Skocz do zawartości
Nerwica.com

Takiten

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Takiten

  1. 10 godzin temu, robertina napisał(a):

     

    Ja piszę o historii głównie bo to mnie interesuje, o kinie i o kulturach. A na forach i grupach głównie z pytaniami na tematy, jakie mnie akurat nurtują. 

     

     

    Ja już tego bloga dwa lata nie prowadzę, bo nie miało sensu. Pisałam o kulturze. Jestem kobietą w średnim wieku (28 lat) i nie jestem w stanie pracować, bo przez lęki nawet nie wychodzę samodzielnie. Jestem uwięziona w domu - mam dwie przyjaciółki od 11 lat, ale nie mieszkają w moim mieście, bo poznałam je w internecie. Na szczęście jest to pełnowartościowa znajomość i przyjaźń taka na serio, gdzie one też miały trudności z nawiązywaniem relacji w realu i w sumie mamy je tylko ze sobą. W sumie, tylko one i moja Rodzina czytają i oglądają to, co zrobię. A kiedyś tak nie było - mój stary kanał na youtube miał parę tysięcy subskrybentów.

    Odstaw internet, ewidentnie ci to nie sluzy. Oczywiscie korzystaj nadal, w celu poszerzania wiedzy czy rozrywki, ale ten rodzaj komunikacji czy wchodzenie w dyskusje na grupach czy tam forach to zly pomysl w twoim przypadku. Zamiast pielegnowac swoje lęki unikajac swiata i szukajac zastepczych rozwiazan musisz zaczac nad soba pracowac, zycia nie oszukasz.

    Mysle ze powinnas przemyslec powaznie pobyt na oddziale leczenia zaburzen nerwicowych.

     

    Zapytam z ciekawosci. Widzialas te swoje przyjaciolki choc raz na oczy i czy rozmawiacie ze soba czy tylko piszecie?

  2. 16 godzin temu, Łuki1398 napisał(a):

    Zapraszam do AA. Napisałem super tekst i system mnie wyrzucił. ehh. W AA znajdziesPz ludzi wszelakiej maści od świata rozrywki aż po podrzędne prace ale wszystkich nas łączy choroba alkoholowa. Rozmawiamy o tym i wzajemnie dzielimy się siłą i nadzieją, żeby przez następne 24 godziny nie wypić bo wiemy jak to się skończy. Często śmiercią. Zapalenie trzustki to sygnał, że jesteś już nad przepaścią. To ostatni dzwonek alarmowy. Polecam mitingi AA ONLINE na zoomie i Discordzie bardzo profesjonalnie prowadzone. Ratuj się.

    Wychodzenie z alkoholizmu jest procesem i można z tego wyzdrowieć ale nie można się wyleczyć, bo raz utraconej kontroli nad spożyciem alkoholu już nie odzyskasz. Polecam także kanał na you tubie : "SEKIELKI O NAŁOGACH" Ludzie kochani, ratujcie się. Można żyć bez ROZPUSZCZALNIKA zwanego alkoholem i być szczęśliwym🙂. AA działa obecnie u nas na styl amerykański, nie łączy się z żadnym wyznaniem ani religią. Na pewno łączą nas przeżycia w chorobie alkoholowej i na pewno chęć zaprzestania picia a następnie ZMIANA STYLU ŻYCIA na taki, żeby wóda nie była już potrzebna. Naprawdę polecam💓

    Oby nie wracać do szkodliwych zachowań 🙃

    Myslalem nad AA, ale raczej w ramach ciekawostki, choc nie mam nic przeciwko by opowiedziec o sobie i wysluchac innych. Zwyczajnie nie ciagnie mnie juz do alko, w moim przypadku powrot do tego nalogu bylby swiadomym samobojstwem. Najgorzej bylo sie wyrwac z tego piekielnego ciagu, sam nie bylem w stanie tego zrobic. Teraz wystarczy mi swiadomosc, ze z moimi zaburzeniami nie jestem w stanie zapanowac nad tym nalogiem i do czego doprowadze jesli znowu zaczne pic.

     

    A co do rad odnosnie watroby to dziekuje, ale nie skorzystam. Stosuje diete i biore leki tylko takie, ktore zalecil mi lekarz.

    Oczywiscie jest powiekszona i stluszczona, ale kluje juz troche mniej, dam jej czas az sama sie zregeneruje.

    Gorzej jest z trzustka, nastapily nieodwracalne zmiany, ale o tym moze nastepnym razem. Czekam teraz na pierwsze wyniki badan i nie chce sie nakrecac.

  3. To jest OCD i jest tu oddzielny dzial, nazywa sie nerwica natrectw. Znajdziesz tam na pewno wiele informacji jak i osob do popisania.

     

    A od siebie dodam ze leki to za malo przy OCD. Sam nie mam, ale znalem osobe z OCD i bez terapii sie nie obejdzie, a nawet i z tym jest ciezko.

  4. Musisz isc sie przebadac. To raz. Na sen proponowalbym zmeczyc sie porzadnie przed kolacja, cardio dobrze robi. A jak chcesz leki to zapisz sie prywatnie do psychiatry. I zamiast probowac zasnac na sile wlacz sobie jakis dlugi film albo pusc audiobooka i na nim sie skup, a nie na swoich myslach. W koncu zasniesz.

  5. Dzieki za odpowiedzi. Ostatecznie odtrulem sie w szpitalu, ale na innym oddziale. Obudzilem sie z bardzo silnym bolem zoladka, jak wtedy myslalem. Pojechalem do szpitala i po USG okazalo sie, ze to zapalenie trzustki. Tomograf wykazal czesciowa martwice tkanki. Przez 2tyg lezalem pod kroplowkami i caly czas na relanium.

     

  6. Jak ktos ma jedna noge krotsza przykladowo, tylko w celach medycznych. So jednak prywatne kliniki ktore zrobia to tylko dlatego ze ktos chce byc wyzszy. Kazdy lekarz na nfz odesle do psychologa.

    A koszta sa spore, z ciekawosci sprawdzilem i jest to ok 250tys.

  7. Ale brales d3? A moze wczesniej miales nadmiar stresu? Nie mam pojecia. Nikt tu nie jest wrozka i jedyne co mozna to cos poradzic na podstawie wlasnych doswiadczen. Jesli obawiasz sie ze sytuacja moze sie powtorzyc to skieruj sie do lekarza pierwszego kontaktu i z nim pogadaj, ten najwyzej przekieruje cie dalej.

  8. 2 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

    Biorę. Rano biorę paro która bardzo mnie muli, więc w porze obiadowej lekarz dorzucił mi esci aby mnie tak nie muliło. Do tego po esci jestem bardziej wesoła 

    Rozumiem. Ja po paro ziewalem caly dzien, a po esci z kolei bylem czesto nadmiernie pobudzony. Pytalem bo jeszcze nie spotkalem sie z przypadkiem laczenia ssri.

  9. 1 godzinę temu, Vizyo napisał(a):

    A mam pytanie do was czy dobry terapeuta mógłby mnie wyciągnąć. Z ogromnie niskiej samooceny fałszywych przekonań nienawiści do samego siebie. Oraz silnych lęków z tego powodu? Bo nie ukrywam sam nie daje rady.

    To mozliwe, ale to przede wszystkim zalezy od ciebie. Jak bedziesz jej w kolko gadal ze jestes niski i nic nie warty, ona odpowie, a ty dalej swoje to nic z tego nie bedzie.

    Mam na mysli to ze bedziesz musial przerobic te traumy a ona/on jako przewodnik pomoze ci je lepiej zrozumiec i w koncu przetrawic, chociaz czesciowo. Nie jest to latwy proces, ale warto.

  10. Sezonowa depresja? Niektorzy tak maja. Jest ciemno, zimno, nie chce sie nic robic.

    Ja tylko zgaduje, ale brak slonca tez robi swoje, pojawia sie niedobor witaminy d3. Nastepnym razem sprobuj brac suplementy, a jak nie to do lekarza.

  11. 45 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

    Mi za pierwszym razem dopiero po około roku 😏 brałam paro. Teraz znowu jestem na paro i esci i wszystko leży 😏

    Bierzesz paroksetyne i escitalopram jednoczesnie? Jaki to ma sens?

  12. Byl ktos? Przymierzam sie juz od miesiaca i zebrac sie nie moge. Boje sie jak to wygladaw praktyce. Bylem juz kilka razy w szpitalu, ale po kilku miesiacach siedzenia w domu znowu zrobilem sie totalnie aspoleczny i zapieram sie rekoma i nogami zeby tam nie isc.

    Duzo osob w sali?

    Mozna palic w kiblu?

    Ludzie to same lumpy ktorzy zebraja o fajki czy roznie bywa?

    Przyjecie jest w miare szybkie i czy od razu sie mna zajma czy kaza mi sie telepac przez caly dzien do przyjscia lekarza?

    Doprowadzilem sie do tragicznego stanu przez ostatnie kilka miesiecy, watroba placze kazdego dnia. 

  13. Ja dorzuce cos od siebie ze strony lekow. A benzo probowales? Na ataki paniki i stany lekowe nie ma nic lepszego. Tylko przestrzegam, to potrafi silnie uzaleznic. Lepiej zaczac od jakiejs hydroxyzyny. Pozniej moze trittico. Benzo tylko w ostatecznosci.

     

    Chodzi mi tylko o to ze 2tyg to malo na diagnoze i jakby nic nie wykryli albo postawili bledna to trzeba sie jakos ratowac farmakologicznie.

  14. Chad to raczej nie jest. Moznaby pomyslec ze tak, ale tam rozne fazy trwaja dniami. Ale moga to byc jakies zaburzenia osobowosci. Jesli utrudnia ci to funkcjonowanie zglos sie do lekarza, ale najlepiej polaczyc to z psychologiem.

×