Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ewelina270490!

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ewelina270490!

  1. Cześć słuchajcie już mam takie schizy. Od kilku dni mam jakieś nowe obajwy. Piecze mnie ciało w różnych miejscach. Pamiętacie jak pisałam o mgiełce Zabłockiej, ona ma w składzie jod. Myślicie, że jak wlałam ją do nawilżacza i włączyłam jonizację w nawilzaczu, to ten jod mógł nas napromieniować ? Czuję się z tym pieczeniem różnych części ciała jakbym była napromieniowana. Martwię się że cierpię na chorobę popromienną i niedługo umrę. 😟😒😔

     

     

  2. Prawie 4 tygodnie temu zrobiłam nam na noc nawilżanie powietrza za pomocą mgiełki Zabłockiej, od tego czasu nie mogę dojść do siebie. Cały czas uważam że zrobiłam krzywdę mężowi, synowi i sobie... Doszukuje się w ich wyglądzie symptomów krwotoku.. cały czas czuje sól w gardle i przełyku która pali mi gardło. Już sama nie wiem czy to prawda, czy tylko moja wyobraźnia tak działa. 😟 Najlepsze jest to, że nie wierzę im że nie boli ich gardło... 😳 Nie mogę pojąć... Skoro mnie boli i czuję sól 

  3. 1 godzinę temu, Marlenka85 napisał:

    Hej... 

    Do mnie dziś dotarło, że to nigdy chyba się nie skończy... 

    Wezly nad obojczykiem lewym są.. Miewam gorączki codziennie ok 17 i ciarki z zimna, wkręcam sobie chłoniak, białaczke, przerzuty.  

    Mam po prostu dosc. Jestem zmęczona już takim męczeniem się. Powoli zapominam jak to jest zyc inaczej, bez "raka"... 

    A tak się staralam, walczyłam z tym i nie wygrałam. Nadal panicznie boje się isc do lekarza zrobić jakiekolwiek badania z leku ze uslysze wyrok. Coś czuję, że już zawsze tak będzie.ja się nie uwolnię... 

    Tez kiedyś wkręcałam sobie chłoniaka, było to 5 lat temu zrobiłam milion badań. Byłam trzy razy u radiologa, u dwóch onkologów, milion badań z krwi.. nie mogłam się opanować. Po roku samo mi przeszło. Teraz wróciło z podwójną siłą. Jutro idę na kolejne spotkanie z psychologiem 

  4. Słuchajcie ja chyba oszaleje, czuje w gardle krew, nawet odplułam trochę krwi.. de facto wkładam sobie cały czas do gardła chusteczkę i sprawdzam czy jest krew. Z tego wszystkiego poszłam dziś prywatnie do lekarza.. oczywiście opowiedziałam mu o mgiełce Zabłockiej.. on zrobił mi przeciwciała na covid, test na covid, crp, spirometrię, hemoglobinę, badanie laryngologiczne, osłuchał i powiedział że nic mi nie jest 🤷🏻‍♀️ i nie mam krwotoku. Trudno mi w to uwierzyć.. już nie wiem gdzie mam iść i się zbadać czy wszystko jest ok. 😟

  5. Cześć, jestem tu nowa 🙂 słuchajcie, chyba zwariowałam. Od początku grudnia wkręcałam sobie covid 19. Później raka gardła.. a teraz nie mogę dać sobie rady. 8 grudnia wlałam do nawilżacza na oko jakieś 2 litry wody i jakieś 7 może 9 cm pojemności butelki solanki Zabłockiej. Nawilżałam pokój jakieś 2 godziny. Później wyłączyłam nawilżacz otworzyłam drzwi i położyliśmy się w tym pokoju spać. Od tego czasu czuje w gardle sól, czuje sól i czuję jak mi wypala gardło. Byłam już o trzech lekarzy, zrobiłam sobie teleporade chyba z 3 online. Jeden nawet wystawił mi receptę na tableteke noo wiecie jaką 🤰, bo w tym moim amoku zamiast z internista skontaktowałam się z ginekologiem. 😱 Z synem byłam już u 3 lekarzy, każdy patrzy na mnie jak na nienormalną. Dziś zadzwoniłam do szpitala toksykologicznego 😳 poszłam na moją pierwszą terapię, gdzie stwierdzono że mam zaburzenia obsesyjno kompulsywne.... Zaraz po wyjściu z terapii, skontaktowałam się z producentem mgiełki Zabłockiej, z pytaniem czy ja i moja rodzina możemy dostać krwotoku z dróg oddechowych, czy możemy umrzeć, czy wypali nam to płuca. Z tego wszystkiego ten producent poprosił do mnie numer telefonu i do mnie zadzwonił, poprosił żebym mu wszystko opisała i wyjaśnił że nie umrzemy i żadnego krwotoku nie dostaniemy 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️  nie wierzę

×