Skocz do zawartości
Nerwica.com

Taki jak ty

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Taki jak ty

  1. W dniu 10.11.2021 o 21:11, Okami napisał:

    Cześć, jestem Klaudia. Walczę z nerwicą natręctw 3 lata zaraz będzie 4. Zaczęło się od matury. Cholernie mi na niej zależało i zachowywałam się dziwnie. Dziś jest to dla mnie śmieszne ale wtedy brałam wszystko za poważnie. Mianowicie oprócz nauki do niej ciągle 24/7 byłam w ogromnym stresie, ciągle płakałam. Nie spałam, nie jadłam. W głowie myśli samobójcze. Trwało to pol roku. Wystarczyło żeby wykształciła się u mnie nerwica natręctw tylko kurde jest zupełnie inna niż opisy w internecie typu bardzo częste mycie rąk albo sprawdzanie czy wyłączyło się żelazko. Ja tego nie mam. Mam za to wydaje mi się gorsze rzeczy. Na początku to dotyczyło jedynie nauki teraz rzutuje na całe moje życie. Podam parę przykładów. 

    Będąc na studiach a dokładniej na wykładzie wydawało mi się że moje uszy mnie okłamują że ten gość mówi zupełnie coś innego niż ja słyszę tylko nie wiem co. Przez co czytając potem notatki zastanawiałam się czy ja mam się tego uczyć. 

    W ogóle czytając je też mi się wydawało i dalej wydaje ze może być napisane coś innego niż ja widzę i głowie się co ale jest druga opcja że mogą być prawdziwe i nie wiedziałam co mam zrobić. 

    Jak dostałam polecenie od lekarza jak mam zażywać leki to w domu zanim wzięłam zastanawiałam się czy na pewno tak a może inaczej. Chore. Przecież powiedziała wyraźnie jedna tabletka a potem pół nad czym się zastanawiać... 

    Nie mogę też oglądać filmów bo mój mózg szuka dowodu na to że istnieje albo nie istnieje cos innego niż widzę. Ciężko mi to opisać. Sama tego nie rozumiem

    Miewam też odrealnienia. Idąc za moim kolegą musiałam go dotknac w ramię bo wydawało mi się że jest tylko wytworem wyobraźni 

    Insane

    Tak samo przechodząc przez ulicę. Widzę samochód i myślę czy on naprawde istnieje i serio mam ochotę wpaść pod niego żeby się przekonac

    Jestem umęczona. Te mysli już się tak nasiliły że nie mam chwili odpoczynku. Przyszłam tu porozmawiać z innymi ludźmi. Zobaczyć czy też ktoś ma takie objawy bo jeszcze się z czymś takim nie spotkalam

     

    Wychodząc rano po tym jak budzi cię świt i pianie koguta wychodzisz przez sień z domu. Widzisz słońce i błękit nieba na którym zawieszone są smugowate obłoki. Czuć chłodny świeży powiew. Idziesz po nieskoszonej trawie. Twoje bose stopy wyczuwają poranną rosę ale nie martwisz się bo twoje uszy usłyszały śpiew skowronka na starej wierzbie która rośnie przy podniszczonym płocie. Za płotem jest droga a za drogą rówek, dalej pole i las. Koło rówka chodzi pies, mały krótkowłosy kundelek.....

  2. Nawet jeżeli ktoś umiera to nic się nie dzieje, słońce dalej świeci ludzie dalej żyją, taka kolej rzeczy nie ważne czy ktoś zginie w wypadku, umrze na wirusa czy ze starości, coś się kończy żeby coś mogło się zacząć, lęk paraliżuje przez lęk człowiek przestaje widzieć inne możliwości. Należy dbać o siebie, zdrowie psychiczne zależy od ogólnego stanu fizycznego od przyzwyczajeń diety, od wszystkiego co się robi, życie to ciągłe zmiany. Żeby być zdrowym trzeba szukać nowych rozwiązań. Życie to ciągłe zmiany i próbowanie nowych rzeczy ale wszystko w granicach rozsądku.

×