Ewelina270490!
-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Ewelina270490!
-
-
Cześć słuchajcie już mam takie schizy. Od kilku dni mam jakieś nowe obajwy. Piecze mnie ciało w różnych miejscach. Pamiętacie jak pisałam o mgiełce Zabłockiej, ona ma w składzie jod. Myślicie, że jak wlałam ją do nawilżacza i włączyłam jonizację w nawilzaczu, to ten jod mógł nas napromieniować ? Czuję się z tym pieczeniem różnych części ciała jakbym była napromieniowana. Martwię się że cierpię na chorobę popromienną i niedługo umrę.
-
Prawie 4 tygodnie temu zrobiłam nam na noc nawilżanie powietrza za pomocą mgiełki Zabłockiej, od tego czasu nie mogę dojść do siebie. Cały czas uważam że zrobiłam krzywdę mężowi, synowi i sobie... Doszukuje się w ich wyglądzie symptomów krwotoku.. cały czas czuje sól w gardle i przełyku która pali mi gardło. Już sama nie wiem czy to prawda, czy tylko moja wyobraźnia tak działa. Najlepsze jest to, że nie wierzę im że nie boli ich gardło... Nie mogę pojąć... Skoro mnie boli i czuję sól
-
1 godzinę temu, Marlenka85 napisał:
Hej...
Do mnie dziś dotarło, że to nigdy chyba się nie skończy...
Wezly nad obojczykiem lewym są.. Miewam gorączki codziennie ok 17 i ciarki z zimna, wkręcam sobie chłoniak, białaczke, przerzuty.
Mam po prostu dosc. Jestem zmęczona już takim męczeniem się. Powoli zapominam jak to jest zyc inaczej, bez "raka"...
A tak się staralam, walczyłam z tym i nie wygrałam. Nadal panicznie boje się isc do lekarza zrobić jakiekolwiek badania z leku ze uslysze wyrok. Coś czuję, że już zawsze tak będzie.ja się nie uwolnię...
Tez kiedyś wkręcałam sobie chłoniaka, było to 5 lat temu zrobiłam milion badań. Byłam trzy razy u radiologa, u dwóch onkologów, milion badań z krwi.. nie mogłam się opanować. Po roku samo mi przeszło. Teraz wróciło z podwójną siłą. Jutro idę na kolejne spotkanie z psychologiem
-
Słuchajcie ja chyba oszaleje, czuje w gardle krew, nawet odplułam trochę krwi.. de facto wkładam sobie cały czas do gardła chusteczkę i sprawdzam czy jest krew. Z tego wszystkiego poszłam dziś prywatnie do lekarza.. oczywiście opowiedziałam mu o mgiełce Zabłockiej.. on zrobił mi przeciwciała na covid, test na covid, crp, spirometrię, hemoglobinę, badanie laryngologiczne, osłuchał i powiedział że nic mi nie jest i nie mam krwotoku. Trudno mi w to uwierzyć.. już nie wiem gdzie mam iść i się zbadać czy wszystko jest ok.
-
Ja dalej w to nie wierzę, czuje jak ta sól chce mi wypalić gardło.. cały czas myślę że wypali mi drogi oddechowe. Najgorsze jest to że ciągle sprawdzam czy nie mam żadnych krwawień i nie pluje krwią czy to możliwe że można aż tak sobie wkręcić i czuć smak soli w gardle.
-
Cześć, jestem tu nowa słuchajcie, chyba zwariowałam. Od początku grudnia wkręcałam sobie covid 19. Później raka gardła.. a teraz nie mogę dać sobie rady. 8 grudnia wlałam do nawilżacza na oko jakieś 2 litry wody i jakieś 7 może 9 cm pojemności butelki solanki Zabłockiej. Nawilżałam pokój jakieś 2 godziny. Później wyłączyłam nawilżacz otworzyłam drzwi i położyliśmy się w tym pokoju spać. Od tego czasu czuje w gardle sól, czuje sól i czuję jak mi wypala gardło. Byłam już o trzech lekarzy, zrobiłam sobie teleporade chyba z 3 online. Jeden nawet wystawił mi receptę na tableteke noo wiecie jaką , bo w tym moim amoku zamiast z internista skontaktowałam się z ginekologiem. Z synem byłam już u 3 lekarzy, każdy patrzy na mnie jak na nienormalną. Dziś zadzwoniłam do szpitala toksykologicznego poszłam na moją pierwszą terapię, gdzie stwierdzono że mam zaburzenia obsesyjno kompulsywne.... Zaraz po wyjściu z terapii, skontaktowałam się z producentem mgiełki Zabłockiej, z pytaniem czy ja i moja rodzina możemy dostać krwotoku z dróg oddechowych, czy możemy umrzeć, czy wypali nam to płuca. Z tego wszystkiego ten producent poprosił do mnie numer telefonu i do mnie zadzwonił, poprosił żebym mu wszystko opisała i wyjaśnił że nie umrzemy i żadnego krwotoku nie dostaniemy nie wierzę
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
w Nerwica lękowa
Opublikowano
Kurcze, chyba już fiksuje.
Wiem, że ludzie pili płyn Lugola.. ale ostatnio wkręciłam sobie, że skoro włączyłam w nawilzaczu jonizację to stał się radioaktywny i nas napromieniował