Wentyl1996

Było bardzo ch........jowo trzeba było uważać na siebie nikomu nie można byłoby ufać .Nie zbuduje już formy nie mam do tego genetyki .Mnie to nie gówno obchodzi co ci się podoba a co nie

Wylądowałem w psychiatryku i nie otrzymałem żadnego zrozumienia .Mając niski wzrost 177 cm i autyzm atypowy ,uszkodzenia mózgu oraz niskie IQ 75 punktów nie rozumieli tego ,że jestem niesamodzielny traktowali mnie jak więźnia albo jak niebezpiecznego. Moja prowadząca gówno zrozumiała ,że jestem na marginesie społecznym i kaleką umysłową .Byłem u psychiatry prowadząca miała to gdzieś .Pielęgniarki jeszcze gorsze chamskie wredne podłe jakby pracowaliby tu za kare . Życzyli mi tylko ,żebym tutaj więcej nie wracał .Terapeuta rozmawiałem w psychiatryku i swoich problemach i niskim wzroście nie chciała słuchać .Wniosek pobyt w zakładzie psychiatrycznym nic nie pomógł .Tylko zmienili mi leki nic więcej . Całe szczęście ,że już wyszedłem z tego pier............nika bo można byłoby oszaleć .

Mam autyzm i uszkodzenia mózgu oraz zaburzony jestem intelektualnie.Mam już 29 lat i nie mam chęci życia .Nie umiem się usamodzielnić mimo dorosłego wieku .Byłem dwa lata w zakładzie psychiatrycznym i nie pomogli mi wcale.Nie raz waliłem głową o ścianę bo chciałem ze sobą skończyć .Bo po co mam żyć skoro nigdy się nie usamodzielnię,nigdy nie będę właśnie normalnym człowiekiem nigdy nie będę właśnie żył normalne

Mam autyzm i uszkodzenia mózgu oraz zaburzony jestem intelektualnie.Mam już 29 lat i nie mam chęci życia .Nie umiem się usamodzielnić mimo dorosłego wieku .Byłem dwa lata w zakładzie psychiatrycznym i nie pomogli mi wcale.Nie raz waliłem głową o ścianę bo chciałem ze sobą skończyć .Bo po co mam żyć skoro nigdy się nie usamodzielnię,nigdy nie będę właśnie normalnym człowiekiem nigdy nie będę właśnie żył normalne

/cenzura/ona choroba zniszczyła mi całe /cenzura/ życie . Pier......dolona choroba zniszczyła całe moje życie .

Ale wyląduje na ulicy i będę puszki zbierał Nie znam ludzi z podobnymi zaburzeniami szukałem w swojej okolicy szukałem nie ma nikogo.Nie ma miejsca już gdzie mógłbym być zrozumiany ani lubiany .Wyląduje za 5 lub 10 lat jako pacjent pewnie .

Nie mam żadnego wykształcenia pisze że jestem niepełnosprawny intelektualnie . Wyląduje w DPSie wiem o tym przegrałem życie .Wolałbym raczej nie urodzić w tym życiu próbowałem krawiectwa ,introligatorstwa,budowlanki ,próbowałem wiele innych żeczy i mi nie wychodziło .Nie raz słyszałem,że nie pojmuje nic i sprawiam wrażenie idioty .

Autyzm i zaburzenia intelektu i uszkodzenia mózgu zniszczyły mi życie .Moje życie to wegetacja .Nie mam kolegów ani znajomych rodzina mnie kompletnie nie rozumie.Nie wiem po co kompletnie się urodziłem .Nie rozumiem po co żyje skoro moje życie jest gówno warte.Nie wiem co zrobić mam ze sobą skoro mam taki problem ,nie wiem już jak sobie pomóc .Mam już 29 lat i nic już nie pozostało .

Japier...dole robicie sobie kompletne jaja ze mnie.

W moim przypadku to wielki wyrok i krzyż .Z góry jestem z powodu zaburzonego intelektu skazany na przegraną .

Ja już mam 29 lat i dalej nie jestem samodzielny i dalej nie mam żadnej pomocy .

Nie wiem co będzie ze mną dalej jak mamy mi zabraknie.

Ja funkcjonuje znacznie poniżej normy intelekt też mam znacznie poniżej normy.Nie poradziłbym sobie w zwykłej pracy , ciagle potrzebuję pomocy w załatwieniu spraw jakichkolwiek

Nie radzę sobie w życiu .Jestem przecież ułomny widać to po mnie jak funkcjonuje.Wiele ludzi mówiło mi że coś jest ze mną .Nie trybisz .

Mam już 29 lat i funkcjonuje jak z,,,j,,,e,,,,b genetyczny.Rodzina ojca mnie nie akceptuje że jestem takim ułomem . Nigdy już się wogole nie usamodzielnie.W zazie zakładzie aktywności zawodowej ludzie kompletnie mnie nie lubią na dodatek mam pogranicze funkcjonowania intelektualnego oraz uszkodzony mózg spowodowane niedotlenieniem mózgu. Nie mam wpływu już większość na swój rozwój nie potrafię niczego zmienić jestem bardzo ograniczony umysłowo . Znacie kogoś kto ma podobny problem jak ja ?