Skocz do zawartości
Nerwica.com

tomaszek20027

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tomaszek20027

  1. Uzgodniłem z moją (żoną) że resetujemy wspomnienia. Niestety co rusz jakieś drobne prowokacje , dla nie wtajemniczonych absolutnie nieistotne sugestie .Nie mogę się opanować choć się staram. Mam wrażenie że im jestem spokojniejszy tym gorzej.Jestem coraz bardziej przekonany że rzekoma ugodowość mej ukochanej powinna doprowadzić mnie do wrzenia i eksplozji (aby mieć pretekst) .Np

    Jak chcesz to mi sprawdzaj mój telefon!!!!!!!!!!!. Ja po cichu zerkam a tam na bieżąco kasowane wiadomości to po co mi każe sprawdzać?

    Żebym się wściekł że kasuje a przecież jeśli jest czysta jak łza od 5 tygodni !!! hahaha po 2,5 roku zabaw z misiem pysiem to nie powinno stanowić problemu że ją kontroluję. Zresztą taka kontrola!! telefon ma zawsze przy sobie ,bo po co mam jej zabierać ? i tak ewentualnie znajdzie wyjście np kupi sobie kolejny telefon lewy

    Szuka zaczepki .Chyba że jestem już za bardzo przeczulony ,też możliwe ale malutko.

  2. Czyli może ukryć nerwy i przeczekać ? w moim wypadku oczywiście

    Bo jak nie dotrzyma słowa to jak zwykle samo się wyda! a im mniej będę się tym zajmował to prędzej wyjdzie ewentualne oszustwo

    Pozdrawiam .

    3maj się zdrowo namiestnik.!

     

    [Dodane po edycji:]

     

    A krótki termin też nie pomagał ponieważ sms kończący znajomość bieżącą miał identyczną treść jak kończący sms z przed 2 lat.

  3. Jest jeden problem TO JUŻ 4 awantura tym razem oparta na solidnych podstawach wcześniej były uzasadnione podejrzenia .a obietnica zerwania kontaktów padała za każdym razem .Nie wiem jak to tym razem wyjdzie i wiem że nie ma możliwości wyegzekwować obietnicy

    bo nigdy nie dotrzymała.Po poprzednim razie w Listopadzie nawet opiep go jak może kogoś straszyć telefonicznie .No to już nr się nie wyświetla i tel milczy

  4. Obicie mordy raczej nie wchodzi w rachubę ,bo jak donkey trafnie nakreślił a moja matka nazwała po imieniu TYLKO ŻEBY NIKT SIĘ NIE OBRAZIŁ!!!!!! Jak suka nie da to pies nie weźmie! bez złośliwości nawet do mojej ślubnej.Od paru dni nawet przestałem czuć nienawiść do tego człowieka a tym bardziej do jego rodziny.Tylko trochę irytują mnie tłumaczenia mojej Ż że to raczej nie kolega daje strzały na domowy po nocach a na pewno rodzina bo on się za bardzo boi .Czego K..mać??? telefonować sms-ować.

    prześlę skróconą wersję sms przechwyconą przeze mnie ale nie wysłaną.Powiedzcie czy to wygląda na koleżeńskie pogaduchy którymi się nie mam przejmować.

    cytat;

    Czy ja ci powiedziałam że cię nie kocham! o co ty masz do mnie pretnsje ?że moja mama cię nie kocha?tyle razy mnie straszyłeś że twoja żona z twoją matką do mnie przyjadą. To niby po co żeby mnie przyjąć w rodzinie? Moja mama nie mieszała by się do mojego życia ale to czy by cię polubiła to zależy tylko od ciebie. A ty co piszesz Kochałem cię to co znaczy że ci przeszło?

    No Ten tekst niezależnie od okoliczności nawet jako przyjacielska konwersacja to chyba za dużo ale ja już od 2 lat jestem ogłupiany to mogę się mylić .Pozdrawiam

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Posłuchaj namiestnik zastanów się nad sobą przeanalizuj sam siebie .Nie znam szczeg ale ze mnie od 2 lat robiono wariata alkocholika itp

    Teraz po konsultacji z trzeźwym alkocholikiem wiem że może jest mi do tego niedaleko ale typowych objawów nie wykazuję.Już raz dałem się zaciągnąć do psychologa.Skończyło się tym że Ż powiedziała 10pr prawdy a ja wyszłem na drania który nie daje swobody partnerowi no bo przecież związek polega na zaufaniu.

  5. Witam po długiej przerwie związanej z NADZIEJĄ że obietnice mojej żony co do zerwania kontaktów z "Kolegą" z pracy okażą się szczere.Niestety po 8miesiącach od znalezienia przeze mnie ładowarki do telefonu marki nieposiadanej dotychczas przez nas i kłamstwach że to koleżanki i w ogóle to jestem opętany nienawiścią i stale ją szpieguję itd itp .Znalazłem i telefon,jakiś głos kazał mi wstać ,sięgnąć ręką pod wannę no i proszę!!

    Znowu tłumaczenia że to dla naszego dobra sobie z nim pisze bo on ma

    nierówno pod sufitem i by wydzwaniał do nas co spowodowało by moje nerwy .Więc dla św spokoju co jakiś czas mu odpisywała i abym się nie denerwował to kupiła telefon Hahahaha!!

    Sam chyba zaczynam mieć dość

    co .

  6. "]Jak obserwuje znajome małżeństwa - to raczej ten pierwszy

    Korba Z tego co mi wiadomo przyjaźń żony zaczeła się ponoć od tego że dawała się podwozić z pracy na przystanek autobusowy.

    Jeśli to prawda to niekiedy nawet ruch głową może by opacznie zrozumiany

    Teraz właśnie obawiam się oprócz poprzedniego adoratora ze nie będzie miała oporów przed inną znajomością

    Zwłaszcza że nie potrafię już z nią rozmawiać na wiele tematów po tym wszystkim.

  7. Ludzie gdzie jest granica między przyjaźnią a zdradą .

    Ja myślę że nie ma bezinteresownej przyjaźni między kobietą a mężczyzną(zdrowymi emocjonalnie)

    Może ja jestem stary (przed 40) ale Jak się przyjaźniła moja żona z kolegą z pracy w całkowitej tajemnicy smsy po nocach przez pół roku

    sobie pisali,telefon zabierała nawet do kąpieli .Teoretycznie się wyjaśniło ale czy mam szansę jej zaufać?

    Jestem rozchwiany czasami nie mogę spać

    Z realną świadomością że kolega może się próbować skontaktować

    A już próbował parę razy

    To jest problem bieżący ,Świerzy

    Mam nadzieje że ktoś mnie wesprze!!!

  8. Niestety żona moja mam wrażenie coś ma za skórą bo była okazja faceta uspokoić ale w mniemaniu żony jak nie ruszysz G... to nie śmierdzi

    A policja c (proszę złożyć powiadomienie )w miejscu pop domniemanych czynów

    Miasto wojewódzkie Komenda gdzie pracował a na dodatek jego żona tam pracuje .ą poza tym przez 1,5 roku ją wciągnął w gierki .I przedstawił sprawę po swojemu musiała mu uwierzyć bo z jej tel też były głuche poł

    Np. przed świętami 74 tel w tym ok 20 głuchych apoza tym bredzenie NO I CO ODE MNIE CHCECIE CZEMU OD RANA WYDZWANIACIE

    żadnych tel nie wykonywaliśmy

    Groził owszem ale w twarz żonie nie telefonicznie bo były to tylko wyzwiska .Chyba się cieszy bo jak go ignorujemy to puszcza sms jak nie odbierzesz to zadzwonie inaczej???? no to żona odebrała

    Czy zaryzykować i nie odbierać pod żadnym pozorem?

    Zmiana nr nie ma sensu próbowałem i tak zdobyli nawet zastrzeżony

  9. Witam jestem nowy na forum

    Mam nieco odwrotną sytuację moja żona zakolegowała się w pracy z nieodpowiednią osobą.Z tego co mi mówiła już później wynika że wkradł się w jej łaski swą dobrocią ,uczynnością i jak to on kocha swoją rodzinę.Do czasu kiedy zaczął się oficjalnie pytać "czy wyjedzie z nim za granicę bo tu jego żona nie da im spokoju' i robić tzw maślane oczy.Żona postanowiła załatwić tą sprawę sama.Nie dała rady przez 2 miesiące .Kiedy mu powiedziała aby przestał zaczęły się groźby.Które trwają z przerwami do dziś mimo iż przeniosła się do innego miasta.

    Jak sama przyznała przesadziła z tą znajomością traktując go jak nieomal przyjaciela.

    Problem właściwie nasz stanowi fakt że przez parę dobrych miesięcy trzymała to wszystko w tajemnicy przez co moje zaufanie niestety jest ograniczone

    Ponadto nie mam pojęcia jak się pozbyć natręta ,bo ani straszenie policją ani spotkaniem się z innymi konsekwencjami nie dało rady

    Jest kuty na 4nogi (były śledczy leczący się psychiatrycznie)

    Boję się że coś wymyśli jak to obiecał żonie (zniszczę twoje życie rodzinne)

    Puki się nie odczepi Anie wiem co począć,w mojej rodzinie będzie dochodziło do spięć .Pomimo że kocha naszą rodzinę

×