Kaawaa

Chloe witaj wśród nas! Jesteś wśród swoich

Hmmm...dawno mnie tu nie było.

 

Nie jest źle. Parę ataków hipochondrii, wydarłam się może z dwa razy na ludzi...Ale jest LEPIEJ ! Słucham muzyki, uczę się, spędzam czas ze znajomymi. Jakieś postępy są.

 

Cóż, jest jeden problem. U mnie w liceum, w maturalnej jest gość. Podoba mi sie. Gadał ze mną aż 2 razy

 

Muszę w końcu z nim dłużej pogadać, a ja tchórz jestem. No dobra,jutro zaczynam atak

 

OK, lecę na spotkanie z biologią. Trzymajcie jutro kciuki!

Kocham/Uwielbiam/Podziwiam:

 

Kult i wszystkie możliwe formacje Kazika

Myslovitz

Jacek Kaczmarski, który mnie uspokaja (natchnęła mnie do niego moja polonistka)

 

Kiedyś uwielbiałam Billy Talent, dziś czasami posłucham, ale wolę już coś innego.

 

Czasami słucham sobie Happysad.

A ja?

Ja chcę żeby był już dzień, w którym spotkam się z moim przyjacielem i humor mi się pewnie poprawi.

 

żebym miała odwagę zagadać jednego gościa z mojej szkoły

 

żeby wszystko było dobrze.

1. Która jest godzina?

Teraz 18:29 Ciekawe która będzie jak skończę ankietę?

 

2. Twoje przezwisko?

Nie mam

 

3. dzien urodzin?

14 lipca

 

4. Jakiego koloru są spodnie, które masz akurat na sobie?

Brązowe

 

5. Czego słuchasz w tym momencie?

Kazik Staszewski : "W brzuchu wieloryba"

 

6. Co ostatnio zjadła/es?

Kanapkę z szynką

 

7. Jakie jest Twoje ulubione zwierzątko?

piesio

 

8. Gdzie chciałabyś/-byś spędzić tydzień z ukochana osobą?

W jakimś ładnym miejscu, które oboje lubilibyśmy (jestem na etapie przekonywania się do zagadnięcia pewnego Kogoś)

 

9. Jaka jest teraz pogoda u Ciebie?

Ciemno jest to nie wiem. Było całkiem ładnie.

 

10. Kto był ostatnią osoba, z którą telefonowalas/-es?

Moja koleżanka z klasy.

 

11. Co zauważasz jako pierwsze u płci przeciwnej?

Eeee...hmmm...to zależy. Chyba na całokształt.

 

12. Jak się dzisiaj miewasz?

Bywało gorzej, bywało lepiej.

 

13. Jaki jest twój ulubiony napój?

Herbatka z cytryną.

 

14. Ulubiony - alkoholowy - napój?

Nie piję.

 

15. Masz piercing?

Aaa, tak. W uszach :)

 

16. Masz tatuaż?

Nie. Jak byłam mała to miałam takie zmywalne. Fajne były

 

17. W jaki sposób jesz batonika - pawełka?

No gryzę...

 

18. Ulubiony sport do oglądania?

skoki narciarskie

 

19. Jaką płytę kupisz sobie wkrótce?

a bo ja wiem...

 

20. Kolor oczu

Szaro-niebieskie

 

21. Nosisz soczewki ?

Nie. Okulary mają w sobie "to coś"

 

22. Rodzeństwo i wiek?

Jestem jedynaczką.

 

23. Ostatni film, jaki oglądałas/-es?

Teledysk KULTU

 

24. Ulubiony dzień?

Każdy tylko nie wtorek.

 

25. Czy jesteś nieśmiala/-y, żeby zaprosić kogoś na kolacje?

Dlaczego wypominacie mi moją nieśmiałość? chlip chlip

 

26. Miałas/-es już wypadek samochodowy?

Rower we mnie wjechał jak miałam trzy latka.

 

27. Lubisz wesołe czy straszne filmy?

Kocham komedie.

 

28. Twój ulubiony film?

Mnóstwo ich jest.

 

29. Twoje ulubione miejsce na urlop?

To zależy od humoru :)

 

30. Lato czy zima?

Lato bo ciepło jest i wakacje są. Zima, bo są święta. I Mikołajki. I ferie. I skoki narciarskie w TV.

 

31. Przytulanki czy całuski?

I to i to.

 

32. Związek czy przygoda na jedna noc?

Związek z przygodami

 

33. Czy miałaś/-es już taka osobę, przez którą wylałaś/-e łzy?

niestety

 

34. Twoja ulubiona knajpa Fast Food?

McDonald

 

35. Twoja ulubiona książka?

Chyba coś z Sagi o Ludziach Lodu...Na pewno nie "Mistrz i Małgorzata" !

 

36. Ulubiona knajpa / dyskoteka / kafejka?

Stonehenge, knajpka obok mojej szkoły.

 

37. Ile razy oblałaś/-es egzamin na prawko?

Nie było jeszcze egzaminu.

 

38. Gdzie widzisz sama/-ego siebie za 10 lat?

Za 10? W szkole. Będę nauczycielką angielskiego.

 

39. Od kogo był ostatni mail, którego dostałas/-es?

Powinno być mejl! Tak ktoś mi powiedział. A tak na serio...z jakiegoś forum.

 

40. Zostałaś/-es kiedyś ukarany za złamanie jakiś przepisów?

Tak. Za rozmawianie na biologii

 

41. Co robisz, kiedy jesteś znudzona/-y?

Przeglądam jakieś strony internetowe, albo idę spać.

 

42. Jakie fazy są dla Ciebie typowe?

Bywam hipochondryczką, miewam zły humor...wtedy się nie zbliżajcie!

A jak mam dobry humor to kocham świat i wszyscy dostają głupawki.

 

43. Jaka/-i przyjaciel/-ciółka mieszka najdalej od Ciebie?

Mam jednego przyjaciela.

 

44. Co by było najgorsze, co by mogło Ci się przydarzyć?

Spełnienie moich czarnych wizji.

 

45. Kiedy jest Twój-Czas-Do-Łóżka?

Jak mi się spać chce.

 

46. Co jest obecnie najlepsze w Twoim życiu?

Moje oceny z historii i każdy poniedziałek

 

47. Chciałabys/-bys, żeby Twoi przyjaciele Ci odpowiedzieli?

No nie wiem...może...

 

48. W jakim sklepie wykorzystałabys/-bys kartę kredytowa do maksimum?

Pewnie, znając mnie to w księgarni.

 

49. Kto najprawdopodobniej nie odpowie na tego maila?

Ten kto o nim nie wie.

 

50. A kto pierwszy odpowie?

No ten pierwszy :)

 

51. A kto odpowie jako ostatni?

Ktoś na pewno.

Głowa boli mnie jak cholera. Pewnie to normalne bo jestem przeziębiona, ale i tak ciągle się zastanawiam, czy to nie jakiś tętniak, czy guz mózgu. Po prostu nie umiem o tym nie myśleć.

Eh, wczoraj było tak dobrze, a dziś...bez komentarza, źle się czuję, gardło boli, głowa pęka i znowu odezwała się moja hipochondria...mam wrażenie, że ten ból głowy nie jest normalny...Grr. I nie wiem co robić.

Wiem, że jest już taki temat: "Problemy ze snem" ale nie jestem pewna, czy to podchodzi pod ten temat.

 

Zastanawiam się czy to spowodowane nerwicą, czy też może nie?

 

Jakiś czas temu zaczęły mi się śnić dziwne sny. Zasypiam i nagle spadam w przepaść. Lecę, lecę i roztrzaskuję się. Ale najdziwniejsze jest to, że nie boję się sytuacji, tylko moich odczuć, które nie mają chyba nic wspólnego z tym co się ze mną dzieje we śnie. Boję się tego, że śpię. Wiem, że śnię, staram się otworzyć oczy, ale nie umiem. A kiedy już uda mi się obudzić, boję się zasnąć. Czasami śni mi się coś takiego po 3-4 razy w ciągu nocy.

 

Jak myślicie co to może znaczyć?

Mój dzień? Męczący :). Ostatnio zgłosiłam się do pomocy w wolontariacie i dziś byłam tam pierwszy raz. Myślałam, że będzie...hmm..spokojniej, ale gorzej pod względem mojej psychiki, że będę się denerwować i że nie będę umiała się zaangażować. A tymczasem po 10 minutach spaceru (byliśmy na takiej małej wycieczce) jakiś chłopiec złapał mnie za rękę i zaczął ze mną rozmawiać. A w drodze powrotnej był już nie jeden chłopiec,a czworo dzieci. I one się tak do mnie kleiły, cały czas mówiły, pytały mnie o coś. Takie kochane małe przylepki. Jednym słowem, było genialnie. Wróciłam po 4 godzinach, wykończona, ale szczęśliwa.

Pstryk powiem Ci, że udało Ci się nazwać to, co od dobrych paru miesięcy ja staram się nazwać :) Najgorsze jest to, że nawet nie wiem, kiedy straciłam nad tym wszystkim kontrolę. Po zmianie szkoły był okres takiego trochę sztucznego spokoju, kiedy wcale nie czułam się jak ja, już raczej jak woskowa lalka. A teraz byle słowo może mnie urazić i zaczynam się wściekać.

Czwórka ze skrzydłem pieć: 4w5 - "Włóczęga". Sporo rzeczy się zgadza.

A ja jestem raczek. No, rzeczywiście jestem wrażliwa :) Ale zawsze mi się wydawało, że najbardziej podatne są ryby...

A mój jest związany, jak się zapewne domyślacie z kawą. Po pierwsze - lubię, po drugie to jest to takie słowo - klucz, dla wtajemniczonych. Takie jakby słowo -hasło

Czasami są takie momenty, że wydaje mi się, że ja to nie ja, że jestem jakby, no nie wiem jak to opisać...jakbym była poza sobą,

Ja czasami budzę się w nocy i mam wrażenie, że się duszę.Poza tym często wydaje mi się, że trudniej mi się rusza ręką czy nogą, że za chwilę nie dam rady czegoś powiedzieć. Ostatmio ubzdurałam sobie, że nie umiem wypowiedzieć "z". Kompletnie bez sensu, no ale...Kiedy o tym nie myślę, wszystko mija. W ogóle, hipochondryczka jestem Tików nie mam raczej, tylko czasami muszę, po prostu muszę np napiąć mięsień ręki czy nogi. Ale staram się z tym walczyć.

Do adam_s chodzi o to, że do tej pory jak to się mówi byłam człowiekiem dosyć spokojnym, a tak mniej więcej od kilku miesięcy ciągle się na wszystkich wściekam i kłócę się z wszystkimi. Po prostu wszystko mnie denerwuję

Mam szesnaście lat, a na forum zarejestrowałam się, gdyż wydaje mi się,że mam nerwicę...Staram się walczyć i nie poddawać się, chociaż bywa ciężko. Myślę, że to wszystko przez ludzi, którzy gnębili mnie w szkole przez trzy lata... Potem zmieniłam gimnazjum i znalazłam nowych przyjaciół a teraz zaczęłam liceum i jest OK. Ale jednocześnie chyba zaczyna ze mnie"wychodzić" to co było wtedy...