-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez DziwnyTyp
-
-
11 godzin temu, Fobic napisał(a):
Karbamazepina na swój pokręcony sposób uspokaja, więc to zamulenie jest normalne. Jeśli ci to przeszkadza zapytaj lekarza o Tegretol, to jest to samo tylko w wersji o przedłużonym uwalnianiu i trochę inaczej działa (nie muli tak jak Amizepin, ale też praktycznie nie czuć działania wg mnie), a poza tym biorę tak samo - 400 mg dziennie w dawkach podzielonych.
200 mg rano i wieczorem to też nie to samo, co 400 mg na raz. Zależy na co bierzesz tę karbamazepinę, ale ze stabilizatorów nastroju lamotrygina jest całkiem dobra, nie zamula a mnie nawet jakby stymulowała.
Ja to dostałem na zaburzenia błędnika. Trochę jest już lepiej, odpuszczam sobie ten lek, wolę żyć bez tego leku, nie mogę sobie pozwolić na żadne zamulenie, nie jest mi z tym dobrze. Ale dzięki za poradę
-
2 godziny temu, Fobic napisał(a):
Ja tak mam, ale po dawkach ok. 600 mg i nie jest to nic przyjemnego. Lekko pijacki chód (ataksja) i mowa, a do tego nudności. Jak czytam o maksymalnych dziennych dawkach podtrzymujących rzędu 1200-1600 mg, to robi mi się niedobrze. Jest to ewidentnie sedatywny lek i nie powinno się go nadużywać.
Ja biorę 400 mg dziennie, zgodnie z zaleceniem lekarza. Rano biorę 200 mg, wieczorem kolejne 200 mg.
Zastanawiam się czy nie odstawić tego leku, bo jestem za bardzo zmulony po nim.
-
Od 4 dni biorę lek Amizepin, ogólnie to czuje sie po nim nawet niezle, troche przymulony i strasznie szumi mi w głowie. Podobno mówię tak jakbym był pijany, czy ktoś u siebie zaobserwował taką mowę?
-
W dniu 14.09.2023 o 21:44, cat85 napisał(a):
Mam tak samo jak tylko muszę wyjść sklep itp. Kołatanie serca, nogi z waty, ścisk w gardle, płytki oddech, gonitwa myśli
Leczysz się?
-
Gdy wychodze na zewnątrz, przebywam wsród ludzi i czekam na przykład, na przystanku autobusowym na przyjazd autobusu, mam wrażenie że za chwilę upadnę na ziemie, nagle zaczynam tracić równowagę i przy tym czuję silny lęk. Myślicie, że może to wynikać z nerwicy?
-
56 minut temu, coma napisał(a):
Czuję się zagubiona i nie mam siły do życia. Zastanawiam się nad terapią w szpitalu, ale nie wiem czy to ma jakikolwiek sens...
na pewno jakiś sens ma, chyba że widzisz inne wyjście z tej sytuacji, nie można się poddawać (tak mówią)
-
Tragicznie sie czuje dzisiaj
-
Nie potrafię już logidznie myśleć, jestem zawieszony
-
Dzisiaj czuję się tak, jak wtedy kiedy nadchodziła psychoza, bardzo się obawiam jej nawrotu. Psychiatra dopiero w przyszłym tygodniu, bede musial niestety o tym wspomniec, pewnie dostane jakies neuroleptyki na kiju, eh.. Już szło coraz lepiej i znowu jestem w czarnej dupie.
-
-
Tragedia się czuje. Jednego dnia czuje sie dobrze, drugiego źle i tak w kółko. Dochodzę do takiego wniosku, że nie potrafię żyć, dusi mnie lęk, nie potrafię normalnie funkcjonować.
-
Jeden mały mój sukces w dniu dzisiejszym taki, że postanowiłem zmienić pracę i powiedziałem o tym prezesowi frimy w której obecnie pracuj. Natomiast jestem taki roztrzepany, nerwowy i zapominalski, że zapomniałem gdzie schowałem umowę, którą podpisywałem.
-
dzisiaj czuje sie jak kupa gówna
-
Po pierwsze nie czytaj w internecie na temat chorób. Po drugie jak dostałaś leki od lekarza, to powinnaś je stosować jeżeli nie robią nic złego z Twoim organizmem. Po trzecie polecam zacząć pracować nad sobą, jeżeli masz taką możliwość oczywiście, zapisz się do psychologa lub psychiatry, żeby z kimś przepracować swoje problemy.
-
Dzisiaj czułem się śrendio. Humor w porządku lecz ciało całe spięte, czuję się jakbym chodził na szczudłach, w dodatku mam wrażenie, że chodzę krzywo a podobno chodzę całkowicie normalnie. No jest średnio, mam trochę dość.
-
1 godzinę temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):
Źle jak zawsze, tyle że wczoraj całe popołudnie płakałem, dzisiaj płakać nie mogę, choćbym chciał. Leżę na podłodze bezradnie i nie mam siły na nic. Z dnia na dzień jest tylko gorzej.
To głupio zabrzmi, ale zazdroszczę Ci tego że potrafisz płakać, ja już nie pamiętam co to płacz. Ostatni raz płakałem dokładnie 9 lat temu
-
49 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):
U mnie 4 miesiąc i mam wrażenie, że nigdy nie czułem się gorzej niż teraz.
Ja się czuję dosłownie jak śmieć. Nerwica przejęła nade mną kontrolę. W dodatku jest lato, jest masa ludzi na zewnątrz, ja nie potrafię funkcjonować wśród ludzi, uciekam od nich cały czas.
-
Powrót z pracy zdecydowanie ciężki, odleciałem. To dopiero drugi dzień bez brania leków.
-
Po odstawieniu leków jest lepiej ale wciąż ciężko. Leki chyba nie są mi pisane, zawsze po nich czuję się źle, w zasadzie może nie są mi potrzebne a sama terapia wystarczy.
-
2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):
Nie wiesz jakie to zadanie komu o tym nie mówię, to wszyscy uważają, że moja t. zwariowała raczej jest to bardzo nietypowe zadanie
Mi nie musisz o tym mówić, to jest internet, nie znamy się xD
-
45 minut temu, acherontia styx napisał(a):
Po nocnym kryzysie całkiem nieźle no i zrobiłam pierwszy krok do realizacji zadania domowego z terapii
To się chwali, oby tak dalej
-
16 godzin temu, zarr napisał(a):
Jak się dziś czujecie???
ja lepiej, wzięłam melatoninę na sen i się wyspałam.
Dałem dzisiaj radę we wszystkim, było dziwnie ale ogólnie dobrze.
-
Dzisiaj było nawet dobrze, poszedłem do fryzjera a z obecnym stanem psychicznym jest to wyczyn xD Jutro idę na sesję do terapeutki, minął rok od ostatniej sesji więc stresuje się, ale to nic, idę tam żeby stanąć na nogi,, bo sam nie potrafię sobie pomóc. Odstawiłem wszystkie leki w dniu wczorajszym, trzeba się ogarnąć wreszcie a nie samowolka
-
Dzisiaj się czuję źle, mam natłok myśli, nie mogłem się skupić w pracy przez co popełniłem jeden błąd.. Chyba dopadła mnie lekka depresja, jest mi smutno i źle. Nerwica w tym wszystkim nie pomaga, bo nie mogę ustać w jednym miejscu.
Czy to nerwica?
w Nerwica lękowa
Opublikowano · Edytowane przez DziwnyTyp
Przede wszystkim porozmawiaj o tych objawach z rodzicami, oni powinni pójść z Tobą do jakiegoś specjalisty. Warto od początku takich objawów podjąć odpowiednie kroki, żeby się polepszyło aniżeli odwlekać je, wiem z doświadczenia że im dłużej się odwleka w czasie leczenie swojego zdrowia fizycznego czy też psychicznego nie jest niczym dobrym.