Skocz do zawartości
Nerwica.com

szalona123

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez szalona123

  1. 14 godzin temu, ProstyUser napisał:

    5 tabletek 15mg (75mg) to dużo ale jeśli bierzesz tak doraźnie w razie potrzeby i czujesz się tak dobrze, to chyba nie musisz nic zmieniać. W zaburzeniach psychotycznych można brać nawet 100mg w 1 dawce (czego jednak nie polecam). Ogólnie po czasie ten lek mniej usypia i działa najlepiej stosowany krótko. Warto iść do psychiatry omówić co dalej z twoim snem - chlorprothixen może nie wystarczyć. Jeśli masz wątpliwości, to chlorprothixen nie uzależnia, ale słabiej usypia po dłuższym czasie - jak większość leków.

    Dzięki za odpowiedź, w nocy dzwoniłam na odział psychiatryczny bo nie mogłam zasnąć po 5 tab. chlorprothixen, a tam dostałam info iż mogę śmiało wziąć jeszcze tabletki aby tylko nie przekroczyć 150 mg...niestety i tak nie mogłam zasnąć 😔chyba faktycznie mój organizm przyzwyczaił się do chloro...Na 15.12 mam termin do psychiatry a jutro idę do lekarza rejonowego aby zapisał mi coś na sen, aby do 15.12 dotrwać...Pomóżcie o co mogę poprosić na sen? Znajoma z apteki każe poprosić o trittico, co o tym myślicie? A może macie coś sprawdzonego co na bezsenność po odstawieniu benzo na pewno pomoże?

  2. 22 godziny temu, Kerstina napisał:

    Z tego co czytam to bardzo szybko zeszłaś z leku. Czyżby 3 tygodnie? 

    Bo w sumie ile mg leku brałaś na dobę? 

    2,2 mg? (3/4  tabletki 3 mg ), nie wiem czy dobrze liczę, jeśli tak to coś  w przeliczeniu na diazepam ok.3,7mg diazepamu do zredukowania. Bo ok. 6 mg bromazepamu jest równoważne 10 mg diazepamu. To byłby niesamowity expres te 3 tygodnie, chyba że było inaczej.

    Chlorprothixen jest stosunkowo niezły na sen i nie uzależnia.

    Pozdrawiam

    Czy Chlorpothixen - 15mg. w dawce 3-4 tabletki ( ostatnio nawet 5, bo przy 4 nie zasnęłam) nie jest za duża? Lek przepisał mi lekarz z soru, bo niestety wylądowałam tam po kolejnej nieprzespanej nocy. 

  3. Hej Wam. Pół roku brałam Lexotan 3mg. w dawce trzy razy 1/4 tabletki, jak mój organizm zaczął domagać się o więcej sama postanowiłam przestać brać ten lek. Dawkę zmniejszałam stopniowo o 1/4 tabletki mniej co tydzień, niestety tydzień po odstawieniu benzo zaczęły się pierwsze objawy odstawienne, były to nocne poty, biegunka, wymioty, to trwało tak tydzień czasu, potem doszła bezsenność która trwa do teraz ( wczoraj minęło 5 tygodni odkąd przyjęłam ostatnią dawkę leku) . Moje pytanie do Was jak długo walczyliście z bezsennością ( potrafię dwie noce pod rząd mieć bez ani odrobiny snu). Dodam iż lekarz przepisał mi już dwa leki Mirtagen (niestety nie pomaga) i chlorprothixen 15mg ( pomaga ale tylko jak wezmę 3- 4 tabletki niestety jestem po tym rano strasznie zmulona). Może znacie jakiś inny preparat , który pomógł Wam uporać się z bezsennością po odstawieniu benzo. Jestem już załamana...Chcę aby było normalnie jak kiedyś .

×