Skocz do zawartości
Nerwica.com

nieśfiadomy23

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nieśfiadomy23

  1. witam mam 23 lata mieszkam we wrocławiu i od jakiegos juz czasu nęka mnie nerwica natręctw, czyli to oczym pomyśle potem mnie prześladyje.

     

    obawiam się że oprucz nerwicy natręctw dopadła mnie lękowa. W momencie kiedy przychodzom do mnie natrętne myśli dostaje uczucia gorąca nerwowości złośći,

    a gdy to mija strachu i pustki. Stąd moje pytanie czy te odczucia to objawy nerwicy lękowej, a jeśli tak to jak z tym walczyć.

  2. mam tak jedna głupia muśl i prześladuje to człowieka. bo jak sobie coś wmuwie czuje uczucie gorąca zdenerwiwania i słysze krzyk w muśląch nie nie znowu i walcze z tą zął myślą, kiedy o niej zapominam znowy jest normalnie

     

    tez tak jak ty prubuje jakoś sobie z tym radzic i nie obciążać psychiki kolejnymi myślami do walki

  3. Dzisiaj zaatakowało mnie coś innego. Inne natręctwo myśli które mnie przeraża.

     

    To znaczy byłem sobie w pewnym miejscu pełnym ludzi i próbowałem odpedzić zboczone myśli które same mi wskakiwały.

    W pewnym momencie pomyślałem żeby w tym miejscu nie dostać erekcji z powodu tych myśli i nagle ogarnął mnie chyba lęk i strach, nagłe uderzenie gorąca, do tego drżenie niektórych części ciała-ównie rąk, nerwowość, dziwne uczucie w kroczu (nie żeby erekcja), walczyłem z tym.

     

    Do niczego nie doszło ale to zaatakowało mnie kilka razy w tym miejscu, gdy tylko przestawało na jakiś czas, zaczynało sie ponownie od uczucia strachu gorąca, poczułem że musze stamtąd uciec żeby do tego nie doszło. Teraz boję się żeby w tym miejscu to znowu nie wracało.

     

    Nie wiem z czym to jest związane te ataki, kiedys jeszcze 2 miesiące temu taki nie byłem czuję, że to mnie juz ogromnie dobija bo jedno natręctwo mysli zastępuje drugie znacznie gorsze. Zastanawiam się dlaczego tak jest i czy da się to kontrolować :roll:

  4. to znaczy byłem sobie w pewny miejscy pełnym ludzi i prubowałem odpedzić zboczone myśli które same mi wskakiwały.

    w pewnym momencie pomyślałem żeby w tym miejscy nie dostać erekcji z powodu tych myśli i nagle ogarnoł mnie chyba lenk i strach nagłe uderzenie goronca do tego drżenie niekturych części ciała głuwnie rąk nerwowość, dziwne uczucie w kroczu (nie żeby erekcja) walczyłem z tym.

     

    do niczego nie doszło ale to zatakowało mnie kilka razy w tym miejscu gdy tylko przestawało na jakiś czas zaczynało sie ponownie od uczucia strachu gorąca, poczułem że musze z tamtąd uciec zeby do tego nie doszło. teraz boje sie żeby w tym miejscy to znowu nie wracało.

     

    nie wiem z czym to jest związane te ataki kiedys jeszcze 2 miesiące temu taki nie byłem czyje że to mnie juz ogromnie dobija bo jedno natręctwo mysli zastępuje drugie znacznie gorsze. zastanawiam sie tlaczego tak jest i czy da sie to kontrolować.

     

    wiem że juz wcześniej opisywałem swoje natręctwa i że radziliście mi pujście do specjalisty, ja muwiłem ok pujde ale do tej pory jakos z tym walczyłem i z tymi innymi natręctwami ale mam juz dosyć czyje że mnie to przerasta i ze powoli się poddaje. Nie wiem czy jest to sprawa psychologiczna czy seksuologiczna ale

    prosze tych którzy mieszkajom we wrocławiu o podanie adresu lub telefony dobrego specjalisty za pomoc z gury dziękuje.

     

    [*EDIT*]

     

    nie wiem czy ktos jeszcze tak ma ale wiąże sie to z myślami tz. jak pomyśle o czymś głupim jak to o czym wspomniałem wcześniej to zaczyna mnie prześladować w myślach i dostaje uczucia gorąca i wydaje sie mi że to lęk żeby do tego co mi sie wydaje nie doszło.

     

    w takich sytyłacjach człowiek pragnie wrucić do dziecinstaw to stanu nieśfiadomości o pewnych rzeczach, bo tylko wtedy był niewinny i wmiare szczęśliwy oraz obojetny na zło i znije tego świata które nas otaczajom.

  5. jestem graczem nie ograniczającym sie do jednej platwormy, jak mam czas to gram dla przyjemnosci i odstresowania.

     

    nie jestem fanatykie a raczej koneserm lubie grać i podziwiać kunszt w jaki gra została zrobiona pod wzgledem fabularnym i graficznym.

    ponirzej mała lista gier które mi sie podobały i do których chetnie wracam:

     

    -halo2, halo3

    -gears of war

    - wszystkie call of duty od 1 do world at war

    -tenchu Z

    -killzone, killzone2

    -ace combat

  6. gdy widze dane zwierze to jakos mi sie to kojarzy i czuje jakby podniete, prubując odrazu myslec o czym innym by to nie podniecało.

    to jest jak z nerwicą czasami długo walcze w myślach by mnie to nie prześladowało. to jest tak mysle sobie o jakiś błachostce niczym związanej z czymś podniecającym a tu nagle wyskakuje to skojarzenie obraz i znowu tak jakby podnieca choć wcale nie chce by mnie to podniecało i walcze z tym jakoś.

     

    to jest bardzo wkurzajace i nie daje normalnie funkcjonować i pracowac bo obawiam sie że to znowu wruci jak tylko sobie to skojarze albo zobacze dany obiekt

    który mi przypomni, a gdy tylko to nie atakuje i zapomne o tym to jakoś się przypomina. gdy naprzykład walcze z tym przed snem i zasne to z rana zaraz po obudzeniu jak tylko troche człowiek sie rozbudzi to sie przypomina.

     

    myślałem że jak ma się nerwicę to juz nic gorszego nie morze człowieka męczyć, prubuje sobie jakos z tym radzić ale postaram posłuchc waszych rad i

    udam się do specjalisty psychiatry.

  7. jak nie natrectwa myśli to teraz dziwne podniety a mianowicie podniecajom mnie zwierzęta choc tego nie chce to i tak mnie podniecajom

     

    oczywiście nie wszystkie gatunki. zaczeło sie od odwiedzonej kiedyś przypadkiem zboczonej zdewiadczonej stronki gdy miałem jakieś 16 lat.

    przez te wszystkie lata nie wywoływały zwierzęta podniety u mnie ale ostatnio zaczeły prześladować mnie obrazy kiedys tam zobaczone. przypadkie sobie je przypomniałem i tak chodzom zamnom i walcze z nimi. nie wiem czy top objaw choroby umysłowej czy osłabienia układu nerwowego czy nerwica ?

    (nie chce byc zbokiem i chce jakos to zwalczyć)

     

    prosze o pomoc do kogo się zwrucić jak z tym walczyć jak wyleczyć

  8. witam wszystkich.

    ja kiedy mam takie leki, natretne myśli to coraz bardziej zamykam sie w sobie stajac się zatwardziały bez uczuciowym wrakiem. nie wiem kiedy to sie zaczeło że przestałem z powody tych naretnych myśli okazywac uczucia innym i bronic sie przed uczuciami do mnie skierowanymi. nie pozwalam sie nawet przytulić.

    co głupie czasami lubiłem sie troche po urzlac nad sobom, czuc smutek. w tych chwilach wypływały moje skryte emocje, leciały mi łzy choc na codzien nie jest mnie wstanie nic wzruszuć. udaje przed rodzinom kolegami że nic mi nie jest śmiejąc i rzartując sobie wraz z nimi, lecz kiedy milknom smiechy wszystko wraca a ja czuje i obawiam sie że myśil zaraz wrucom!!! :-|

     

    dzisiaj żałuje że nie powiedziałem innym o swojich problemach i nie szukałem w u nich pomocy rady.

     

    przez to wszystko uciekam w naług co doprowadziło że jak czułje sie żle to umilałm sobie samopoczucie. lecz

    to umilenie trwa krutko i po nie długim czsie wszystko wraca.

     

    szukam pomocy i nie wiem co zrobić, gdzie sie udać

  9. ja kiedys byłem tak zajety bataliom ze swojim natrectwem związanym z bakteriami ze nie zauwarzyłem latarni i wnia weszłem.

    co najlepsz kiedy sie zniom zderzyłem zapomniałem o natrectwie na jakis czas, fakt głowa bolała ale natrectwo na troche puściło.

    nie polecam tego rozwiązania. ;):lol:

     

    innym było mycie rąk, kiedy konczyłem mycie to zakrecałem kurki łokciami co sprawilo że były gładziutkie. gdy w szkole podstawowej były badania higienistka pytała mnie czy skrobie łokcie pumyksem od rana do wieczora, bo u kolegów przydała by sie szlifierka. :mrgreen:

  10. jest sposub na pokonanie jej definitywnie.

    udawało mi sie z nią wygrywac na pare dni, ale jakoś to wraca nie wiadomo z kąd.

    czy otworzenie sie przed bliskimi i opowiedzenie o swojich natręctwach może troche pomuc.

    znajomi zawsze mnie pytaja dlaczego jestem zamyślony i nie obecny. muwie że, to zmęczenie bo nie

    chce sie przyznać do problemu, obawiam sie wysmiania tego co mi dolega :roll:

  11. witam z natrętnymi miślami walcze od kilku lat. Zaczeło się w dzieciństwie od lęku przed zaraskami i myśleniu o zakarzenu się czymś.

    Jak tylko udało mi sie z tymi myślami uporać i definitywnie skączyć, to te myśli zastapiło coś znacznie gorszego co atakowało mnie raz z mniejsza raz z większom

    siłom przez ostatnie lata. Bywało że, mysli odchodziły zupełnie na całe tygodnie a nawet miesiące pozostawiając spokuj i wyluzowanie dające chęci do

    działania, życia.

    najgorsze jest to że, wystarczy jedno skojarzenie przebłysk w głowie by to powróciło ze znacznie wiekszom siłom i nie warzne czy jestes zajęty pracą czy odpoczywasz to atakuje wszedzie bez skrupłów zabijając spokój. Nawet jak jestem z przyjaciułmi i dobrze się bawie to wkący myśl znowu atakuje niszcząc

    dobre samopoczucie i chumor.

     

    Pisze na tym forum po raz pierwszy bo wcześniej muślałem że, nie ma ludzi z podobnymi problemami do moich.

    Nie wiem co robic czy iść do specjalisty i czy terapia morze pomóc :-|

  12. witam z natrętnymi miślami walcze od kilku lat. Zaczeło się w dzieciństwie od lęku przed zaraskami i myśleniu o zakarzenu się czymś.

    Jak tylko udało mi sie z tymi myślami uporać i definitywnie skączyć, to te myśli zastapiło coś znacznie gorszego co atakowało mnie raz z mniejsza raz z większom

    siłom przez ostatnie lata. Bywało że, mysli odchodziły zupełnie na całe tygodnie a nawet miesiące pozostawiając spokuj i wyluzowanie dające chęci do

    działania, życia.

    najgorsze jest to że, wystarczy jedno skojarzenie przebłysk w głowie by to powróciło ze znacznie wiekszom siłom i nie warzne czy jestes zajęty pracą czy odpoczywasz to atakuje wszedzie bez skrupłów zabijając spokój. Nawet jak jestem z przyjaciułmi i dobrze się bawie to wkący myśl znowu atakuje niszcząc

    dobre samopoczucie i chumor.

     

    Pisze na tym forum po raz pierwszy bo wcześniej muślałem że, nie ma ludzi z podobnymi problemami do moich.

    Nie wiem co robic czy iść do specjalisty i czy terapia morze pomóc :-|

×