musisz jeść wyłacznie warzywek na parze, wystarczy, że nie będziesz sie opychać i postarasz sie nie jeść po godzinie18. wiem to z własnego doświadczenia. W ciągu 2 miesięcy schudłam 8kilo nie ćwicząc. Schudło mi wszystko poza brzuchem własnie :) Ale teraz to już mi on zupełnie nie przeszkadza.

     

    ps: zeby zrobić sobie odsysanie tłuszczu musiałabyś mieć jakieś 120kilo, każdy lekarz ci powie, ze wystarczy odpowiednia dieta i fitnes.

     

    [ Dodano: Czw Lis 02, 2006 3:55 pm ]

    nie tylko ty masz wyrzuty sumienia po jedzeniu. Ja tez tak mam, ale nie będe sie głodzić i odmawiać sobie dobrego jedzenia. Moja bratowa ma mniejszy brzuch ode mnie mimo, ze urodziła 2 dzieci- poprostu ludzie mają rożne budowy ciała i inaczej ich organizmy sie regenerują.

  4. Zaczynałam terapie u 3 terapeutów i żadnej nigdy nie skończyłam. Interesowałam się kiedyś takimi zajęciami, poza tym miałam w szkole o terapii- jak powinna wyglądać, jakie terapeuta powinien zadawac pytania, jak odpowiadać. W związku z tym kiedyś postanowiłam przetestowac swoją wiedzę na jednym psychologu i prawda była straszna. Ja odpowiadałam pod niego sprawdzając co bedzie dalej a on zadawał mi pytania, ktore wczesniej byłam już w stanie przewidzieć. W ten sposób własnie nie przeszłam przez żadną terapie do końca. Wszystkie kończyły się wyłącznie na świadomości psychologa, że mi pomogł a u psychiatry na wyłudzaniu leków. Nie umiem się przełamac jakoś i zawsze ściemniam. Albo nie trafiłam na dobrego terapeute, albo jestem alien.

    Co mam zrobić? ktoś z was tak ma?

  5. ja bardzo chętnie bym sie poddała takiej hipnozie, ale boje się , że moje liczne kłamstwa i przekręty moga wyjść na jaw.

     

    [ Dodano: Pon Paź 30, 2006 11:21 pm ]

    ps. chrześcijanie mają zakazne same dobre rzeczy, a i tak wszyscy te zakazy łamią a przynajmniej większość więc po co one są w ogole.

  6. mam to samo od jakis 4lat. Przez pierwsze pare miesięcy myslałam, ze coś nie tak z moim żołądkiem przez złe odzywianie wiec stosowałam diety- pomogło, ale nie do końca. Poźniej postanowilam wybrac sie do lekarza rodzinnego, gdzie dostałam jakieś leki - pomagały przez ok 3 miesiące. Nastepnie powiedziałam o tym psychiatrze, a on uświadomił mnie, ze to na tle nerwowym i dostała kolejne leki . Pomagały niesamowicie szybko. Pierwszy miesiąc był super, poźniej zaczło sie robić coraz gorzej. Teraz odstawiłam leki ( brałam ich juz tak duzo ze ledwo unikłam uzaleznienia) bo stwierdziłam, ze one nic nie dają a tylko dodatkowo po jakimś czasie same podrazniają zołądek. Trzeba wziąc pare głębokich wdechów, wziac jakies kropelki lub coś miętowego,a może rumianek i postarać sie uspokoic. To chyba jedyna rada.

    ps: po ostawianiu xanaxu zoladek boli mnie jeszcze bardziej i to dopiero jest dramat

  7. ja myśle podobnie jak listonosz. Kiedyś przeczytałam jakaś ksiązke o tym i zaczełam fiksować jak bylam w towarzystkie. Zaczełam sie kontrolowac i poderzewac ludzi o rożne rzeczy - odczytując własnie mowe ciała. Jakaś prawda w tym jest, ale warto sie zastanowić czy ktoś nie wykonuje jakiegos gestu z przyzwyczajenia, albo nie siedzi w określony sposób bo poprostu tak mu najwygodniej.

  8. Dzieci Moje Kochane:) ja jak walczyłam kiedyś z trądzikiem to wypatrzyłam niezły krem Effaclar K i pomogł mi bardzo. Już po miesiącu stan mojej cery znacznie sie poprawił . Tylko jest on dość drogi- przynajmniej dla mnie- kosztuje ok 40zł. Ale być może dermatolog zapisze wam jakieś inne kwasy, teraz jesienią sa one bardzo bezpieczne.

  9. wierze, ale tylko dlatego, że tak zostałam wychowana i mimo wielu prób zmiany tego to jednak wiara w jego istnienie została mi tak wdrukowana, ze nie moge jej w żaden sposób wyprzeć. Natomiast różni się ona od wiary praktykującego katolika.

  10. ja myśle podobnie jak fendi

    są ludzie, którzy działają zgodnie według schematów, teorii i zasad opisanych w książkach

    są też tacy, którzy od nich zupełnie odbiegają i to właśnie oni nazywani są niedostosowanymi społecznie, mimo iż na swój sposób sa bardzo normalni

    niestety nie wiem od czego jest to zależne, ale wydaje mi się, ze nie od siły charakteru.

  11. ja poczatkowo myslałam tak jak większość ludzi, ze prytwany = leszpy. Ponad poł roku leczyłam sie w prytwanej klinice wydając na to kupe pieniędzy a drugą kupe na leki. Na wakacje musiałam wyjechac z miasta do rodziców i szczerze mówiąc nie chciało mi się dojezdzac do lekarza. Postanowiłam więc- z wielkim strachem- udać się do przychodzi państwowej. A co mnie tu spotkało? Równie miły, usmiechnięty pan doktor. wizyty nie różnią się niczym od wizyt prywatnych. Mało tego pan doktor zaczął mi przepisywac leki nie tylko takie, które mi bardziej pomogły, ale polskie - tańsze. Wcześniej postanowiłam, ze jeżeli chodzi o psychotropy to nie będę oszczedzac na pieniadzach i kupowałam te drogie. Żałuje. Bardzo się cieszę, że wybrałam sie do tej przychodni.

×