Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bodzio72

Użytkownik
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bodzio72

  1. Korzystna w depresji? Chyba tylko w przypadku niektórych leków w małych dawkach. Ale też jako ostateczność. Stosowanie neuroleptyków do leczenia depresji to w większości przypadków sposób firm na ich sprzedaż poza schizofrenią. Sama blokada D2 jeśli miałaby być taka korzystna to wystarczyłoby wzięcie sulpirydu lub amisulpirydu (chociaż ten ostatni blokuje receptory serotoniny 5-ht7, więc nie jest czytym blokerem D2).

     

    Jak już pisałem olanzapina ma silny blok 5-ht2a, 5-ht2c co samo w sobie może mieć działanie przeciwlękowe i antydepresyjne.

     

    A wiedziałaś o tym: "The most serious adverse effects associated with long-term antipsychotic use are lowered life expectancy, cognitive dysfunction and possibly brain damage.[19][20] A 2009 systematic review of studies of schizophrenia found decreased life expectancy associated with use of antipsychotics and argued that more studies were urgently needed,[21] a call that had already been made when similar results were found in 2006.[22] Continuous use of neuroleptics has been shown to decrease the total brain volume by 10% in macaque monkeys." ?

     

    Najbardziej wkurza mnie, że lekarze bardzo szybko przepisują neuroleptyki osobom chorym na depresję, ale o możliwych efektach ubocznych przy długotrwałym stosowaniu nic nie mówią.

     

     

    Miko a wiesz że większość TPLD i pochodnych amizepiny prowadzi do osteoporozy i myślisz że ktoś sie tym przejmuje ( leki te nasilaja katabolzim kalcytriolu i innych pochodnych). Inna historia, mój ojciec miał chore serce albo bardziej lekarz mu wmówił, że ma chore serce i musi brać leki. Więc żarł lek o naziwe Cardura. Efekt operacja zaćmy na obo oczach koszt jednej operacji 4.000 zł polskich. Lekraz który mu te oparcję robił powiedział panie jak byś Pan nie zjadł tyle tej Cardury to ja bym nie zarobił.

  2. Chodzi Ci o blokowanie acetylcholiny czy jej pobudzanie? Wiesz, że nie przyszło mi do głowy by sprawdzić "czyste" leki antyhistaminowe? Brałem doxepin i amitryptylinę - one mają silne działanie antyhistaminowe. Ale odczuwam pozytywne działanie z czystych antycholinergików, np biperidenu (bo chciałem sprawdzić czy to właśnie działanie antycholinergiczne w lekach trójpierścieniowych na mnie pozytywnie działa). Miałem robione testy na alergię i nic nie wykazały. To bardzo ciekawe coś piszesz, napisz więcej o Twojej wiedzy na temat cholinergików i histaminy i ich wpływie na napięcie nerwowe.

     

    Witaj też miałem robione testy na alergię, którę nic nie wykazały, a alergie mam bo czuje objawy. Istnieją dwa typu alergii IgE zależna i ta żadziej wykrywana IgG zależna, sa tez alergię niezalezna ani od IgE ani IgG a ich mechanizmy nie są znane. Również diagnstyka laboratoryja w tym testy alergiczne w tym kraju to porażka, wynik lepiej uzyskasz rzucając kostką do gry. Przekonałem się o tym zlecając badanie włosa i DZM w BIOMOL w Łodzi - PORAŻKA - dwa razy zmienialiśmy wynik dla Ca i interpretacja pana doktora, który orzekł słabe wydzielanie nie zgodziła się z oceną lekarza do którego poszedłem, który orzekł wydzielanie w górnej granicy normy. Generalnie lekarze to w 90% nieuki i głąby, pazerne chamy etc..

     

    Co do DOXEPINY to na mnie zadziała całkiem ok prawdopodobnie wyleczyła objawowo moją alergię. DOXEPINA to najsilniejszy znany bloker receptorów H1. Doxepine wynaleziono jak szukano leku na alergię. Nie przypadkowo Hydrozyzyna jest wspaniałmy lekiem na pokrzywkę, Zyrtec czyli ceteryzyna jest po prostu metabolitem Hydroxyzyny. Tak wogóle Hydroxyxyzna to jest to najebzpiecznejszy lek na uspokojenie tylko trzeba go brac co najmniej 3 razy 25 mg dziennie, a nie tak jak ja oczekiwać rezultatu po 25 mg na noc.

     

    Doxepinę łykam 2 x 10 mg dziennie, ale chyba będe musiał zwiekszyć do 10 - 0 - 25 mg do tego Tegretol 100 - 0 - 100 mg.

     

    Pozdrawiam

  3. Na początek zawsze idą SSRI, bo są chyba najbardziej skuteczne i sprawdzone, no i w miarę bezpieczne. Później ew. inny SSRI, albo SNRI, gdy to zawiedzie szuka się innych leków.

     

    A dlaczego nie cholinergiki to jest ciekawe czasami ludzie mają zaburzenia wkładu cholinergicznego, nadmierne napięcie nerwu błednego a nie jakąś tam depresję i dlatego sie źle czują. Wogóle coraz większa ilośc dyscyplin zdrowotnych odkywa jak ważny jest autonomiczny układ nerwowy. Miko może ty masz alergie skoro tak reagujesz na cholinergiki??

     

    http://www.mediton.eu/library/aai_volume-4_issue-2_article-169.pdf

  4. Kicha, ni w pięć ni w dziewięć. Czytałem na necie, że najlepszy jest test śliny 4x podczas dnia, ale u nas tego nikt nie robi.

     

    Robi robi na Banacha w warszawie. Dostajesz trzy probówki z wata na slinę i próbki trzymasz w zamrażalniku.

     

    Pozdrawiam

  5. Nie słyszałem o badaniach serotoniny, dopaminy ani noradrenaliny. Krew nie ma żadnego związku z neuroprzekaźnictwem, żeby badanie było wiarygodne, należałoby zobaczyć, jak przebiega u Was wiązanie białek. Ale tego nie można sprawdzić, nawet jeśli takie cudo istnieje, to jest poza zasięgiem finansowym każdego z nas. Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzenie neuroprzekaźnictwa poprzez zbadanie poziomu magnezu w erytrocytach lub pieriwastkowa analiza włosa. Obydwa osiągalne, to drugie dokładniejsze, ale nie stosuje się go klinicznie. Kosztuje 2 stówy, czasem mniej, czasem więcej. Niestety, leki trzeba brać na chybił trafił, gdyż nie wiadomo, który receptor jest sprawcą naszej choroby. To dlatego zresztą najskuteczniejsza w leczeniu nerwic i depresji jest wenlafaksyna jako że oddziałuje na 2 z 3 podukładów w obrębie mózgu - serotoninergiczny oraz noradrenargicznegy. Ja jestem już po nieskutecznym leczeniu całą armią SSRI, stąd sobie przypuszczam, że chyba czas na baczniejsze przyjrzenie się noradrenalinie...

     

    Noradrenalinę bada się w DZM zrobisz to w Diagnostyce. Z tego co patrzyłem to w Otwocku w prywatnje lecznicy badają poziom Serotoniny w surowicy. A tak a propos moje badanie poziomu magnezu w erytrocytach wygląda tak:

     

    Osocze 0,81 mmol/l (norma 0,8-1,0)

    Krwinki - 1,74 (norma 1,8 - 2,2) mmol/l

     

    Powienienem suplememntoac czy dalej szukac przyczyny takiego stanu?

     

    Czy moja nerwica to zaburzenia elektrolitów? Mam też ciągle obniozony poziom Ca zjoniwoanego mimo tego, że wapno całkowite jest ok.

     

    A ha rok temu odkryłm że mam hiperawitaminoze d3 4 ng/ml norma zaczyna się od 40 ng/ml.

  6. Chyba z 95% ludzi na świecie to ma, tym bardziej osoby z niskim ciśnieniem- takie jak ja. To jest normalne. Leżysz i nagle wstajesz, krew zanim dopłynie do mózgu (z tlenem) to mózg na ułamek sekundy jest niedotleniony i są 'Mroczki' przed oczyma (a fuj :P ). Chyba każdy człowiek tak miał chociaż raz w życiu, nic nadzwyczajnego. A na pewno nie ma co łączyć tego z zaburzeniami psych.

     

    Mylisz Meniera z Hipotonią to dwie rózne rzeczy. Poczytaj jendo i drugie i zastanów się co bardzoejn ci dokucza. Jezli to Hipotonia to spróbuj pic więcej wody tak 2,5 litra plus więcej soli zobaczysz jaki będzie efekt.

  7. Obecnie

     

    Równoważniki (ekwiwalenty) odnoszą ilość danego związku do

    formy wykazującej największą aktywność danej witaminy

     

    1 ug RE (Retinol Equivalent) = 1 ug retinolu = 6 ug beta-karotenu = 12 ug innych karotenoidów

     

    1 mg TE (Tocopherol Equivalent) = 1 mg alfa-tokoferolu = 2 mg beta-tokoferolu = 4 mg gamma-tokoferolu = 5 mg alfatokotrienolu = 25 mg beta lub gamma-tokotrienolu

     

    1 równoważnik niacyny (wit. PP) = 1 mg niacyny = 1 mg kwasu nikotynowego = 60 mg tryptofanu

     

    http://www.e-nujag.cm-uj....aly/zp_SUM2.pdf

     

    Dla myślących pozdrawiam

  8. Witam

    To mój pierwszy post na tym forum, chciałabym zapytać czy moge użyć relanium jednorazowo,czeka mnie wkrótce bardzo stresujacy egzamin, do tej pory przyjmowałam wszystko na klate i strasznie sie meczyłam, w sensie dosłownym skrecało mi kiszki w środku, brakowało mi oddechu i odczuwałam taką suchość w ustach ze ciezko mi było mówic, cos potwornego, tym razem postanowiłam cos z tym zrobic, wiem juz na pewno ze bez wspomagacza sie nie obejdzie, tylko teraz takie pytanie czy opłaca sie brac relanium, czy moze cos innego, co bedzie rownie skuteczne,

    pozdrawiam i czekam na odpowiedz :)

     

    Wytrzymaj ten jeden raz opłaci się. Pills are kiling.

  9. A study in The New England Journal of Medicine on a possible publication bias regarding the efficacy of SSRI medications in the treatment of depression suggests that their effectiveness and risk-benefit ratios may be greatly exaggerated. Of 74 studies registered with the United States FDA, 37 with positive results were published in academic journals, while 22 studies with negative results were not published and 11 with negative results were published in a way that conveyed a positive outcome (one positive study was not published and three negative studies were published with results that were portrayed as negative). Overall, 94% of studies actually published were positive outcomes; when published and unpublished studies were included for analysis, the percentage of positive outcomes was 51%.[86]

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor

  10. agusiuww!

     

    MIałam do tego Velaxinu Pramolan......bralam go z 1,5 miesiaca, ale mnie usypial. Lekarz potem zmienil mi go na Atarax. Atarax na mnie nie działa.

    Czyli zostalam tylko na Velaxinie 75 mg ER. Tak strasznie od pewnego czasu czuje sie nakrecona, pobudzona wegetatywnie tzn. pluca niekiedy chca mi wyskoczyc z piersi. Takie silne napiecie mam w sobie. NIe jest to lęk, strach, niepokój, tylko takie nieuzasadnione poddenerwowanie. Wtedy mam tak strasznie napiete miesnie oddechowe, klatki piersiowej, karku, szyji.Jest to dla mnie straszny dyskomfort.

    Od 3 dni sama sobie intuicyjnie zmniejszylam dawke do 37,5 mg. Musialabym sie skontaktowac z moim psychiatra, ale wizyte mam dopiero po Nowym Roku. Zauwazylam ,ze po zmniejszeniu dawki o polowe.....jest troche lepiej, mniejsze napiecie mam w sobie, ale nie jest to jeszcze 100% komfort.

    A moze jest tak,ze powwoli wracam do zdrowia? ;-)

    Chodze na terapie psychodynamiczna 2 razy w tygodniu. Chodze dopiero 2 miesiace. Sama nie wiem.....moze te napiecie to tez wynik terapii? Tyle rzeczy sobie "niby" uswiadomilam o sobie.Sa to sprawy, ktore niekonioecznie musza mi sie podobac. Staram sie to zaakceptowac nie obwiniajac nikogo,ze akurat tak reaguje w roznych sytuacjach.

    Sama nie wiem. Od dwoch dni lekko boli mnie glowa. I teraz nei wiem czy to wynik zmniejszenia dawki czy poprostu...bol glowy........halny wieje od dwoch dni :-)

     

    Też źle reaguje na wenlafaksynę, to znaczy mam sztywnośc mięśni jakos tak sie ziwnie napinam chce mi się wymiotować etc. Tez zmniejszenie dawki było dla mnie ok. Dodatkowo nie mogłem patrzeć na niektóre rzeczy, na nagłówki w prasie etc miałem jakies takie złe myśli czy jak to nazwać. Odstawiłem sztywnośc niesttey ciagle jst tak jakby mi to miało juz zostać.

     

    A jak reagujesz na hydroxyzynę i propranolo?

     

    Pozdrawiam

     

    Marek

     

    [Dodane po edycji:]

     

    Sorki za offtopa ale czy nie lepiej połączyć wszystkie posty które zawierają tą samą substancję w jeden? Wkońcu Alventa, Velaxin, Venlectine, Effectin itd... to wszystko to samo czyli wenlafaksyna, natomiast są to tylko nazwy handlowe różnych firm. O wiele łatwiej by się przeglądało to forum.

    Pozdrawiam

     

     

    Masz rację, ale wtedy niektóre leki by się nie sprzedawały a tak każdy wie co ma kupić he he.

     

    Powiem Ci szcerze że mam watpliwośc czy effectin albo venlafaks to to samo ja próbowałem obydwa i uboczne były zupełnie inne w innym nasileniu. Sam nie wiem o co tu chodzi ale na pewno chodzi o barddzo gruba kasę he he.

  11. Poczytalem sobie juz posty dot. skutecznosci witaminek w leczeniu chorob psychicznych - bylo o PP, D3, B, mineralach i wszelkich mikroelementach. Zapominasz Bodzio72, ze istnieja jeszcze witaminy A, C, K i pare innych - jakbys sie postaral moglbys je wlaczyc do "swojej" listy ;) Poza tym czosnek, cebula i mleko z miodem. Dobrze ze nie z krowim lajnem.. No i poszukaj jeszcze jakichs danych o tym, ze antydepresanty stosowane przez oficjalna medycyne sa toksyczne, rakotworcze itd ;)

     

    Majster specjalnie dla Ciebie za wiki :

     

    "...

    Of 74 studies registered with the United States FDA, 37 with positive results were published in academic journals, while 22 studies with negative results were not published and 11 with negative results were published in a way that conveyed a positive outcome (one positive study was not published and three negative studies were published with results that were portrayed as negative). Overall, 94% of studies actually published were positive outcomes; when published and unpublished studies were included for analysis, the percentage of positive outcomes was 51%.[82]

    ..."

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor

     

     

    Umiesz czytać ze zrozumieniem po angielsku

     

    A tu o tym że uzależniają:

     

    Discontinuation syndromeMain article: SSRI discontinuation syndrome

    Antidepressants such as SSRIs have some dependence producing effects, most notibly a withdrawal syndrome. Their dependence producing properties are not as significant as benzodiazepines, however, they may be quite severe and even debilitating. SSRIs have little to no abuse potential unlike benzodiazepines, but discontinuation can produce disturbing withdrawal symptoms that he or she may confuse with a reoccurance of the original symptoms.[36] SSRIs are addictive as discontinuing their use is known to produce both somatic and psychological withdrawal symptoms. Since physical dependence is a reality, discontinuation should be discussed with a medical practitioner before beginning treatment with this class of drugs.

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/SSRI_discontinuation_syndrome

  12. Ciekawe dlaczego temat trafił do medycfyny niekonwencjonbalnej bo ja akurat w swoim teście podpieram się wręcz artykułamiu naukowymi. Może dlatego że vigantol na 3 miesiące kyrcaji kosztuje 6 zł a wenlafaksyna 160 zł. I dodatkowo wenl;afaksyna rozpie***li tak organizm że oprócz psychiatry pozywią się i gastrolog i internista.

     

    Po pierwsze - leczenie witaminkami zawsze bedzie medycyna niekonwencjonalna, to są zgodnie z aktualna nomenklatura suplementy diety.

     

    Tak tak i niedługo się tego zabroniii. Wiadomo zioła i witaminy sa bardzo szkodliwe dla organizmu tylko lekarze więdza jak ich uzywać. Wczoraj poprosiłem Panią Reumatolog żeby mi zapisała mi Vignatol za 6 zł sztuka bo mam silną awitamionoże a Pani Reumataolog dała mi do zrozuminei że nie może mi tego zapisac bo ma 10 letniego nissana i zapisała mi 4 opakowania Mydocalmu za 200 zł plus Structum 2 opkaownia za 100 zł. Miodzio nie.

     

    Po drugie - o jakich artykulach mówisz? Bo chyba nie traktujesz jakiejs notatki znalezionej na Onecie jako artykul naukowy.

     

    Ty majster zdrowy na umyźle jestes gdzie ja dałem link do onetu?? Wysiliłeś się żeby przeczytac chociaz jeden link który wkleiłem.

     

    Po trzecie - co administracja forum ma do cen leków? Bo sugerujesz, ze cena ma tu jakies znaczenie. Prosze, rozwin tą kwestie bo jesli administracja dorabia jakos na boku to ja tez chce do administracji :D

     

    Stary staraj się może na jakąś wycieczkę pojedziesz mogę ci dac namiar do mojej reumatolog ona na pewno wie jak to zrobić. 2 wizyty leki za 300 zł plus badanie za 150 zł które nic nie wnosi plus, poduszka anatomiczna za 75 zł plus wuizyta 200 zł. Chodze do niej żeby dostac skierowanie na badania a receptu wyrzucam do kosza cop stoi na korytarzu żeby mnie nie korciło.

     

    Po czwarte - wciągałem wenlafaksyne (Efectin ER) jakis ponad rok i nie skarzylem sie na zadne efekty uboczne, i do dzisiaj (3-4 lata od odstawienia) nie mam takowych.

     

    Szczęściarz a może faktycznie potrzebowałeś, większośc z tych ludzi co to przyjmuje tego nie potrzbuje, potrzebuje za to zdrowej żywności i odpoczynku. Czytełeś Dezintegrację poztywną.

     

    Po piąte - slowo na rozp... rozumiem, ze miales jakies wulgarne skojarzenie? Rumienie sie na sama mysl .. nie spodziewalem sie tego po grzecznym chlopcu..

     

    Wcale nie jestem grzeczny, i nie jestem pedałem jeżeli o to ci chodzi.

     

    Pozdrawiam ;)

  13. Admin nie wierzy że witaminy to leki ciekawe?

     

     

    Okazuje się że braki witamin pododują choroby psychiczne:

     

    " ....

    Opis i funkcje: Nazwa pelagra użyta po raz pierwszy przez Frappoliego w 1771 pochodzi od słów pella i agra, które są źle użytymi włoskimi słowami pellis i aegra, oznaczającymi "chora skóra". Pierwsze badania nad pelagrą przeprowadził hiszpański lekarz Casal, który w 1735 opisał tę chorobę. Pelagra była uznana za jednostkę chorobową najpierw w Hiszpanii, Portugalii i Włoszech, a potem w kolejnych krajach europejskich. Związki te są znane od końca XIX w., lecz ustalenie zależności występowania choroby pelagry od ich niedoboru w diecie wymagało jeszcze żmudnych badań, które dały dopiero rezultat w naszym stuleciu. W okresie międzywojennym pelagra była schorzeniem rozpowszechnionym zarówno w Europie, jak i Ameryce Południowej. Objawiała się zmianami skórnymi (na języku, szyi, twarzy, rękach), a także zaburzeniami układu trawienia oraz zaburzeniami nerwowymi i psychicznymi. Niacyna, czyli witamina B3, zwana też witaminą PP obejmuje amid kwasu nikotynowego, kwas nikotynowy oraz pochodne wykazujące biologiczną aktywność nikotynoamidu. Witamina ta uczestniczy w regulacji poziomu cukru we krwi (produkcja związków energetycznych), regulacji poziomu cholesterolu, uczestniczy w procesach utleniania i redukcji w organizmie (jako składnik koenzymów), uczestniczy w utrzymaniu odpowiedniego stanu skóry, uczestniczy w regulacji przepływu krwi w naczyniach, współdziała w syntezie hormonów płciowych.

     

    ..."

     

    Więcej:

     

    http://witaminy.eu.interia.pl/witamina_b3.htm

     

    i tu poczytajmy

     

    http://www.naturell.pl/publikacje-naukowe/witaminy-jako-leki.html

  14. ale Bodzio72, wczytałam się w twój post. Rozumiem że bierzesz leki przeciwpadaczkowe i to te leki powodują że w twoim organiźmie brakuje witaminy D. Więc twój post jest adresowany do osób które biorą leki przeciwpadaczkowe. Dodatkowo czytam na temat niedoborów witaminy D i nie widzę aby jej brak powodował jednoznacznie nerwicę, raczej powoduje krzywicę i problemy z kośćmi, ogólnie osłabia organizm.

     

    Ale opalanie się, przebywanie na słońcu wiadomo że poprawia samopoczucie, tylko jak teraz w grudniu się opalać? Jestem za suplementacją naturalną, przez słoneczko i jedzenie, bo witamina D jest produkowana w naszej skórze dzięki słońcu :)

     

    Niedokońca tak jest najpeirw dosstawałem SNRI i SSRI potem okazło się że dodano mi karbamizepinę problem nie dotyczy tylko przeciwpadsaczkowych ale SSRI również. Genralnie brak D3 rozwala system hormonalny a potem nerwowy

     

    " .... Objawy hipokalcemii przewlekłej:

    - neurologiczne: plasawica, parkinsonizm, miopatia, spastyczne poraenie poprzeczne,

    pogorszenie pamieci, zwapnienia jader podstawy mózgu

    - psychiczne: uposledzenie umysłowe, otepienie, depresja, nerwica, psychoza- okulistyczne: obrzek t.n.II, zacma

    - uczucie zmeczenia,

    - troficzne gł. w obrebie tkanek pochodzenia ektodermalnego: zacma, suchosc skóry, zakaenia

    grzybicze skóry, łamliwosc włosów, bruzdkowanie poprzeczne i rozwarstwienie paznokci,

    defekty szkliwa zebów

    - kardiologiczne: hipotonia, bradykardia, niewydolnosc serca, wydłuenie odstepu QT,

    - biegunki tłuszczowe

    - w okresie dziecinstwa: niski wzrost

     

    ... "

     

    http://www.mednukl.amp.edu.pl/endo/hyperparathyreoidismus.pdf

     

    Tu poczytaj musisz się zarejestrować:

     

    http://www.termedia.pl/magazine.php?magazine_id=8&article_id=7776&magazine_subpage=ABSTRACT

     

     

    Jeżeli chodzi o słoneczko to w Polsce tylko dwa miesiące w roku masz szanse w ciągu 6 godzin na wygenerowanie witaminy d3 i we wrzesniu bodajże 3 godziny dziennie. Potem zero czyli nul. Chodzi o to że do wygenerowania witaminy D3 sa porezbne te niedobre promieniowania UVB o długfosci fali 290-310 nm. Posmarowanie się kremem 15 podowduje redukcję syntezy witaminy D3 o 95%. W mieście bez smarowania synteza jest zero w lipcy nawet o 12:00 za duzo jest bowiem zanieczyszceń.

    Co do diety to obawiam się że nie jestes w stanie tyle zjeść żeby dostarczyć włąściwą ilośc witaminy D3. No chyba że jadasz codziennie wędzonego węgorza. :mrgreen::mrgreen:

     

    Ciekawe dlaczego temat trafił do medycfyny niekonwencjonbalnej bo ja akurat w swoim teście podpieram się wręcz artykułamiu naukowymi. Może dlatego że vigantol na 3 miesiące kyrcaji kosztuje 6 zł a wenlafaksyna 160 zł. I dodatkowo wenl;afaksyna rozpie***li tak organizm że oprócz psychiatry pozywią się i gastrolog i internista.

  15. Ciekawe. A ile będą kosztowały takie badania?

     

    Niestety najdroższa jest Witamina D kosztuje 100 zł, ale myślę że w POZ robią to w ramach ubezpieczenia.

     

    Ja myślę, że wielu z nas wywaliło takie pieniądze na lekarzy, że 100 zł to pryszcz.

     

    Biorę długo karbamizepinę długo pani dochtór kazała robić morfologię a okazało się ze mnie karbamizepina rozwalił nie białe krwinki ale gopodarkę elektrolitami i zabiła całą witaminę D3.

     

    Majster najlepij jest łykać wenlafaksynę, :mrgreen: jest bardzo zdrowa uspokiłeś się już.

  16. A ja szukałem i znalazłem okazło sie że u mnie napady nerwicy lękowej i zaburzenia nastroju, powodowało awitaminoza D3 tylko 4 ng/ml w surowicy przy normie 40-100 ng/ml.

     

    Polecam zróbice sobie badanie D3 i poziom wapnia zjoniowanego oraz parathormonu, napiszcie jakie macie wyniki. Założe się że jest bardzo źle, bo leki które wszyscy przyjmujecie dodatkowo powoduja rzopad D3 w organizmie. bardzo zawzięci moga wykonac poziom Mg, Ca, Fosforu w dobowej zbiórce moczu.

     

    W necie znajdziecie informcje że każdy kto przyjmuje karabamzepinę powinien dostarczać organizmowi 1000 IU witaminy D3.

    Czy któryś z lekarzy wam zapisał D3 przy lekach padaczkowych. Niewiedza, niechęć czy głupota.

     

    Tu sobie poczytajcie

     

    http://www.viamedica.pl/gazety/xgazPang/darmowy_pdf.phtml?indeks=15&indeks_art=277

     

    http://www.osteoforum.org.pl/pdf/witaminaD.pdf

     

    http://www.urpl.gov.pl/rejestr_ch/Juvit_D3.pdf

     

    http://www.neurology.org/content/vol65/issue9/images/data/1358/DC2/1.6_10_2_AEDs_and_bones_-_article_Turaj.doc

  17. Jak nie będzie efektów po Foliku Kasiu, to spróbuj Feminatal METAFOLIN® 800. Metafolina jest łatwiej przyswajana przez organizm.

     

     

    A ja Aniu szukałem i znalazłem okazło sie że u mnie napady nerwicy lękowej i zaburzenia nastroju, powodowało awitaminoza D3 tylko 4 ng/ml przy normie 40-100 ng/ml.

     

    Polecam zróbice sobie badanie D3 i poziom wapna zjoniowanego oraz parathormonu. i napiszcie jakie macie wyniki. Założe się że jest bardzo źle bo leki które wszyscy przyjmujecie dodatkowo powoduja rzopad D3 w organizmie.

  18. Bodzio, zawsze miałeś takie libido, czy ci się podniosło po lekach?

     

    Jeżeli nadmierna ochota na sex naprawdę ci przeszkadza, to są leki na zmniejszenie popędu i trzeba by było wybrać się do seksuologa.

    Można tez zamiast wenlafaksyny zastosować innych antydepresant, działający hamująco na te sferę życia. Jest takich masa.

    Gdy masz natomiast wrażenie , ze nadmiernie podniosła ci się noradrenalina i sądzisz, ze twój stan graniczy z hipomanią, polecam wizytę u psychiatry.

     

    A póki co polecam pic ziółka na uspokojenie oraz uprawiać i sex i sport :mrgreen:

     

    Pozdrowienia dla żony ;)

     

    No zawsze lubiłem dziewczyny i zdrowie reprodukcyjne człowieka było mi bardzo drogie. No ale teraz to jakaś eksplozja.

     

    Co do noradrealiny to chyba można to zmierzyć wbadaniu krwi?

     

    Sex jak najbardziej tylko że moja zona jest z Elbląga ... ;-).

     

    Ziołka na uspokojenie ale czy to mozna pic razem z wenalafaksyną i karabamizepiną???

     

    Żona przyjmuje pozdrowienia ale prosi o zastępstwo ;-)

  19. Lerivon właśnie na libido jest dobry. Leczy się nim zaburzenia seksualne, co mówi samo za siebie.

    Połączenie może i smaczne, ale znasz powiedzenie: co za dużo, to nie zdrowo? ;)

     

    I nie umieszczaj tutaj ogłoszeń o chęci kupna leków, bo nie wolno. :P

     

    Słuchaj Aniu trudno uwierzyć ale po przyjmowaniu przez 2 miesiące 37,5 mg wenlafaksyny i 200 mg karbamizepiny mam stan eufori i ci więcej nie jestem w stanie usiedziec w miejscu. Chyba wiem od czego żona upiekła wołowine w czerownym winie jadłem to danie przez cały tydzień słyszałem że czerowne wino powoduje wydzielanie jakiegoś HTP5, ale żeby aż tak. O seksie nie wspomnę wszystko co nie ucieka na drzewa i nie jest zegarem traktuje jako obiek pożadania, jak żona odmówi seksu to jest cieżko ... ;-). Czy jakos da się to unoromować?

     

    A ha widziałem że intersujesz się działaniem róznych leków to dla ciebie :

     

    http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=96986

  20. Mam prośbę, mógłby mi ktoś powiedzieć, czy istnieja leki przeciwlękowe, ale nie antydepresanty i nie benzo. Pytam dlatego, że mam duże lęki i problemy ze snem, nie wydaje mi się natomiast abym miała derpresje , niestety gdy idę do lekarze to albo dostaję bezo (działają ale boje sie uzależnienia) albo dostaje antydepresanta ( miansec, bioxetin, velafax) niestety po nich jestem strasznie pobudzona , nie mogę spać itd. Szukam typowej tabletki na uspokojenie, dobry sen która mozna zarzywać dłużej bez ryzyka uzależnienia, prosiłam o pomoc swoją lekarkę ale wogule mnie nie słucha i przepisała olanzim , nie chcę tego brać bo ten lek ma koszmarne skutki uboczne, a według mnie ja nie mam ani schizofrenii ani manii tylko pobudzenie.

     

    Wiesz miałem podobnie jak ty, po citalu dostałem takiego kopa że trzy noce pod rząd chodziłem po mieszkaniu coś robiłem. W moim przypadku problem był z tym, że lekarz wystartował od zbyt dużej dawki no i lek nie był dla mnie. Po prostu nie miałem depresji a lek spowodwał zbyt duzy wyrzut serotoniny.

     

    Z tego co próbowałem to Hydro działało najlepiej teraz jest troche gorzej ze snem ale Hydro dalej łagodzi lęki. Z innych bezpiecznych leków potwierdzam, że propranolol w małej dawce może pomóc.

     

    Z leków SSRI to wydaje mi się że trazodont normalizuje fazy snu, poszukaj w niecie i w mojej ocenie najmniej bije po mózgu.

     

    Pozdrawiam

×