Toxxxic
-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Toxxxic
-
-
Zrób badania TSH, FT3, FT4 Prolaktynę i kortyzol i przejdź się do endokrynologa jeżeli będzie ok dalej do psychiatry/psychoterapeuty.
Na forum znajdziesz chwilkę ukojenia,ale problem nie zniknie, widzisz jak tu jest, jeden hipohondryk próbuje wyciągać drugiego hipohondryka, mało się tu mówi o skutecznej pomocy.
-
Spokojnie to tylko badanie TSH nikt nie zadzwoni do Ciebie z informacją że masz raka, to tylko ma za zadanie wyszukać jak pracuje Twoja tarczyca a z nią ma masę ludzi problemów nawet ja, facet,to można leczyć o ile się okaże że masz jakiś problem. Cushing? Co Cię zaniepokoiło?
Hydroksyzyna może Cię uspokajać ale też dołować może też wpływać na hormony, pamietaj że ona nie leczy, jest tylko chwilowym uspokajaczem.
Warto wybrać się do psychiatry i opowiedzieć mu o wszystkim. Leki ssri mają skutki uboczne szczególnie na początku drogi, później mijają. Najważniejsze to nie czytanie ma forum o tabletkach i nie wertowanie ulotek ze skutkami ubocznymi, to aby pogarsza sprawę...
-
Napiszę odnośnie węzłów chłonnych bo temat się pojawił parę postów temu.
Węzły chłonne zostawić należy w spokoju, każde ich drażnienie np. co chwilę sprawdzanie czy się nie powiększył itp może doprowadzić do stanu zapalnego.
Także zostawić węzły chłonne w spokoju.!! Poproszę
-
A ja mam pytanie co robicie w tym kierunku by czuć się lepiej?
-
Kulło mnie a to w prawym boku czasami w lewym, czasami nic mi nie było tylko zmęczenie i niemoc...
-
No pewności 100 % nie ma się nigdy chodzi o prawdopodobieństwo.
Jestem przekonany że już tak było ale nie zwróciłaś na to uwagi.. Miałem bardzo jasne stolce pod kolor szary wręcz....
Nadiee czy próbowałaś się kontaktować z psychiatrą /psychologiem?
-
Godzinę temu, nadiee napisał:
Nie mogę przestać dziś panikować
Jeśli chodzi o kolor Twojej dolegliwości to jest ok. Przy nerwicy często jest tak, że pasaż nie zdąży się zabarwić stąd kolor, przerobiłem już wszystkie kolory tęczy uwierz mi, nowotwór trzustki i wątroby odpada, totalnie i bez gadania.
-
2 godziny temu, piotrek*** napisał:
Cześć,
Od 14 lat cierpię na zaburzenia przełykania, leczę się od ok 8 a pewną poprawę obserwuję od 3 lat. Generalnie mam zaburzoną motorykę przełykania, jedzenie zatrzymuje się w połowie drogi. Mam problem z piciem i przełykaniem śliny. Problem z jedzeniem pojawia się przy ludziach a kłopoty z przełykaniem śliny pojawiają się np w komunikacji miejskiej czy na wykładach, dyskusjach. Kłopotom z przełykaniem towarzyszy zmęczenie, uczucie pełnej głowy, napięcie w ciele, również w okolicach barków i szyji. Powiedział bym wypalenie spowodowane chorobą taty, trudnościami społecznymi w dzieciństwie a potem wysokim ambicjami w tym zawodowymi.
Jestem na 5 psychoterapii. Ja dotąd trochę pomogło zmniejszeni ambicji zawodowych i życiowych, spacery, kontakt "z soba" choć problem nadal jest. Pomimo pozytywnych zmian w samej motoryce to zmniejsza mi się tolerancja na te dolegliwości i coraz bardziej unikam nawet picia przy ludziach.
Jestem ciekawy Waszych doświadczeń z podobnymi problemami. Jak sobie radzicie, czy udaje się Wam zmniejszyć dolegliwość?
Napisz czy lekarz zauważył jakieś zmiany, gardła krtani i przełyku ?
Pytam bo jestem ciekawy czy psychologiczne podłoże jest w stanie wywołać patologiczny stan.
-
Pierwszy Lek jaki mi pomógł to... Anfranil stary lek z mnóstwem uboków ale z porównaniu z korzyściami skutki uboczne zeszły na dalszy plan. Dawka która mi pomogła to 2x25mg.
Leki są ok ale pod warunkiem że idzie za tym psychoterapia.
-
7 minut temu, maribellcherry napisał:
tak mi sie z nami skojarzylo
Heh
Bierzesz jakieś leki ? jakaś psychoterapia?
-
25 minut temu, maribellcherry napisał:
Ja mam od 18 lat problemy z jelitem.
Zblizam sie powoli do 40 wiec czeka mnie kolonoskopia chociazby ze wzgledu na wiek. Raczej w mojej rodzinie nie bylo takich spraw. Aczkolwiek od strony ojca nie znam kompletnie nikogo, w sensie nie utrzymujemy kontaków wiec nie wiem jak tam sytuacja.
Od strony mamy nikt nie mial takich problemów.
Od strony ojca odziedziczylam trombofilie (prawdopodobnie po nim).
Spokojnie jestem niemalże pewien że nic nie znajdą, problemy masz od 18 lat także poważne kwestii wyszłyby wcześniej.
Kolonoskopię warto zrobić oczywiście, miałem robioną trzy razy bez znieczulania ogólnego i jakbym wiedział o co jest tyle zamieszania to zglosibym się dużo wcześniej
Czasami coś przy badaniu zaboli ale, uwierz bardziej bolała cie głowa co najmniej kilkadziesiąt razy...
-
24 minuty temu, maribellcherry napisał:
Gruczlak mogl sie zrobic rakiem?
Czy dawal objawy?
Tak mógł się zrobić, gruczolaki nie dają objawów szczególnie we wczesnej fazie. Poszedłem na kolonoskopię tylko i wyłącznie ze względu na to że u mojej mamy znaleziono takich kilka.
Coś Cię szczególnie trapi?
Ukłucia o których mówisz w poprzednich postach ja też często mam czasami giną jak zajmę się "inną chorobą".
-
2 godziny temu, maribellcherry napisał:
Hej,
Guzki pozapalne mogą się pojawić po infekcji, np.zapaleniu płuc nawet kilkanaście lat temu.
Z naczyniakiem nie robisz nic, do obserwacji co rok.
Z gruczolakami na jelicie przy kolonoskopii zostają wycięte do obserwacji.
-
A więc jakie dolegliwości sobie przypisywałem.
Glejak mózgu
Nerwiak
Gruczolak przysadki (potwierdzony)
Rak gardła i krtani
Rak jamy ustnej
Raj drobnokomorkowy płuc (przypadkowo wykryte dwa guzki pozapalne)
Rak kości
Rak wątroby (przypadkowo wykryty mały naczyniak)
Rak trzustki
Rak tarczycy (przypadkowo wykryta niedoczynność)
Rak jelita grubego (przypadkowo znaleziony gruczolak z dysplazją wysokiego stopnia)
Rak jądra,
Rak stercza
HIV
HpV
HCV
HBs
Zespół gruczalowatosci rodzinnej
Zespół Gardnera
Więcej chorób nie pamiętam, przy okazji hipochondrii przypadkowo wynalazłem kilka jednostek chorobowych, przez to nakręciłem się jeszcze bardziej.
Nadmienię że przy każdej wyminionej wyimaginowanej chorobie miałem "autentyczne" bóle /objawy
Po dokładnym zbadaniu przez lekarza bóle mijały, pojawiały się nowe choroby i nowe bóle i tak w koło Macieju...
Przez ostatnie trzy miesiące miałem 47 wizyt lekarskich 17 odwołałem.
pozdrawiam wszystkich
-
Czasami jest nam ciężko odróżnić stany nerwicowe od ewentualnych chorób ze zmianami patologicznymi, nieraz nerwica potrafi zaskoczyć z nowymi dolegliwościami których wcześniej nie mieliśmy,
Badać zawsze się warto w tym wypadku neurolog itp.
-
Cześć,
Spokojnie byłeś u dwóch laryngologów czyli żadnej przeszkody nie ma, ciągle przełykanie sliny może wysuszać gardło które może doprowadzić do zapalenia gardła ale to nic poważnego, dodatkowo się nakręcasz że to coś poważnego i koło się zamyka.
Refluksowe zapalenie gardła wygląda dość charakterystycznie podrażniona jest wtedy tylna część gardła, tak samo jak spływanie wydzieliny z zatok na tle
Alergologicznym ale laryngolog napewno by Ci o tym powiedział.
-
Np. Ja jestem i żyję.
-
Promanol ?
Jeżeli nie pomaga odwiedź jak najszybciej specjalistę , w Twoim wypadku psychiatrę /psychologa warto udać się również do kardiologa by wykluczyć inne jednostki chorobowe.
-
Prawdopodobnie masz atak paniki, jeżeli morfologia w porządku warto udać się do endokrynologa, niektóre zaburzenia hormonalne powodują tego typu objawy np. Choroby nadnercza.
Zbadaj profil hormonów między innymi Prolaktynę, ACTH oraz Kortyzol oraz umówić się na badanie USG jamy brzusznej .
Przy zaburzeniach nadnerczy są napady lęku trwające np. kilka godzin, ataki paniki, skok ciśnienia które jest oporne na leczenie, drętwienie kończyn, zespół Reynolda, ból głowy, po wszystkim występuje wyczerpanie....
Nerwica to podstępna choroba często udająca inne jednostki chorobowe ale diagnozę stawia lekarz.
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
w Nerwica lękowa
Opublikowano · Edytowane przez Toxxxic
Ok, mam hpv 16 i 18, 16 w w gardle, 16i 18 w narządach płciowych.
Widzocznie sprawa sprzed kilkunastu lat która objawiła się teraz.
Prawdopodobnie jestem nosicielem.
Tyle w temacie.
Wyszło przypadkiemm